25 lutego japoński dziennikMainichi Shimbun poinformował, że Agencja Zamówień, Techniki i Logistyki (ATLA, Acquisition Technology and Logistics Agency) na zlecenie Ministerstwa Obrony Japonii pracuje nad odpalanym z ziemi szybującym pociskiem hipersonicznym HVGP (ang. Hyper Velocity Gliding Projectile), przeznaczonym do zwalczania okrętów nawodnych (Wizja japońskiego F-X, 2020-02-06).

Japonia jest kolejnym państwem, po USA, Rosji, Chinach i Francji, które pracują nad systemami broni hipersonicznych, zarówno tych napędowych (strumieniowych), jak i szybujących (z dodatkowym przyśpieszaczem rakietowym) / Grafika: ATLA

Japonia jest kolejnym państwem, po USA, Rosji, Chinach i Francji, które pracują nad systemami broni hipersonicznych, zarówno tych napędowych (strumieniowych), jak i szybujących (z dodatkowym przyśpieszaczem rakietowym) / Grafika: ATLA

O ile sama idea budowy takiej broni pojawiła się w oficjalnych dokumentach agencji ATLA w 2019 (pierwsze prace koncepcyjno-analityczne nieoficjalnie rozpoczęto w 2018) to informacja o przeznaczeniu nowej broni jest nowością. Według najnowszych informacji, w roku fiskalnym 2020 na prace badawczo-rozwojowe (B+R) zostanie przeznaczona równowartość 226 mln USD (890,73 mln zł), wczesny prototyp szybującego pocisku hipersonicznego HVGP wraz z pociskiem rakietowym-nosicielem ma zostać opracowany do 2026, natomiast wariant bardziej zaawansowany do 2028 lub później. Będzie on zdolny do rozwijania większej prędkości i osiągania bardziej złożonych trajektorii lotu (Bojowy satelita z Japonii?, 2019-08-24).

Po oddzieleniu od pocisku rakietowego-nosiciela, szybujący pocisk hipersoniczny HGVP nawigowałby za pomocą sygnału GPS wspomagany innym systemem naprowadzania, wykonując skomplikowane manewry z ogromną prędkością w górnych warstwach atmosfery, co utrudniałoby jego zniszczenie. Byłby wyposażony w nowy rodzaj głowicy bojowej, zdolnej penetrować struktury okrętów takich jak lotniskowce. Miałoby to zwiększyć możliwości zniszczenia lub przynajmniej całkowitego wyłączenia z walki okrętu jednym pociskiem.

Nowy system uzbrojania ma zostać rozmieszczony na archipelagu Wysp Riukiu, co ma związek ze wzrostem zagrożenia militarnego ze strony Chińskiej Republiki Ludowej. Co ciekawe, w sierpniu 2016 inny japoński dziennik, Yomiuri Shimbun, informował, że na spornej wyspie Miyako (z archipelagu Senkaku, leżącego na wschód od Riukiu) zostaną rozmieszczony w 2023 nowe pociski przeciwokrętowe bazowania lądowego. Obecnie, japońskie lądowe siły samoobrony (Rikujō Jieitai) dysponują pociskami przeciwokrętowymi SSM-1 (typ 88) o zasięgu 180 km i zmodernizowaną wersją, oznaczoną jako typ 12 o zasięgu 200 km, która weszła na uzbrojenie w 2015 (Niszczyciele śmigłowcowe Izumo lotniskowcami?, 2018-12-11).

Ze względu na obawy związane z konstytucyjnymi ograniczeniami, Ministerstwo Obrony rozważało ograniczenie zasięgu nowych pocisków hipersonicznych HGVP do mniej, niż 500 km (zasięg minimalny 300 km). Pacyfistyczna konstytucja Showa (Nihon-koku Kenpō) z 3 listopada 1946, której art. 9 drugiego rozdziału mówi o tym, że naród japoński wyrzeka się prowadzenia wojny, a siły zbrojne faktycznie są obronnymi (Japońskie działo elektromagnetyczne, 2018-08-07).

Rozwój technologii pocisków hipersonicznych jest kolejnym ambitnym projektem japońskiego rządu i lokalnego przemysłu, po ogłoszeniu w listopadzie 2017 rozpoczęcia prac B+R nad pociskiem manewrującym o zasięgu 300 km, będącym odpowiednikiem amerykańskiego BGM-109 Tomahawk. Według ówczesnego harmonogramu, prototyp ma powstać do 2022. Tymczasem trwa wdrażanie ponaddźwiękowego pocisku przeciwokrętowego ASM-3 o zasięgu 200 km (który ma zostać wydłużony do 400 km) jako następcy pocisków ASM-1 (typ 80) o zasięgu 50 km i ASM-2 (typ 93) o wydłużonym zasięgu (Francuski pocisk hipersoniczny, 2019-01-30).