6 marca br. należąca do Raytheon Technologies, amerykańska spółka Pratt & Whitney otrzymała zamówienie od Departamentu Obrony USA o wartości 5,2 mld USD (22,81 mld zł) na produkcję i dostawę silników turbowentylatorowych rodziny F135 na potrzeby samolotów wielozadaniowych Lockheed Martin F-35 Lightning II z serii produkcyjnych od 15 i 16. z opcją na 17., czyli m.in. dla Polski (Singapur zwiększy zamówienie na F-35B).
W grudniu 2022 spółka świętowała dostarczenie 1000. silnika F135 / Zdjęcia: Pratt & Whitney
Umowa bazowa przewiduje produkcję 278 silników (w tym 225 F135-PW-100 i 42 F135-PW-600), a z uwzględnieniem zamówienia opcjonalnego – łącznie 518 jednostek napędowych. Kontrakt obejmuje również zarządzanie programem, wsparcie techniczne, wsparcie produkcji i oprzyrządowanie, a także, co jest istotne, silnik testowy do F-35 Block 4. Całkowita wartość kontraktu dla samolotów serii produkcyjnych od 15. do 17., z wykonanymi opcjami, wyniesie około 8 mld USD, czyli ponad 418 silników F135 z opcjami dla użytkowników w USA i za granicą (Niemiecka grupa przemysłowa Rheinmetall AG w programie F-35).
To kamień milowy dla programu — powiedziała Jen Latka, wiceprezes Pratt & Whitney ds. programu F135. Ten kontrakt umożliwia nam dalsze dostarczanie myśliwcom kluczowych zdolności napędowych piątej generacji po uczciwych i rozsądnych kosztach dla podatnika (Ponad 6 mld CAD na uzbrojenie kanadyjskich F-35).
Od początku programu wysiłki Pratt & Whitney w ramach walki z kosztami obniżyły średni koszt jednostkowy silnika F135 o ponad 50 procent, przyczyniając się do szacunkowych oszczędności w wysokości 8,1 mld USD na silnikach w całym okresie trwania programu (Oblot F-35 w najnowszej konfiguracji TR3).
Spółka Pratt & Whitney intensywnie pracowała nad zwiększeniem wydajności produkcji, optymalizacją swojej bazy zaopatrzeniowej oraz inwestowaniem w strategiczne inicjatywy — takie jak nowy zakład produkcji łopatek turbinowych w Asheville w Północnej Karolinie — w celu obniżenia kosztów tam, gdzie to możliwe (Nowy radiolokator ze skanowaniem elektronicznym dla F-35).
28 lutego br. Jen Latka informowała, że spółka wdrożyła do produkcji mechanizmy, które mają wyeliminować powstawanie rezonansu harmonicznego, który był przyczyną wypadku testowego F-35B 16 grudnia ub. r. w Fort Worth w Teksasie (pilot bezpiecznie katapultował się). Do 24 lutego br. pewna liczba samolotów amerykańskich była uziemiona z tego powodu, a Departament Obrony wstrzymał odbiory nowych silników.
Wywodzący się z silnika F119 napędzającego F-22A Raptor, silnik turbowentylatorowy dwuprzepływowy z dopalaczem i produkowany w trzech wariantach F135-PW-100 (do F-35A), F135-PW-400 (do F-35C) i F135-PW-600 (do F-35B), dysponuje ciągiem z dopalaniem wynoszącym 191,35 kN (43 tys. funtów), co czyni go najpotężniejszą jednostką napędową na świecie, przeznaczoną do tej klasy samolotów bojowych.
W sierpniu 2021 do prowadzenia prac konserwacyjnych, naprawczych, remontowych i modernizacyjnych silników F135 została certyfikowana niderlandzka spółka StandardAero. Jest to trzeci tego typu ośrodek na świecie i pierwszy w Europie, po F135 Heavy Maintenance Center z amerykańskiej bazy lotniczej Tinker w stanie Oklahoma oraz w zakładach australijskiej spółki TAE Aerospace w Ipswich w stanie Queensland, zorientowanej na obszar Azji i Pacyfiku (Naprawy silników F135 w Niderlandach, Pierwsza naprawa F135 poza USA).
Warto mieć na uwadze, iż amerykańskie wojska lotnicze (US Air Force, USAF) rozważają ewentualne zastąpienie silników F135 w przyszłości bardziej wydajnymi trójprzepływowymi silnika turbowentylatorowymi o zmiennym stosunku obiegu zimnego do gorącego w ramach programu AETP (Adaptive Engine Transition Program). Opracowywane są konstrukcje dwóch producentów: General Electric z XA100-GE-100 oraz Pratt & Whitney z dwoma: XA100 i Growth Option 2.0 (Koniec prób silnika XA100-GE-100).
Tymczasem umowa na montaż końcowy pierwszych polskich F-35A Block 4 (z 32 zamówionych 31 stycznia 2020 o wartości 4,6 mld USD/17,9 mld zł), została zawarta 30 grudnia 2022. wcześniej Departament Obrony zawierał umowy na produkcję komponentów potrzebnych do uruchomienia linii montażu końcowego: były to cztery umowy z 26 lipca 2021, 28 maja 2021, 30 grudnia 2020 i 28 września 2020.
dostawy pierwszych 6 polskich samolotów F-35A Block 4 mają rozpocząć się w połowie 2024, gdy trafią początkowo do bazy lotniczej Ebbing Gwardii Narodowej stanu Arkansas w Fort Smith. Tam piloci i personel techniczny Sił Powietrznych RP rozpocznie szkolenie na nowy typ statku powietrznego (Szkolenie polskich pilotów F-35A w Ebbing).
Polscy piloci przejdą w Ebbing szkolenie do poziomu instruktora, dzięki czemu kolejni lotnicy będą szkoleni już w Polsce, w Zintegrowanym Centrum Szkoleniowym, gdzie znajdzie się osiem pełnych symulatorów misji. Przylot pierwszych egzemplarzy do Polski ma nastąpić na przełomie 2025 i 2026, po czym nastąpi skompletowanie pierwszej eskadry w 32. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Łasku. Druga eskadra zostanie skompletowana w 2030 w 21. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Świdwinie (Polskie F-35A do Łasku i Świdwina).
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.