Przejdź do serwisu tematycznego

Rosyjskie Tu-22M3 na stałe w Syrii?

Rosja rozmieściła po raz pierwszy w dzierżawionej bazie lotniczej Hmejmim w Syrii bombowce dalekiego zasięgu Tu-22M3.

Na Twitterze i w sieci Telegram pojawiły się zdjęcia i nagrania wideo z Syrii, sugerujące, że Rosja rozmieściła po raz pierwszy w bazie lotniczej Hmejmim w muhafazie Latakia bombowce dalekiego zasięgu Tu-22M3 (w kodzie NATO Backfire-C).

Rosja rozmieściła po raz pierwszy w bazie lotniczej Hmejmim bombowce dalekiego zasięgu Tu-22M3 / Zdjęcie: Zwiezda

Materiały wizualne z dwoma rosyjskimi samolotami mają być datowane na 24 maja. Na jednym ze zdjęć samolot ma wysunięte podwozie, co sugeruje, iż nie wykonywał lotu z terytorium Rosji, jak w ubiegłych latach (Śmierć załogi Tu-22M3 w wyniku awarii, Katastrofa Tu-22M3).

Rozmieszczenie rosyjskich bombowców było spodziewane. Na początku lutego br. opublikowano zdjęcia satelitarne prezentujące rozbudowę zachodniego pasa startowego w bazie o około 300 m (do 3200 m), co już wówczas wskazywało, że będą lądować tam duże samoloty, takie jak np. bombowce strategiczne. Ponadto, widać było przygotowania do kolejnego etapu prac, sugerujące wydłużenie pasa o kolejne około 230 m. Zdjęcia były datowane na 15 grudnia 2020 i zostały wykonane przez spółkę Planet Labs.

Pomiędzy listopadem 2015 a sierpniem 2018 samoloty tego typu startowały z wysuniętej bazy operacyjnej Mozdok w Republice Północnej Osetii-Alanii (Kaukaz Północny) i wykonywały bombardowania na cele w Syrii. Według danych ministerstwa obrony Federacji Rosyjskiej, wykonały w tym czasie 369 lotów bojowych. Pomiędzy 15 a 23 sierpnia 2016 stacjonowały także w bazie lotniczej Hamedan w zachodnim Iranie (wraz z mniejszymi bombowcami taktycznymi Su-34), ale porozumienie Moskwy i Teheranu w tej sprawie szybko się załamało, gdyż gospodarzom oficjalnie miało nie podobać się zachowanie pilotów.

 

Rosja dzierżawi bazę w Hmejmim, a także port w Tartusie na podstawie 49-letniej umowy z 2015. Instalacje te były rozbudowywane na potrzeby rosyjskiego kontyngentu od początku operacji syryjskiej. W 2016 w Hmejmim zbudowano miejsce postojowe o powierzchni 76 tys. m kw z bezpośrednim połączeniem z wschodnią drogą startową. Powstały także schronohangary w północno-zachodniej części bazy. W 2017 rozpoczęto prace nad renowacją dróg startowych, co było zdaje się preludium do wydłużenia zachodniego pasa startowego. Pomiędzy sylwestrem 2017 a końcem stycznia 2018 baza była ofiarą dwóch ataków z udziałem rojów bezzałogowców.

Należy zauważyć, że dotychczasowe misje bombowe w Syrii miały charakter bardziej propagandowy, niż ukierunkowany na skuteczne zwalczanie terroryzmu. Wynika to z faktu, iż, zapewne ze względów ekonomicznych także, używano tańszych niekierowanych bomb ogólnego przeznaczenia o mniejszej celności (a co idzie za tym skuteczności) oraz nie wykorzystywano do tego pełnego udźwigu Tu-22M3. Największy, odnotowany ładunek oszacowano na około 3 t, składającej się z maksymalnie 12 bomb ćwierćtonowych bomb FAB-250, podczas gdy typowy ładunek użyteczny jest dwukrotnie większy (przy czym projektowany łączny udźwig w komorze i na węzłach uzbrojenia to 24 t).

Stałe bądź nawet rotacyjne stacjonowanie Tu-22M3 w Hmejmim pozwoliłoby teoretycznie na zwiększenie ładunku użytecznego, jak i czasu reakcji i liczby lotów bojowych. Z drugiej strony, może to być przede wszystkim gest polityczny wobec reżimu Baszszara al-Asada. Obecnie stacjonują tam samoloty wielozadaniowe Su-35S oraz bombowce Su-34 i Su-24M, a także śmigłowce szturmowe Mi-35 i wielozadaniowe Mi-8AMTSz (wcześniej stacjonowały tam też wielozadaniowe Su-30SM i szturmowe Su-24, a w lutym 2018 i grudniu 2019 wielozadaniowe Su-57 – na testy). Może to też być najpewniej element szerszej gry geopolitycznej nastawionej na poszerzanie wpływów Rosji w regionie (Testy makiety broni hipersonicznej na Su-57).

Rosyjskie Siły Powietrzno-Kosmiczne (WKS) użytkują około 76 bombowców Tu-22M3, z których 30 ma zostać zmodernizowanych do najnowszego standardu Tu-22M3M. Prototyp modernizacji zaprezentowano 16 sierpnia 2018, a rok później do służby weszły pierwsze egzemplarze. Samoloty stacjonują w bazach Biełaja w obwodzie irkuckim, Szajkowce w obwodzie kałuskim oraz Djagilewo w obwodzie riazańskim (Prototyp Tu-22M3M ujawniony).

 

AKTUALIZACJA

26 maja prorządowy rosyjski kanał informacyjny Zwiezda potwierdził doniesienia z mediów społecznościowych publikując nagranie wideo z trzema samolotami Tu-22M3 w bazie Hmejmim. Nagranie przedstawia przygotowania do lotu, start z bazy jednego z nich oraz ujęcia z kabiny pilotów podczas misji. Ostatni fragment udowadnia, iż nie jest zmodernizowany Tu-22M3M, gdyż wyposażenie kabiny nie jest zmienione. Co ciekawe, w tle widać także samolot wczesnego ostrzegania i dozoru przestrzeni powietrznej A-50U Szmiel, ale ten typ już wcześniej stacjonował w Syrii.

Udało się zidentyfikować poszczególne egzemplarze: Czerwony 15, nr rej. RF-94149 z Szajkowki, Czerwony 50, nr rej. RF-34091 z Biełaja i Czerwony 28, nr rej. RF-94157 z Djagilewa. Wydaje się, że wybrano reprezentacje wszystkich trzech baz, w których stacjonują na co dzień te samoloty, w celach szkoleniowych. Własne nagranie wideo opublikowało także ministerstwo obrony Federacji Rosyjskiej.

Najciekawszy jest jednak fakt, że jeden z samolotów przenosił pojedynczy przeciwokrętowy pocisk manewrujący Raduga Ch-22 Buria o zasięgu 600 km lub jego najnowszy, zmodernizowany wariant Ch-32 o zasięgu szacowanym na 800-1000 km (weryfikacja jest utrudniona, gdyż oba pociski współdzielą ze sobą kadłub – przyp. red.). W 2018 pociski Ch-22 zostały przywrócone do służby w połączeniu z płytką modernizacją (po wycofaniu ich w pierwszej dekadzie lat 2000.), równolegle z Ch-32 będącymi ich głęboką modernizację.

Pojawienie się Tu-22M3 z pociskami przeciwokrętowymi radykalnie zmienia dotychczasowy charakter misji tych samolotów w Syrii. Potwierdza to niejako przypuszczenia, iż rozmieszczenie nie jest związane z misją antyterrorystyczną, a jest to element globalnej rywalizacji Rosji z NATO (a przede wszystkim z USA) w regionie Morza Śródziemnego i Czarnego. Warto mieć to na uwadze, gdyż niebawem w rejon Syrii przybędzie lotniskowcowa grupa bojowa GCSG 21 (Global Carrier Strike Group 21) z brytyjskim HMS Queen Elizabeth (R08) na czele i pojedynczymi okrętami z USA i Niderlandów (Brytyjski lotniskowiec wyruszył w pierwszą misję operacyjną).

W zasięgu samolotów znajduje się także Libia, gdzie Rosja jest zaangażowana wspierając Libijską Armii Narodowej (LNA) marszałka Chalify Haftara. Co istotne, samoloty nie są zdolne do pobierania paliwa w locie, zgodnie z zapisami traktatu START I (AFRICOM: Rosyjskie samoloty bojowe w Libii).

Źródło: TV Zwiezda
Źródło: ministerstwo obrony Federacji Rosyjskiej

Sprawdź podobne tematy, które mogą Cię zainteresować

Komentarze

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.

Dodaj komentarz

Powiązane wiadomości

X