4 maja w stoczni Sedef Gemi İnşaatı w Tuzli w pobliżu Stambułu miało miejsce wodowanie techniczne kadłuba przyszłego śmigłowcowca desantowego TCG Anadolu (L-400). Doszło do niego pomimo pożaru, jaki miał miejsce w nocy z 29 na 30 kwietnia podczas prac wykończeniowych. Projekt okrętu bazuje na hiszpańskim okręcie SPS Juan Carlos I (L-61) na mocy porozumienia ze spółką Navantia z 1 czerwca 2015 w ramach programu Havuzlu Çıkarma Gemisi (HCG). W planach jest także budowa drugiej jednostki, która otrzyma nazwę Trakya. Będą to największe okręty w historii tureckiej marynarki wojennej (Türk Deniz Kuvvetleri).

Stocznia należy do spółki Sedef Tuzla Tersanesi, będącej częścią holdingu Turkon. Dzień przed właściwym wodowanie rozpoczęto napełnianie wodą suchego doku o wymiarach 310 x 50 x 8,3 m. Pierwotnie planowano wodowanie techniczne na 18 lub 23 marca 2019. /Zdjęcie: Sedef Tuzla Tersanesi

Stocznia należy do spółki Sedef Tuzla Tersanesi, będącej częścią holdingu Turkon. Dzień przed właściwym wodowanie rozpoczęto napełnianie wodą suchego doku o wymiarach 310 x 50 x 8,3 m. Pierwotnie planowano wodowanie techniczne na 18 lub 23 marca 2019. /Zdjęcie: Sedef Tuzla Tersanesi

Stępkę pod okręt położono 7 lutego 2018, ale wstępne prace przygotowawcze związane z infrastrukturą stoczniową rozpoczęto 30 kwietnia 2016. Okręt ma bowiem 232 m długości, 32 m szerokości, 6,9 m zanurzenia oraz wyporność pełną 27 436 ton, jest więc największą budowaną jak dotąd w Turcji jednostką. Oczekuje się, że prace wykończeniowe, przy nadbrzeżu gdzie został odholowany, zostaną zakończone w 2021. Nie wiadomo jednak jak na harmonogram prac wpłynie pożar, jaki miał miejsce cztery dni przed wodowaniem. Poinformowano, że przyczyną zdarzenia było zapalenie się materiału izolacyjnego wskutek niezachowania ostrożności podczas spawania. O ile na zewnątrz ogień nie wyrządził szkód, nie wiadomo jaki jest stan jego wnętrza.

Okręt jest napędzany pięcioma generatorami wysokoprężnymi MAN o mocy 8000 kW każdy, dwoma pędnikami ruchomymi Siemens SiPOD o mocy 11 MW każdy oraz dwoma pędnikami kierunkowymi o mocy 1500 kW każdy. Zapewnią one prędkość maksymalną 21 węzłów oraz zasięg 9000 mil morskich przy prędkości ekonomicznej 15 węzłów. Uzbrojenie będzie stanowić pięć 25-mm zestawów obrony bezpośredniej Aselsan STOP i dwa 20-mm Phalanx oraz wyrzutnia pocisków przeciwlotniczych bliskiego zasięgu SeaRAM. Okręt będzie mógł zabrać komponent lotniczy złożony z czterech śmigłowców uderzeniowych T-129 ATAK, ośmiu śmigłowców transportowych AS532 Cougar lub CH-47F Chinook, dwóch śmigłowców morskich S-70B Seahawk oraz dwóch bezzałogowych statków powietrznych AnkaS/B lub Bayraktar TB2.

W ramach programu HCG powstają cztery kutry desantowe dla czołgów LCM-1E oraz dwie małe łodzie desantowe, które również będą przenoszone przez śmigłowcowiec. Na potrzeby Anadolu opracowano także pływający transporter opancerzony ZAHA (Zırhlı Amfibi Hücum Araçları), którego prototyp zaprezentowano podczas 14. międzynarodowej wystawy zbrojeniowej IDEF 2019 w Stambule. Przewiduje się, że okręt będzie przenosił 27 pojazdów tego typu, w tym 23 w konfiguracji transportera piechoty, 2 jako pojazdy dowodzenia i 2 jako pojazdy ratownictwa technicznego. Okręt zabierze na pokład maksymalnie 29 czołgów (IDEF2019: Premiera FNSS ZAHA, 2019-05-02).

Co ciekawe, Türk Lloyd, lokalny oddział brytyjskiego towarzystwa klasyfikacyjnego, uznaje podtyp Anadolu za lekki lotniskowiec, z uwagi na techniczną możliwość dostosowania go do przenoszenia samolotów 5. generacji krótkiego startu i pionowego lądowania F-35B Lightning II. Takie też plany miało dowództwo Türk Deniz Kuvvetleri, ale zakup sześciu samolotów na każdy okrętów wydaje się dziś niewykonalne. Turcja, jako udziałowiec III poziomu programu F-35, została w nim bowiem zawieszona (Turcja zawieszona w programie F-35, 2019-04-03).