26 marca w godzinach 7.06 i 7.25 czasu lokalnego z rejonu w północnokoreańskim powiecie Hamju, w prowincji Hamgyŏng Południowy wystartowały kolejno dwa rakietowe pociski balistyczne krótkiego zasięgu. Był to pierwszy od roku test rakietowy, zrealizowany przez reżim Kim Dzong-Una – ostatni, z pociskiem krótkiego zasięgu KN-25, miał miejsce 30 marca 2020 i był trzecim zrealizowanym w ubiegłym roku. Warto dodać, że w niedzielę 21 marca, Koreańczycy wystrzelili dwa pociski manewrujące do wód Morza Żółtego, co może oznaczać początek intensyfikacji prób w najbliższych tygodniach lub miesiącach.
Dwa przetestowane pociski balistyczne są przewożone są na 5-osiowym transporterze-wyrzutni. Fotografia z dzisiejszego testu przedstawia start jednego z nich
Według informacji rządu japońskiego, pociski nieznanego typu, po przebyciu, odpowiednio, około 420 i 430 km oraz wzniesieniu się na maksymalny pułap 60 km, upadły do wód Morza Wschodniego (Japońskiego). Z kolei według informacji południowokoreańskich, z biura połączonych szefów sztabów sił zbrojnych Republiki Korei – oba przeleciały ok. 450 km. Testy mają być analizowane przez południowokoreański i amerykański wywiad. Wkrótce potem oświadczenie opublikowała Koreańska Centralna Agencja Prasowa (KCNA). Według niej pociski przeleciały aż 600 km. Wydaje się, że to jednak informacje japońskie są najbardziej precyzyjne.
Zgodnie z opublikowaną fotografią, przetestowano nowy typ, nienazwanego jeszcze pocisku balistycznego, który zadebiutował publicznie 14 stycznia br. na defiladzie wojskowej w Pjongjangu z okazji zakończenia 8. zjazdu Partii Pracy Korei (PPK), na którym Kim Dzong Un został wybrany na sekretarza generalnego. Dwa pociski tego typu były przewożone na 5-osiowym transporterze-wyrzutni. Fotografia z dzisiejszego testu przedstawia start jednego z nich.
Według KCNA, nowy pocisk bazuje na sprawdzonych technologiach, co może wskazywać, iż to w rzeczywistości ulepszony (zmodernizowany) wariant np. pocisku balistycznego KN-23, który był intensywnie testowany w 2019. Zwłaszcza, iż ujawnione parametry lotu są zbliżone. Nowy typ ma przenosić 2,5-tonową głowicę bojową, czyli aż pięć razy cięższą, niż w KN-23. Pocisk ma być zasilany paliwem stałym (Intensywne próby KN-23).
Przetestowane pociski balistyczne krótkiego zasięgu zadebiutowały publicznie podczas 14 stycznia br. na defiladzie wojskowej w Pjongjangu z okazji zakończenia 8. zjazdu Partii Pracy Korei / Zdjęcia: KCNA
Nowy pocisk balistyczny, podobnie jak wcześniejszy KN-23, przypomina wizualnie rosyjski pocisk krótkiego zasięgu 9K720 Iskander-M, a także południowokoreańskie Hyunmu-2B, chińskie DF-12 i w pewnym stopniu amerykańskie MGM-140 ATACMS, które mają jednak znacznie mniejsze rozmiary.
Co ciekawe, zgodnie z komunikatem KCNA, w obserwacji testu miał uczestniczyć Marszałek Koreańskiej Armii Ludowej i dowódca Sił Powietrznych Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej, Ri Pyong Chol, który od 23 maja 2020 jest także wiceprzewodniczącym Centralnej Komisji Wojskowej KC PPK. Zabrakło z kolei samego Kim Dzong Una, co jest sytuacją przy tego typu testach co najmniej zastanawiającą. Marsz. Ri Pyong Chol miał stwierdzić, że próba jest częścią istotnego procesu implementacji polityki bezpieczeństwa, przyjętej na 8. zjeździe PPK.