HUNT EXPO 2023 zaliczone. Jakie wrażenia?

Zacznijmy może od oficjalnego podsumowania targów. 116 wystawców, blisko 7800 odwiedzających, 32 godziny programu towarzyszącego, a to wszystko na blisko 1800 m2 powierzchni. Czy to dobre wyniki? To zależy jak na to patrzeć. Z jednej strony mamy jedno z większych miast w Polsce, nowoczesne centrum wystawiennicze, promocję w mediach i tylko tyle osób. Z drugiej weźmy pod uwagę, że motywem przewodnim jest jednak łowiectwo, które ma ostatnio nieco pod górkę z PR-em, a sama impreza odbyła się dopiero po raz drugi. Dlatego nie ma co porównywać HUNT EXPO np. do IWA. Naszym zdaniem, biorąc pod uwagę całokształt okoliczności, zainteresowanie było naprawdę spore, co daje nadzieję na kolejne edycje.

Wśród wystawców można było znaleźć przede wszystkim sklep Kolba.pl, którego stoisko wręcz zdominowało przestrzeń targów. Wystawili prawie wszystko – od optyki, przez noże, multitoole, filtry do wody, piły składane, wiatrówki, broń ostrą, odzież i diabli wiedzą co jeszcze. Można się było u nich zawiesić na dłuższą chwilę. Oprócz tego wystawili się m.in. producenci odstraszaczy komarów Thermacell, systemów zasilania Goal Zero, optyki Delta i Night Pearl, Stowarzyszenie Polska Szkoła Surwiwalu, sklepy TOGO, Knieja, Hubertus Collection, producenci noży (np. Dębowa Kuźnia, LKW Knives). Można było zakosztować hot doga z jelenia i przeróżnego jedzenia nawiązującego w jakiś sposób do łowiectwa, a nawet potrzymać na ręce sokoła. Gdzieś ciągle przygrywały rogi myśliwskie, ktoś coś opowiadał – generalnie gwar i, wprawdzie znośny, ale jednak tłok.

Z elementów folklorystycznych można wspomnieć o stojącej przed wejściem na teren obiektu pani z mikrofonem, wyzywającej ludzi od morderców i psychopatów – tak na dobry początek dialogu.

Z naszej perspektywy zabrakło przede wszystkim strzelectwa ogółem, a innego niż myśliwskie w szczególności. Na pojedynczych stoiskach dało się znaleźć strzelby, sztucery, kilka pistoletów i tyle. Ubrania też raczej w stylu kapelusza z piórkiem niż chestriga. Ponownie – nie dziwi nas to, bo po prostu taka była przewidziana grupa docelowa targów. Ale dało się zauważyć, że zainteresowanie całej reszty odwiedzających kierowało się w nieco inną stronę. Nie chcemy zwiastować wiosny ani snuć domysłów, ale tli się w nas taka drobna nadzieja na zmianę profilu tej imprezy w przyszłości. Patrząc na statystyki dot. pozwoleń na broń i ilości sprzedanych sztuk tejże, nie można zignorować dynamicznie rosnącej grupy potencjalnych klientów. Oby zostało to zauważone przez organizatora, a wtedy być może uda się dopisać jedynkę przed tegoroczną ilością odwiedzających. Czego Wam, im i sobie życzymy.

Poniżej prezentujemy relacje z kilku stoisk na targach.

Wisport

Thermacell

Stowarzyszenie Polska Szkoła Surwiwalu

Pracownia projektowa Oktogon

Night Pearl

Libra Knife Works

Sklep Knieja

Sklep Hubertus Collection

Goal Zero

Delta Optical

Firma KTJ Sieradz