10 lutego br. wieczorem w mediach społecznościowych pojawiło się nagranie wideo z monitoringu w pobliżu mostu ruchomego (Pidjomnyj Mist) pomiędzy miejscowościami Zatoka i Białogród nad Dniestrem w obwodzie odeskim, który został zaatakowany prawdopodobnie przez rosyjski morski bezzałogowiec kamikaze. Jest to pierwsze udokumentowane użycie przez siły rosyjskiego uzbrojenia tego typu.
Zrzut ekranu z nagrania wideo z zaznaczonym bezzałogowcem tuż przed detonacją pod mostem / Zdjęcie: Twitter
Zaatakowany został strategicznie ważny most drogowo-kolejowy, łączący północną i południową część obwodu odeskiego, który jest rozdzielony na dwie części przez uchodzący do Morza Czarnego Dniestr. Jest to także jedyne połączenie lądowe do Rumunii, które przez ostatnie ponad pół roku jest wykorzystywane m.in. do transportu ukraińskiego zboża poprzez porty południowego sąsiada Ukrainy. Most był już wcześniej atakowany przez Rosjan, ale za pomocą pocisków manewrujących (26 kwietnia, 27 kwietnia i 1 czerwca).
https://twitter.com/WarMonitors/status/1624155116445085696?s=20
W czasie trwającej wojny rosyjsko-ukraińskiej, to strona broniąca się używała wcześniej nawodnych bezzałogowców wyposażonych w głowicę bojową do samobójczych ataków. Choć Kijów nie przyznał się nigdy, to w nocy z 28 na 29 października ub. r. bezzałogowe pojazdy nawodne klasy USV (Unmanned Surface Vehicle), używane przez Marynarkę Wojenną Sił Zbrojnych Ukrainy lub Siły Operacji Specjalnych SSO Gwardii Narodowej, zaatakowały rosyjskie okręty wojenne cumujące w porcie w Sewastopolu w okupowanym Krymie.
Z kolei według doniesień rosyjskich, 16-17 listopada ub. r., co najmniej jeden taki pojazd zaatakował terminal naftowy Szescharis w rosyjskim porcie wojennym w Noworosyjsku w Kraju Krasnodarskim. Wcześniej, 21 września pojawiły się fotografie takiego pojazdu, który został wyrzucony na brzeg w pobliżu Sewastopola (Nieznany bezzałogowiec nawodny u wybrzeży Krymu).
Sam fakt budowy przez Ukrainę floty nawet 100 bezzałogowców nawodnych nie jest już tajemnicą od połowy listopada. Kijów prowadzi zbiórkę środków finansowych w tym celu.
https://twitter.com/U24_gov_ua/status/1591035625431793665?
Powyższe rozwiązania nie są zasadniczo niczym nowym. Prekursorami byli Włosi, którzy opracowali tzw. żywe torpedy Mignatta z okresu I wojny światowej i Maiale (SLC, Silura a Lenta Corsa) z okresu II wojny światowej, które jednak były załogowe. Niemniej współcześnie rozwiązania bezzałogowe (ale bardziej prymitywne), z pewnymi sukcesami, stosują np. jemeńscy rebelianci Huti (Huti porwali statek z saudyjskim sprzętem wojskowym, Incydent w Zatoce Omańskiej).
Huti są interesującym wątkiem w całej tej historii, gdyż nie jest tajemnicą, że zapleczem wojskowo-technicznym bojówkarzy z Jemenu jest Iran. Władze w Teheranie aktywnie wspierają od wielu miesięcy Rosję dostarczając bojowe bezzałogowce kamikaze/amunicję krążącą typów Shahed-131 i Shahed 136. Były również doniesienia z 16 października ub. r. o przygotowaniach do dostarczenia Rosji pocisków balistycznych Fateh-110 o zasięgu 300 km i Zulfikar o zasięgu 700 km (jak dotąd nie potwierdzono realizacji dostaw).
AKTUALIZACJA
Dziś rano (11 lutego) ukraińskie Dowództwo Operacyjne Południe poinformowało, że dwa rosyjskie bombowce frontowe Su-24M zrzuciły cztery bomby lotnicze na wyzwoloną 30 czerwca ub. r. Wyspę Węży, która znajduje się nieco ponad 96 km na południowy zachód od zaatakowanego wcześniej mostu:
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.