We wtorek, 21 listopada, w Rzeszowie minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak spotkał się z sekretarzem obrony Stanów Zjednoczonych Lloydem Austinem, który wracał z wizyty w Kijowie. Tematem rozmów była m.in. wojskowa współpraca dwustronna oraz sytuacja bezpieczeństwa w regionie. W spotkaniu uczestniczyli m.in. Szef Sztabu Wojska Polskiego gen. Wiesław Kukuła, Ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski oraz Naczelny Dowódca Sił Sojuszniczych w Europie (SACEUR) i szef Dowództwa Europejskiego Stanów Zjednoczonych (EUCOM) gen. Christopher G. Cavoli.
Rozmawialiśmy na temat współpracy polsko-amerykańskiej w kontekście wojny na Ukrainie, w kontekście ataku rosyjskiego na Ukrainie. Chciałbym mocno podkreślić, że relacje polsko-amerykańskie są kluczowe dla bezpieczeństwa naszego kraju i całej wschodniej flanki NATO. Można powiedzieć, że Polska jest najważniejszym sojusznikiem Stanów Zjednoczonych na wschodniej flance NATO, czego dowodem jest fakt, że w Polsce stacjonuje około 10 tys. żołnierzy amerykańskich. Przed 2015 rokiem było tylko kilku, albo kilkudziesięciu żołnierzy – powiedział Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej po spotkaniu z sekretarzem obrony Stanów Zjednoczonych.
Przedstawiłem nasz pogląd dotyczący położenia nacisku na NATO. Stwierdziłem, że jakakolwiek rywalizacja między UE, a NATO w kontekście bezpieczeństwa jest bardzo zła dla tego bezpieczeństwa. Chcę też bardzo mocno podkreślić, że z punktu widzenia bezpieczeństwa Polski bardzo ważne jest to, żeby za obronność odpowiadały państwa narodowe, a nie jakaś wyimaginowana armia europejska, tudzież przeniesienie kompetencji na poziom Unii Europejskiej. To byłoby bardzo groźne w przypadku zmiany traktatów. Na ten temat w tym tygodniu odbędzie się głosowanie w Parlamencie Europejskim. Przeniesienie kompetencji z poziomu narodowego na poziom europejski zagraża bezpieczeństwu naszej Ojczyny, Polski – podkreślił szef MON.
Minister obrony narodowej i sekretarz obrony USA podczas spotkania z żołnierzami przebywającymi w Rzeszowie, podziękowali im za służbę, dzięki której strumień pomocy dla broniącej się przed rosyjską agresją Ukrainy może płynąć nieprzerwanie.
Zdjęcia: st. kpr. Wojciech Król/CO MON
Lotnisko w Rzeszowie jest miejscem symbolicznym ze względu na współpracę żołnierzy polskich i amerykańskich oraz strategicznie ważnym z punktu widzenia udzielania pomocy walczącej z rosyjską inwazją Ukrainie. To właśnie tą drogą wysyłana jest znaczna część wsparcia, pochodzącego między innymi właśnie z Polski i Stanów Zjednoczonych (82. Dywizja Powietrznodesantowa w Polsce).
Dzięki świetnym relacjom ze Stanami Zjednoczonymi, Wojsko Polskie jest wyposażane w nowoczesną broń. Przykładem są czołgi Abrams, ale także wyrzutnie HIMARS. Rozmawialiśmy z Lloydem Austinem na temat śmigłowców Apache, które już w przyszłym roku będą na wyposażeniu Wojska Polskiego. Polscy piloci szkolą się już w USA. Watro podkreślić, że nie wszyscy sojusznicy Stanów Zjednoczonych mają możliwość pozyskania najnowocześniejszego sprzętu. Można tu wskazać na system IBCS, związany z zarządzaniem Patriotami. To system, który jest wyłącznie na wyposażeniu armii Stanów Zjednoczonych i Wojska Polskiego. Również czołgi Abrams w najnowszej wersji będą jedynie w Wojsku Polskim i w wojsku amerykańskim. To jest właśnie dowód naszej ścisłej współpracy – zaznaczył po spotkaniu minister Mariusz Błaszczak.
Polska była i jest kluczowym sojusznikiem Stanów Zjednoczonych. Dowodem na to jest obecność wojsk amerykańskich w Polsce i wielopłaszczyznowa kooperacja obu krajów.
Informacja prasowa
Galeria zdjęć:
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.