Tuning na raz…
Pierwszą decyzją jaką przyjdzie nam podjąć, to czy zdać się na tuning fabryczny, czy też dobierać wszystkie elementy samemu. Kupując gotowy karabinek przygotowany pod katem zawodów dynamicznych możemy być pewni, że wszystko będzie dobrze spasowane i broń będzie działać bez zarzutu. Oszczędzi nam to sporo czasu i można od razu ruszać na tor. Należy się jednak liczyć z tym, że oferta nie będzie idealna przez całą naszą karierę. Cóż, coś za coś. Z czasem może zaistnieć potrzeba dalszej modyfikacji gotowca. To jednak wiąże się z rosnącymi kosztami całej operacji. Możemy też fabrycznie stuningowany karabinek po prostu odsprzedać, a kolejny egzemplarz składać już samemu. Trzeba jednak podkreślić, że w takim przypadku konieczna będzie współpraca z rusznikarzem. Jego wykwalifikowana pomoc będzie gwarantem, że nasza broń nie straci na niezawodności i będzie bezpieczna w użytkowaniu. Posiada też specjalistyczne narzędzia, niezbędne do wymiany niektórych elementów. Część z nich bywa spasowana tak ciasno, że próba demontażu może uszkodzić broń lub okaże się niemożliwa w warunkach domowych. Dodatkowo, prawo wymaga aby modyfikacje niektórych elementów były wykonywane tylko przez osoby z uprawnieniami.
Karabinek AR-15 w wersji podstawowej, najczęściej spotykanej na rynku. Prawdopodobnie pierwszy zakup początkującego zawodnika
Fabrycznie zmodyfikowany Daniel Defense to broń gotowa do zawodów. Minie trochę czasu nim zajdzie konieczność dalszych modyfikacji
…lub drobnymi krokami
Jeśli mamy doświadczenie strzeleckie i dokładnie wiemy czego nam trzeba, warto rozważyć poskładanie karabinka z klocków. Dzięki temu dopasujemy każdy element według własnych potrzeb. Takie podejście pozwala dokonywać modyfikacji stopniowo a wydatki rozłożyć na raty. Ponadto umożliwia ocenę wpływu każdego podzespołu z osobna i ogólnej skuteczności broni przed wdrożeniem kolejnej modyfikacji. W razie spadku parametrów będzie łatwiej ocenić co jest przyczyną i cofnąć się, celem odzyskania sprawności układu.
Co warto wymienić?
Na tym etapie należy określić, jaki efekt chcemy osiągnąć. Często pierwszym kierunkiem jest zmniejszenie masy broni. Pozwala nam to na zwiększenie mobilności – szybkości przemieszczania zarówno strzelca jak i samej broni. Ułatwi to manewrowanie na torze i przenoszenie lufy z celu na cel. W tym celu możemy wymienić części na wykonane z lżejszych materiałów takich jak aluminium lub tytan. W grę wchodzi dość dużo elementów: lufa, łoże, komora zamkowa i spustowa, kolba i wiele innych, drobniejszych elementów. Część z fabrycznych elementów możemy odchudzić, usuwając materiał. Jeśli mamy odpowiednie umiejętności, możemy zrobić to sami. Należy jednak mieć w pamięci potencjalnie negatywny wpływ takich operacji na wytrzymałość podzespołów. Siły działające podczas strzału są duże i osłabienie części broni może spowodować awarię a nawet uszkodzenie i zranienie użytkownika. W grę wchodzą tu również kwestie prawne, gdyż ingerencja w niektóre elementy broni wymaga uprawnień rusznikarskich. Takie modyfikacje najlepiej powierzyć zawodowcom. Pamiętajmy o sprawdzeniu nowej konfiguracji nie tylko na czystej broni, ale też po wystrzeleniu kilkuset sztuk amunicji bez czyszczenia. Taki przebieg zdarza się na dobrych zawodach. Lepiej mieć pewność, że nie karabinek nie zacznie się zacinać w końcowych przebiegach.
Drugim rodzajem modyfikacji jest poprawienie parametrów strzeleckich oraz ergonomii. W tym celu modyfikujemy części wewnętrzne, czyli mechanizm broni. Zmniejszenie masy suwadła umożliwia skierowanie na nie mniejszej ilości gazów wylotowych. Zazwyczaj wiąże się to z wymianą bloku gazowego na taki o regulowanym przepływie. Całość pozwoli zredukować odrzutu broni, a co za tym idzie poprawić skupienie przy szybkim prowadzeniu ognia, co jest charakterystyczne dla dyscyplin dynamicznych. Dzięki temu szybciej wrócimy na cel po strzale. Niezwykle istotny też spust. Dobranie jego odpowiedniej charakterystyki znacząco zwiększa szybkość i celność. W AR15 łatwo wymienimy cały zespół spustu. Jest też możliwość zmiany samego języka, na taki o innej krzywiźnie lub masie, jeśli pozostałe parametry nam odpowiadają.
Manipulatory dostosowujemy pod konkretnego strzelca. Ich sprawna obsługa niemal na pewno będzie wymagała treningu
Kompensatory, popularnie nazywane gwizdkami, poprzez kierunkowe odprowadzenie gazów wylotowych redukują odrzut i podrzut. To zwiększy stabilność broni podczas strzelania
Powiększone manipulatory skracają czas wykonywanych na nich operacji. To pozwoli zaoszczędzić na torze cenne ułamki sekund
Teoretycznie wszystkie części powinny być wzajemnie wymienne. Lepiej się jednak upewnić czy na pewno będą ze sobą współpracować dobrze i bezawaryjnie. Niestety niuansów tutaj jest bardzo dużo
A w co doposażyć karabinek?
AR-15 jest popularną platformą i w związku z tym ilość akcesoriów dostępnych na rynku jest olbrzymia. Należą do nich zarówno elementy będące w podstawowym zestawie (jak np. kolba), ale też takie których standardowo nie otrzymujemy – dodatkowe dźwignie i optoelektronika.
Do podstawowych i dość tanich modyfikacji zaliczamy wymianę chwytu pistoletowego oraz kolby na bardziej dopasowane do anatomii użytkownika. Warto dodać chwyt przedni montowany do łoża. Zapewni lepszą kontrolę nad karabinkiem podczas prowadzenia ognia. W tym zakresie modyfikacji bardzo duże znaczenie mają przyzwyczajenia i indywidualne preferencje użytkownika. Są też kwestie czysto anatomiczne – wielkość dłoni, długość rąk, wada wzroku którą trzeba skompensować. Strzelanie z idealnie zgranego karabinka kolegi nie gwarantuje porównywalnych rezultatów na tarczy. Kolejną kategorią jest wymiana lub dołożenie wspomnianych już przyrządów celowniczych – mechanicznych, optycznych lub optoelektronicznych. Podczas wybierania odpowiedniego wariantu koniecznie zwróćmy uwagę na wymogi konkurencji, w której zamierzamy wystartować. Niektóre dopuszczają instalację akcesoriów takich jak dwójnóg czy optyka – inne nie. Pamiętajmy też by wszystkie modyfikacje przetestować przed zawodami. Niemal zawsze zmiana będzie wymagała nauki i treningu, aby wyrobić sobie pamięć mięśniową do nowych ustawień.
Zapraszam do obejrzenia materiału wideo, w którym Michał prezentuje szczegółowo zakres możliwych do wykonania modyfikacji w karabinkach platformy AR.
Podsumowanie
Dobrze dobrane części pozwalają na znaczące podniesienie celności i innych parametrów broni. Co za tym idzie w istotny sposób wpłyną na naszą pozycję w tabeli wyników. W pewnym momencie rozwoju sportowego tuning będzie koniecznością, gdyż ograniczenia broni nie pozwolą nam przebić pewnego progu. Trzeba też zdać sobie sprawę, że tuning i modyfikacje broni to proces ciągły. Wraz z rosnącymi umiejętnościami zapragniemy startować w nowych konkurencjach. Te z kolei wymagać będą innego podejścia do zestawu strzeleckiego. Nie zapominajmy też, że na rynku co i rusz pojawiają się nowe rozwiązania techniczne, wpływające na balans sił w zawodach. Zachęcamy więc do świadomego i ciągłego oceniania, co podczas strzelania działa, a które elementy zaczynają przeszkadzać. Dostosujmy broń do siebie i pamiętajmy, by współzawodnictwo nie odebrało nam przyjemności ze zmagań.
Dziękujemy Michałowi z GunMonkey.pl za wspólną realizację materiału
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.