12 kwietnia br. Ministerstwo Obrony Argentyny ogłosiło, że prowadzi zaawansowane rozmowy z niemiecką spółką TKMS (ThyssenKrupp Marine Systems) i francuską Naval Group w sprawie ewentualnego zakupu trzech nowoczesnych okrętów podwodnych o napędzie konwencjonalnym, diesel-elektrycznym, dla marynarki wojennej (Armada de la República Argentina).
Argentyńskie okręty podwodne w czasach świetności (od lewej): Salta, San Juan i Santa Cruz / Zdjęcie: Armada de la República Argentina
Resort obrony przesłał na początku kwietnia br. odpowiedni wniosek, podpisany przez premiera Agustina Rossiego, do Kongresu Narodowego (parlamentu) o zgodę na sfinansowanie zakupu, którego łączne koszty są szacowane na równowartość 1,3-1,5 mld USD (5,49-6,33 mld zł). Co ciekawe, wcześniej argentyński minister obrony Jorge Taiana informował, że planowany jest zakup dwóch okrętów podwodnych (odbył on wizyty we Francji i Niemczech w tej sprawie na początku lipca 2022).
Strona niemiecka ma oferować dwa typy okrętów podwodnych: starsze typu 209/1400 oraz nowsze typu 214, z kolei strona francuska Scorpène oraz Shortfin Barracuda. Rząd argentyński zamierza osiągnąć porozumienie w sprawie wymagań technicznych i kwestii finansowych, a także udzielić zamówienia jednemu z oferentów do końca 2023.
Obecnie, dowództwo sił podwodnych marynarki wojennej Argentyny (Comando de la Fuerza de Submarinos, COFS) nie dysponuje żadnym okrętem podwodnym w aktywnej służbie operacyjnej. Pojedynczy ARA Santa Cruz (S-41) typu TR1700 o długości 67,3 m długości, szerokości 7,34 m, wyporności na powierzchni 2116 t i w zanurzeniu 2264 t, został wycofany z eksploatacji, po anulowaniu gruntownego remontu, w 2020. 15 listopada 2017 utracono bliźniaczy ARA San Juan (S-42) z całą, 44-osobową załogą na pokładzie. Wrak odnaleziono 17 listopada 2018. Poza tym na stanie znajduje się jeszcze starszy ARA Salta (S-31) typu 209, ale od 2020 jest niezdolny do wykonywania rejsów i obecnie służy jako zacumowana platforma szkolna.
Warto wspomnieć, że w czerwcu 2019 po spotkaniu prezydentów Brazylii Jaira Bolsonaro i Argentyny Mauricio Macri zawarto porozumienie o przejęciu przez Buenos Aires dwóch okrętów podwodnych typu U209 Tupi (IKL-209-1400) z opcją na dwa kolejne (drugim zainteresowanym państwem było Peru; były też niepotwierdzone ostatecznie doniesienia o oferowaniu ich Polsce). Ostatecznie jednak rozmowy z oboma państwami zakończyły się fiaskiem i wszystkie cztery okręty pozostały w Brazylii, w rezerwie).
W ostatnich latach Argentyna zakupiła, ale na kredyt, we Francji jeden używany i trzy nowe pełnomorskie okręty patrolowe typu Gowind OPV-90/Kership, dostarczonych w latach 2019-2022. I to właśnie kwestie finansowe, związane z permanentnym kryzysem ekonomicznym, który trapi Argentynę od lat, każą wątpić, czy faktycznie zakup nowych okrętów podwodnych dojdzie do skutku. W ostatnich latach rząd w Buenos Aires miał problemy z opłaceniem transportu pięciu używanych, eks-francuskich pokładowych samolotów myśliwsko-szturmowych Dassault Super Étendard Modernisé, wstrzymano zakup w Korei Południowej 8-12 lekkich samolotów myśliwsko-szturmowych KAI FA-50 Fighting Eagle czy niejasny pozostaje status ewentualnego zakupu innych samolotów tej klasy.
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.