W środę, 14 czerwca br., amerykański dziennik The Washington Post poinformował, że republikański członek Komisji Spraw Zagranicznych Senatu James Elroy Risch z Idaho zawetował proces autoryzacji zgody na ewentualną sprzedaż wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych M142 HIMARS (High Mobility Artillery Rocket System) wraz z pakietem amunicji do Węgier. Powodem ma być nadal podtrzymywany sprzeciw rządu premiera Viktora Orbána wobec członkostwa Królestwa Szwecji w Sojuszu Północnoatlantyckim.
Mowa o 24 wyrzutniach HIMARS wraz z ponad 100 pakietami kierowanej amunicji rakietowej (w przypadku GMLRS jeden pakiet to sześć pocisków, a ATaCMS – dwa pociski), powiązanym wyposażeniem i wsparciem logistyczno-szkoleniowym, wycenionych na maksymalnie 735 mln USD (3,01 mld zł).
Ministerstwo Obrony Węgier publicznie nie informowało, że wysłało zapytanie ofertowe (LoR, Letter of Request) do USA w tej sprawie, ale planach zakupu informował 16 stycznia br. Szabad Európa, lokalny oddział Radia Wolna Europa.
W oświadczeniu dla The Washington Post, republikański senator powiedział, że Węgry muszą zgodzić się na akcesję Szwecji do NATO podczas Szczytu Sojuszu w Wilnie, który odbędzie się 11-12 lipca br., jeśli chcą odblokowania pakietu uzbrojenia amerykańskiego.
Każdy eksport uzbrojenia, który jest ujęty przez Agencję Współpracy Obronnej DSCA (Defense Security Cooperation Agency), wymaga od przewodniczącego i członków Komisji Spraw Zagranicznych Senatu i Izby Reprezentantów, aby wyrazili zgodę, zanim ewentualna sprzedaż zostanie publicznie ogłoszona przez Departament Stanu. Sprzeciw Rischa uniemożliwia procedowanie wniosku Budapesztu o zakup.
Budapeszt sprzeciwia się akcesji Szwecji, w związku z negatywnymi oświadczeniami władz w Sztokholmie, na poziomie Unii Europejskiej, dotyczącymi reform prawnych na Węgrzech (kwestie niezależności sądownictwa, niezależności prokuratury czy prymatu prawa europejskiego).
Na pytania dziennikarzy amerykańskiej gazety, komentarza w sprawie zablokowania zgody na HIMARS odmówili, zarówno rzecznik Departamentu Stanu (twierdząc, że Departament nie komentuje kwestii nie zatwierdzonego jeszcze do sprzedaży uzbrojenia), jak i rządu węgierskiego.
Ambasador USA na Węgrzech, David Pressman, powiedział z kolei, że Stany Zjednoczone będą niestrudzenie pracować nad ściślejszą współpracą z naszym sojusznikiem (Węgrami). Mamy jednak poważne obawy dotyczące strategicznych decyzji podejmowanych przez Węgry – a obawy te są szeroko podzielane.
Ambasador miał zapewne na myśli stanowisko rządu Węgier dotyczące wojny w Ukrainie i zachodniej pomocy materiałowej, kwestii wykluczenia Rosji z europejskiego rynku energii i torpedowania pakietów unijnych sankcji (odmienne stanowisko, zgodne z pozostałą częścią świata zachodniego, prezentuje gabinet prezydent Węgier Katalin Novák, jednak jest to urząd w większości ceremonialny – przyp. red.).
W kwietniu br. Departament Skarbu USA nałożył sankcje na Międzynarodowy Bank Inwestycyjny z siedzibą w Budapeszcie (w 2019 przeniesionej z Moskwy), który powszechnie uważa się za powiązany z rosyjskimi służbami specjalnymi. Wywołało to sprzeciw na Węgrzech.
Warte odnotowania, że Węgry to drugi przypadek w NATO, po Turcji, któremu Stany Zjednoczone zablokowały sprzedaż uzbrojenia z powodów politycznych (casus samolotów wielozadaniowych F-35 w 2019, ale już na etapie dostaw). Ankara również sprzeciwia się akcesji Szwecji do NATO, co jest związane z oskarżeniami, że Sztokholm rzekomo wspiera bojowników Partii Pracujących Kurdystanu Powszechnych oraz Jednostek Ochrony (YPG), początkowo zbrojnego ramienia Partii Unii Demokratycznej (PYD), aktualnie oficjalnej armii Demokratycznego Systemu Federalnego Północnej Syrii (ponadto, w Szwecji żyje 70-100 tys. Kurdów, co do niektórych Turcja żąda ekstradycji). Jednak ostatnio, tj. 17 kwietnia br., Turcja otrzymała zgodę USA na zakup uzbrojenia (a w zasadzie pakietu modernizacyjnego systemów awioniki samolotów wielozadaniowych F-16C/D, niemniej nadal brak zgody na na 40 nowych samolotów tego typu).
Jeśli chodzi o eksport M142 HIMARS, to system ten trafił lub trafi do Rumunii (54 wyrzutnie), Polski (7 z 20 zamówionych + 486 planowanych), Tajwanu (11 zamówionych), Litwy (8 zamówionych), Łotwy (6 planowanych), Estonii (6 zamówionych), Australii (20 zamówionych z planami kolejnych ~20), Singapuru (18), Zjednoczonych Emiratów Arabskich (12) i Jordanii (12). Oczywiście, zestawy są na wyposażeniu sił zbrojnych USA (363 wyrzutnie w US Army i 47 w USMC z planami zwiększenia o 500 kolejnych do 2028). USA zadeklarowały przekazanie z zasobów własnych łącznie 38 wyrzutni dla Ukrainy jako pomoc wojskową w trwającej pełnoskalowej wojnie z Rosją, z których większość prawdopodobnie dostarczono.
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.