Przejdź do serwisu tematycznego

AKTUALIZACJA WOJNA W UKRAINIE

Rosja straciła cztery statki powietrzne w obwodzie briańskim

Według napływających doniesień, Rosjanie stracili w obwodzie briańskim cztery statki powietrzne: dwa śmigłowce transportowe Mi-8, bombowiec frontowy Su-34 i samolot wielozadaniowy Su-35S.

Według napływających doniesień, w sobotę 13 maja br., Rosjanie mogli omyłkowo zestrzelić w obwodzie briańskim cztery własne statki powietrzne: dwa śmigłowce transportowe Mi-8, bombowiec frontowy Su-34 i samolot wielozadaniowy Su-35S. Spekuluje się także o ewentualnym udziale ukraińskiej obrony powietrznej w zdarzeniach lub działaniach dywersyjnych.

Su-34 / Zdjęcie: Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej

Początkowo pojawiła się informacja o pożarze i katastrofie śmigłowca Mi-8 w rejonie miejscowości Klińców. Jak podała rosyjska agencja prasowa TASS, powołując się na służby ratunkowe Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych, zginęły dwie osoby znajdujące się na pokładzie i jedna osoba cywilna, kobieta, na ziemi.

Gubernator obwodu briańskiego Aleksander Bogomaz, napisał na Telegramie:

W wyniku wypadku wśród cywilów była jedna ofiara – kobieta. Obecnie jest ona przewożona do szpitala powiatowego i udzielana jest jej wszelka potrzebna pomoc medyczna. Uszkodzonych zostało pięć domów, obecnie pracuje komisja szacująca szkody. Na miejscu zdarzenia pracują służby operacyjne.

Tymczasem pojawiło się nagranie wideo z momentem zdarzenia i wskazujące, że pożar w istocie został wywołany nie awarią techniczną, a… detonacją głowicy pocisku przeciwlotniczego.

Następnie pojawiła się informacja o katastrofie bombowca frontowego Su-34, także w obwodzie briańskim, w rejonie wsi Niżnej i Istrowka k. miasta Starodub. Los dwuosobowej załogi był początkowo nieznany. Tak jak w pierwszym przypadku pojawiło się nagranie wideo ze zdarzenia, ale już z płonącym na ziemi wrakiem.

Później pojawiły się niepotwierdzone doniesienia o katastrofie kolejnego śmigłowca Mi-8 oraz samolotu wielozadaniowego Su-35S. Co ciekawiej, pierwszy miał spaść w rejonie wsi Surecki Murawiej, natomiast samolot miał rozbić się w pobliżu wsi Wolkustiszy, w rejonie unieckim.

Jakby tego było mało, pojawiły się sugestie, że wszystkie cztery statki powietrzne zostały w istocie zestrzelone. Otwartym pozostaje pytanie, czy omyłkowo przez własną obronę powietrzną (choć ciężko uwierzyć w cztery takie kardynalne błędy w przeciągu godzin) czy np. przez ukraińską obronę przeciwlotniczą, której baterie mogły teoretycznie zostać przesunięte bliżej granicy z Rosją. Takiej narracji podjęły się rosyjskie media, które twierdzą, że statki powietrzne zostały zestrzelone z terytorium ukraińskiego obwodu czernihowskiego.

Jeszcze inną opcją są dywersanci bądź jednostki specjalne z przenośnymi przeciwlotniczymi zestawami rakietowymi (ppzr; MANPADS), działający na terytorium obwodu briańskiego. Zresztą pojawiła się plotka o uruchomieniu operacji przeciwdywersyjnej w obwodzie, ale nie została potwierdzona. Niepotwierdzona jest również informacja, że ukraińskie lotnictwo otrzymało pociski rakietowe klasy powietrze-powietrze średniego zasięgu AIM-120 AMRAAM i to one były egzekutorami rosyjskich statków powietrznych.

Niemniej, według rosyjskich mediów, wszystkie załogi statków powietrznych zginęły – łącznie 9 lotników (po trzech w śmigłowcach Mi-8, dwóch w Su-34 i jeden w Su-35S). Najnowsza narracja medialna w Rosji jest taka, że siły zbrojne Ukrainy zorganizowały zasadzkę, rozmieszczając zestaw przeciwlotniczy dalekiego zasięgu w rejonie granicy z Rosją.

Co ciekawiej, oba z zestrzelonych Mi-8 okazały się być wariantem wyspecjalizowanym do walki radioelektronicznej Mi-8MTPR-1 (bazującym na Mi-8MTW-5-1), a według doniesień samoloty miały wracać z zadania bojowego na Ukrainie. Wiropłaty tego typu są wyposażone w system walki radioelektronicznej Ryczag-AW, który był projektowany do zakłócania systemu obrony powietrznej MIM-104 Patriot.

Jak podsumował sobotnie wydarzenia rosyjski dziennik Kommiersant, według wstępnych danych wszyscy należeli do jednej grupy lotniczej. Myśliwce powinny były przeprowadzić nalot rakietowo-bombowy na cele w obwodzie czernichowskim Ukrainy, a śmigłowce je asekurować. W tym również zabrać załogi Su, jeśli zostaną one zestrzelone ogniem przeciwnika. Na lotnisko nie wróciła żadna z czterech maszyn. Ich piloci zginęli.

Sprawdź podobne tematy, które mogą Cię zainteresować

Francja przekaże Ukrainie pociski SCALP-EG

Prezydent Francji Emmanuel Macron zapowiedział przekazanie Ukrainie lotniczych pocisków manewrujących MBDA SCALP-EG (aka. Storm Shadow), podobnie jak wcześniej zrobiła to Wielka…

Media: Francusko-włoski SAMP/T już w Ukrainie

Jak poinformował włoski dziennik Corriere della Sera, rząd w Rzymie dostarczył obiecaną Ukrainie część baterii systemu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej średniego zasięgu…

Komentarze

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.

Dodaj komentarz

X