W środę, 5 lipca br., francuski dziennik Le Monde opublikował nowe informacje na temat zmodernizowanych czołgów Leclerc XLR/rénové, których dostawy rozpoczęły się w tym roku. W czerwcu 2022 Generalna Dyrekcja ds. Uzbrojenia (Direction générale de l’Armement, DGA) zamówiła partię 50 wozów, a w styczniu br., kolejnych 50 – jest to wynik realizacji umowy ramowej z 5 sierpnia 2018, która pierwotnie zakłada przebudowę docelowo 200 czołgów do 2029 (obecnie harmonogram prac wygląda następująco: 160 czołgów ma zostać zmodernizowanych do 2030, natomiast 40 kolejnych po 2030).
W czerwcu br. DGA odebrała pierwsze dwa zmodernizowane czołgi, a do końca roku odbierze kolejnych szesnaście egzemplarzy. Prace modernizacyjne, będące częścią szerszego programu SCORPION (Synergie du COntact Renforcée par la Polyvalence et l’InfovalorisatiON), są realizowane w zakładach spółki joint venture KNDS, do której należy francuska Nexter Systems, w miejscowości Roanne, w regionie Owernia-Rodan-Alpy, w departamencie Loara (Emirackie Leclerc dla Jordanii).
Zgodnie z informacjami które uzyskał dziennik Le Monde, wpływ na docelową konfigurację pakietu modernizacyjnego ma również trwająca pełnoskalowa wojna rosyjsko-ukraińska, gdzie obserwowane jest szerokie użycie sił pancernych, a w ostatnich miesiącach również zachodnich czołgów (Leopard 2A4, Leopard 2A6 i Challenger 2, a wkrótce M1A1 Abrams – przyp. red.).
Do najważniejszych modyfikacji w Leclerc XLR/rénové należy wzmocnienie ochrony balistycznej i przeciwminowej, co w największym stopniu wpłynie na zwiększenie masy bojowej czołgu z 57,4 do około 63 ton. Niemniej nie przewidziano wymiany 8-cylindrowego silnika wysokoprężnego Hyperbar V8X-1500 SACM (obecnie Wärtsilä) o mocy 1500 KM sprzężonego z automatyczną skrzynią biegów SESM ESM 500, który obecnie zapewnia prędkość maksymalną na drodze 71 km/h (nieoficjalnie ponad 80 km/h), a w terenie 55 km/h. Zmniejszenie stosunku mocy do masy na pewno pogorszy te osiągi – obecnie jest to 27,52 KM/t, a będzie ok. 23,81 KM/t.
Kolejną istotną zmianą jest usunięcie nieizolowanego, kadłubowego magazynu amunicji, mieszczącego obecnie 18 naboi. Z jednej strony oznacza to zwiększenie przeżywalności załogi, gdyż dotąd brak izolacji powodował możliwość detonacji ładunków miotających (co również jest obserwowane w Ukrainie), ale z drugiej jest to poważna redukcja zapasu przewożonej amunicji do 22 naboi w izolowanym zautomatyzowanym magazynie w wieży, czyli aż o 45%.
Z trzeciej strony, przestrzeń w kadłubie po usunięciu magazynu pozwoliła na wspomniane wzmocnienie opancerzenia, jak również montaż dodatkowych systemów elektronicznych i urządzeń Barage do zakłócania zdalnie odpalane improwizowanych ładunków wybuchowych (IED).
Le Monde opisuje kolejne, poważne zastrzeżenia co do pakietu modernizacyjnego. Chodzi o brak integracji aktywnego systemu ochrony pojazdów (ASOP) typu hard-kill, który mógłby skuteczniej chronić przez granatnikami przeciwpancernymi oraz przeciwpancernymi pociskami kierowanymi. Systemy tej klasy są obecnie stosowane w czołgach zachodnich, takich jak M1A2SEPv2 Abrams, Leopard 2A7A1 i planowanych Leopard 2A8 czy Merkava Mk3/Mk4M Windbreaker i na najnowszych Merkava Mk5 (w tych przypadkach izraelski ciężki Trophy HV od Rafael Advanced Defense Systems; na zmodernizowane brytyjskie Challenger 3 trafi lżejszy Trophy MV).
Zastrzeżenia budzi również zdalnie sterowany moduł uzbrojenie (zsmu) FN DeFNder z 7,62-mm karabinem maszynowym FN MAG od spółki FN Herstal, który według dziennika, ma mieć zbyt niski kąt podniesienia do zwalczania małych bezzałogowców (kolejny wniosek z Ukrainy). Innego zdania jest belgijski producent, który od 4 do 24 marca 2022 demonstrował zdolności rodziny tych zsmu do zwalczania takich zagrożeń podczas ćwiczenia NNTEX-C (NATO NonLethal Technology Exercise) na poligonie PISC na włoskiej wyspie Sardynia.
Uzbrojenie główne zmodernizowanego czołgu pozostało takie samo, czyli 120-mm/L52 armata gładkolufowa GIAT CN 120-26 wraz z 12,7-mm sprzężonym km.
Z dotychczasowych informacji wiadomo, że architektura elektroniczna Leclerc XLR jest otwarta, a trzyosobowa załoga ma mieć do dyspozycji nowe środki łączności Thales Contact (radiostacje programowalne SDR), ochronę przed zagrożeniami NBC (nuclear, biological, chemical), nawigację GPS/INS czy system dowodzenia i wymiany informacji Atos Scorpion. Czołg otrzyma laserowy system ostrzegania Galix wraz z wyrzutniami granatów dymnych Galix 13. System kierowania ogniem składa się z modułowej kamery termowizyjnej, dalmierza laserowego Thales Optronics (Taunton) HL-58 i stabilizowanego panoramicznego wizjera dowódcy (SAGEM HL-70) i działonowego (SAGEM HL-60).
W wojskach lądowych Francji (Armée de Terre) mają być 222 czołgi rodziny Leclerc, z czego 18 to wozy zabezpieczenia technicznego/inżynieryjne DNG/DCL, a pozostałe 184 zostaną zmagazynowane. Pozwoli to na utrzymanie czołgów tego typu w służbie na kolejne lata przed wdrożeniem francusko-niemieckiego czołgu nowej generacji, który zostanie opracowany w ramach programu MGCS (Main Ground Combat System), choć już teraz rozważane w związku z opóźnieniami powyższego są brane pod uwagę inne opcje.
2 marca br. podczas przesłuchania przed komisją sił zbrojnych Zgromadzenia Narodowego minister sił zbrojnych Sébastien Lecornu poinformował, że rząd rozważa zakup pomostowych czołgów, obok zmodernizowanych Leclerc (których ma być według niego za mało). Pewnym rozwiązaniem w tym zakresie może być francusko-niemiecki EMBT (Euro Main Battle Tank), którego demonstrator technologii zaprezentowanego po raz pierwszy na targach Eurosatory 2018. Jest to hybryda zmodyfikowanego kadłuba, 7-osiowego podwozia, zespołu napędowego Leoparda 2A7V i dwuosobowej, lżejszej wersji wieży Leclerca.
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.