6 marca japoński dziennik Nikkei Asian Review poinformował, że rząd w Tokio jest skłonny budować samolot wielozadaniowy nowej generacji o kryptonimie F-X ze wsparciem przemysłu amerykańskiego, a nie europejskiego, jak spekulowano wcześniej (faworyzowana była Wielka Brytania). Zaskakująca informacja pojawiła się w około miesiąc po zaprezentowaniu wizji samolotu, który ma zastąpić myśliwce wielozadaniowe Mitsubishi F-2 w latach 2030. (Wizja japońskiego F-X, 2020-02-06).

Powietrzne Siły Samoobrony Japonii (Kōkū Jieitai) zakładają, że samoloty F-2 zostaną wycofane do 2035. Pięć lat przed tym terminem powinny zacząć się dostawy ich następców / Grafika: Ministerstwo Obrony Japonii

Powietrzne Siły Samoobrony Japonii (Kōkū Jieitai) zakładają, że samoloty F-2 zostaną wycofane do 2035. Pięć lat przed tym terminem powinny zacząć się dostawy ich następców / Grafika: Ministerstwo Obrony Japonii

 

Japonia jest również gotowa pokryć większość kosztów związanych z pracami badawczo-rozwojowymi i koncepcyjnymi, na które w ramach budżetu na 2021 ma zostać przeznaczone około 28 mld JPY (990 mln zł). Zakłada się, że ostateczna wartość programu osiągnie równowartość dziesiątek miliardów dolarów amerykańskich.

Co ciekawe oferta brytyjska, oparta o projekt samolotu 6. generacji Tempest, gwarantowała stronie japońskiej swobodę w zakresie przyszłej modernizacji samolotów. Jednak technologie brytyjskie mają nie gwarantować uzyskania odpowiedniej przewagi technologicznej nad Chinami. Jednak Tokio nadal chce współpracować, oferując dla programu Tempest własne technologie np. elektroniczne (Rolls-Royce o silniku Tempesta, 2020-01-13).

Ostatecznie Tokio postanowiło wybrać ofertę najważniejszego sojusznika (politycznego i wojskowego) i dysponenta najnowszych technologii wojskowych na świecie. Wśród potencjalnych partnerów przemysłu japońskiego (przede wszystkim spółek Mitsubishi Heavy Industries, Toshiba i IHI, które rozpoczęły prace nad napędem i radarem) są wymieniane spółki Lockheed Martin i Boeing. Oficjalnie decyzja ma zostać podjęta do grudnia 2020.

Amerykańskie przemysł, a zwłaszcza spółki Lockheed Martin i Boeing, mają największe doświadczenie w zakresie budowy jedno- i dwumiejscowych samolotów myśliwskich i wielozadaniowych / Zdjęcie: Departament Obrony USA

Amerykańskie przemysł, a zwłaszcza spółki Lockheed Martin i Boeing, mają największe doświadczenie w zakresie budowy jedno- i dwumiejscowych samolotów myśliwskich i wielozadaniowych / Zdjęcie: Departament Obrony USA

Ponadto, Japonia chciałaby opracowania zupełnie nowego samolotu, a nie zaproponowanej w połowie 2018 hybrydy samolotów F-22A Raptor i F-35 Lightning II. Później Amerykanie zaproponowali transferu technologii F-22A na poziomie 50% dla lokalnych podmiotów. Obie propozycje stanowczo odrzucono (Technologie F-22 dla Japonii?, 2018-08-23; Hybryda F-22 i F-35 dla programu F-3?, 2018-04-21).

Warto przypomnieć, że Japonia ma pewnie doświadczenie przemysłowe z USA w zakresie budowy nowoczesnych samolotów bojowych, jak wspomniany Mitsubishi F-2. Na początku Tokio również miało kierować całym przedsięwzięciem o kryptonimie FS-X, ale w latach 1980. kontrolę nad pracami badawczo-rozwojowymi przejęły USA (początkowo General Dynamics, a potem Lockheed Martin), a dostęp do wrażliwych technologii został uzależniony od negocjacji handlowych. Tak powstał samolot, będący zasadniczo pochodną F-16, do którego modernizacji japoński przemysł ma ograniczone możliwości.

Program F-X, wcześniej F-3, był następstwem fiaska projektu samodzielnej budowy samolotu wielozadaniowego 5. generacji. Wprawdzie  powstał demonstrator technologii Mitsubishi X-2 (ATD-X Shinshin) oblatany 22 kwietnia 2016, jednak koszty budowy jedynego egzemplarza przekroczyły około 350 mln USD. Dlatego na początku 2018 zdecydowano o zakończeniu prac. Zapytanie o informację w trzecim postępowaniu na nowy samolot opublikowano w marcu tego samego roku, a dokumenty zostały rozesłane do największych spółek lotniczych w USA i w Wielkiej Brytanii (Nowe rozdanie w programie F-3, 2018-03-13).