12 marca brytyjski dziennik The Guardian ujawnił, że zgodnie ze zintegrowanym przeglądem polityki obronnej i zagranicznej Zjednoczonego Królestwa, ministerstwo obrony planuje pierwszy od czasu zakończenia zimnej wojny wzrost potencjału odstraszania jądrowego o 40% (Brytyjskie zakłady nuklearne AWE wrócą w ręce państwa).

Jeden ze strategicznych okrętów podwodnych typu Vanguard / Zdjęcie: Royal Navy

Zgodnie z uzyskaną kopią dokumentu, do której dotarł dziennik, planowane jest zwiększenie liczby głowic termojądrowych Holbrook (operacyjnych i zmagazynowanych) do pocisków balistycznych UGM-133A Trident II D5 ze 180 do 260 egzemplarzy. Jest to istotna informacja, gdyż jeszcze w grudniu podtrzymywano wcześniejszy plan redukcji z 225 do nie więcej niż 180 głowic w 2025 roku. Jednocześnie liczba głowic operacyjnych miała ulec redukcji do 120. Został on zatwierdzony w ramach strategicznego przeglądu obrony i bezpieczeństwa w 2015 (Strategic Defence and Security Review) (Trident nad Atlantykiem).

Nie jest jasne, dlaczego Wielka Brytania chce akurat teraz zwiększyć swój arsenał jądrowy, który po osiągnięciu szczytowego poziomu, liczącego około 500 głowic pod koniec lat 1970., stale był redukowany od zakończenia zimnej wojny w 1991. Jednak pewną poszlaką jest stwierdzenie w 100-stronicowym dokumencie, że najpoważniejszym zagrożeniem dla Wielkiej Brytanii i jej sojuszników pozostaje Rosja, podczas gdy wzrost potęgi autorytarnych Chin, z jednej strony jest wyzwaniem dla bezpieczeństwa, ale z drugiej przyniesie on pewne korzyści dla światowej gospodarki w następnej dekadzie (USA zwiększą zbrojenia na Pacyfiku kontrując Chiny, Chiny po raz kolejny zwiększają budżet obronny).

David Cullen, dyrektor Nuclear Information Service powiedział Guardianowi, że ewentualna decyzja Londynu może być odczytywana przez inne potęgi jądrowe jako prowokacyjna, gdyż Wielka Brytania wielokrotnie wskazywała plany redukcji jako dowód wypełniania zapisów Traktatu o Nierozprzestrzenianiu Broni Jądrowej (Non-Proliferation Treaty, NPT). Jednak z drugiej strony brytyjski arsenał, nawet po 40-procentowym wzroście i tak będzie dużo mniejszy niż w przypadku innych potęg.

Wspomniana Rosja, według informacji z lipca 2020 miała zadeklarowane 1362 rozmieszczone głowice jądrowe, a razem z tymi zmagazynowanymi łącznie 6370. Razem z USA redukuje ona swój potencjał w ramach przedłużonego niedawno Traktatu New START. Z kolei według raportu Departamentu Obrony USA z września 2020, w ciągu dekady Chiny mogą podwoić swój potencjał jądrowy z obecnego poziomu, szacowanego na około 290 głowic (Traktat New START przedłużony, Raport Pentagonu: Chiny podwoją arsenał jądrowy).

W zakresie odstraszania nuklearnego, Wielka Brytania od końca lat 1960. polega głównie na morskich pociskach balistycznych produkcji amerykańskiej, rozmieszczonych na strategicznych okrętach podwodnych o napędzie jądrowym (w sierpniu 1998 wycofano ostatnie lotnicze bomby jądrowe WE.177). Obecnie są to cztery jednostki typu Vanguard: HMS Vanguard (S28), Victorious (S29), Vigilant (S30) i Vengeance (S31). W latach 2030. zostaną one zastąpione przez okręty nowej generacji typu Dreadnought: Dreadnought (cięcie blach 6 października 2016) i Valiant (cięcie blach we wrześniu 2019), WarspiteKing George VI.

Jednostki typu Vanguard są wyposażone w 16 pionowych wyrzutni pocisków balistycznych UGM-133A Trident II D5, ale w praktyce podczas rejsów operacyjnych przenoszą tylko po 8 z nich, tak aby na okręcie znajdowało się maksymalnie 40 głowic Holbrook. Jest to brytyjski wariant amerykańskiej głowicy W76/Mk.4A o standardowej mocy 90 kT (Holbrook ma prawdopodobnie moc 100 kT).

W lutym 2020 ministerstwo obrony Wielkiej Brytanii potwierdziło, iż jest realizowany program wprowadzenia następcy głowic Holbrook. W tym celu Londyn lobbuje w USA, aby te rozwijały program nowych głowic W93/Mk.7, lecz priorytetem jest modernizacja starszych: wprowadzając i planując wprowadzenie głowic typów W76-1/Mk.4A LEP, W80-4 i W88 ALT 370. Po objęciu rządów przez Demokratów przekonanie USA do W93/Mk.7 może okazać się jeszcze trudniejsze, o ile nie niemożliwe – zwłaszcza, że US Navy nie będzie w praktyce potrzebować nowych głowic jądrowych do końca lat 2030. (Głowice jądrowe W76-2 rozmieszczone).