19 października dziennik New York Times ujawnił, powołując się na wysokich rangą urzędników i dyplomatów, że w przyszłym tygodniu administracja Donalda Trumpa poinformuje stronę rosyjską o planowanym wycofaniu się Stanów Zjednoczonych z Układu o całkowitej likwidacji pocisków rakietowych pośredniego zasięgu (Treaty on Intermediate-range Nuclear Forces, INF).
Do maja 1991 obie strony-sygnatariusze traktatu INF zutylizowały łącznie 2 692 pociski balistyczne i manewrujące. /Zdjęcie: National Archives
Oficjalnym powodem ma być odpowiedź USA na zbrojenia Chińskiej Republiki Ludowej w obrębie Oceanu Spokojnego. Pekin, który nie jest sygnatariuszem traktatu,rozwijając w minionych latach technikę rakietową, stał się zagrożeniem dla sił amerykańskich, rozmieszczonym na wyspach Oceanu Spokojnego, jak i państwach sojuszniczych, w Japonii i Korei Południowej. Na decyzję USA może mieć wpływ fakt, że od sześciu lat zapisy układu są łamane przez Rosję.
Żadne kroki nie zostały jeszcze podjęte, ale jak powiedzieli dziennikowi urzędnicy, w tym John R. Bolton, doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego, w najbliższych tygodniach pod decyzją o jednostronnym wycofaniu się ma złożyć podpis Donald Trump. Bolton ma złożyć wizytę w Moskwie na początku przyszłego tygodnia.
Na początku października Ambasador USA przy NATO, Kay Bailey Hutchinson, zapowiedziała, że jej kraj szuka możliwości wyeliminowania zagrożenia ze strony rosyjskich pocisków rakietowych dla Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników w Europie. Wypowiedź ta wywołała nerwową reakcję Kremla. Problematyka proliferacji zbrojeń była w minionych tygodniach kilkukrotnie poruszana publicznie przez sekretarza obrony Jamesa Mattisa. Twierdzi on, że naruszenia ze stron Rosji są na tyle poważne, iż skłoniły administrację do dokonania przeglądu swoich wszystkich opcji przeciwdziałania.
W połowie listopada 2017 dziennik The Wall Street Journal ujawnił, że Departament Obrony kładzenie podwaliny pod budowę nowych rakietowych pocisków balistycznych pośredniego zasięgu (IRBM). Zapowiedź ta miała zmusić Moskwę do respektowania amerykańsko-rosyjskiego układu.
Od kilku lat USA podkreślały, że łamanie przez Rosję traktatu INF wynika z chęci zastraszenia państw europejskich, w szczególności tych z dawnej strefy wpływów, które wybrały integrację z Zachodem. W związku ze sprzeciwem Niemiec i obawami o nowy wyścig zbrojeń, administracja Baracka Obamy pozostawała bierna na działania Kremla.
Analiza
Układ o całkowitej likwidacji pocisków rakietowych pośredniego zasięgu (INF) zakazuje utrzymywania i narzuca całkowitą likwidację nuklearnych i konwencjonalnych arsenałów rakietowych pocisków balistycznych pośredniego (IRBM) oraz średniego zasięgu (MRBM) o zasięgu od 500 do 5500 km. Zarzuty USA dotyczą rakietowego pocisku balistycznego RS-26 Rubież o zasięgu 5800 km, którego rozwój Rosja zawiesiła w marcu 2018, a także pocisków manewrujących R-500 (w kodzie DIA/NATO SSC-X-8) o zasięgu 2000-5500 km, posadowionych na transporterach-wyrzutniach systemu Iskander-K. Według informacji wywiadu amerykańskiego, w grudniu 2016 zostały one rozmieszczone w dwóch lokalizacjach na terenie Rosji (Rosja zawiesza kolejny program rakietowy, 2018-03-24).
Do maja 1991 obie strony zutylizowały łącznie 2 692 pociski balistyczne i manewrujące (USA 846, ZSRR 1846), co zweryfikowano podczas inspekcji trwających do 2002. USA zlikwidowały pociski manewrujące z głowicami nuklearnymi BGM-109G Gryphon o zasięgu 2 500 km, a także pociski balistyczne MGM-31A Pershing o zasięgu 740 km i MGM-31B Pershing II o zasięgu 1 770 km, również uzbrojone w głowice nuklearne.
Rosjanie zlikwidowali szereg typów pocisków balistycznych: R-12/SS-4 Sandal (2 080 km), R-14/SS-5 Skean (3 700 km), TR-1 Temp/SS-12 Scaleboard (900 km), RSD-10 Pioneer/SS-20 Saber (5 500 km), OTR-23 Oka/SS-23 Spider (500 km) i manewrujących RK-55 Relief/SSC-X-4 Slingshot (3 000 km), uzbrojonych w głowice konwencjonalne i nuklearne.
Przed utylizacją, USA wycofały swoje pociski rakietowe z terytoriów Niemiec, Wielkiej Brytanii, Belgii, Holandii i Włoch, natomiast ZSRR usunął własne z Bułgarii i Czechosłowacji, a także terytoriów Białoruskiej, Rosyjskiej Federacyjnej i Ukraińskiej SRR.
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.