Przejdź do serwisu tematycznego

Rosyjski wojskowy balon nad Mołdawią i Rumunią

Wczoraj nad Mołdawią i Rumunią wykryto prawdopodobnie rosyjski wojskowy balon. Bukareszt nakazał poderwanie pary dyżurnej samolotów myśliwskich MiG-21 LanceR.

14 lutego br. Urząd Lotnictwa Cywilnego Republiki Mołdawii (Civil Aviation Authority of the Republic of Moldova, CAA) poinformował o tymczasowym zamknięciu przestrzeni powietrznej nad krajem w związku z wykryciem, prawdopodobnie rosyjskiego balonu wojskowego. Tego samego dnia wojska lotnicze Rumunii (Forțele Aeriene Române) poderwały w powietrze parę dyżurną samolotów myśliwskich MiG-21 LanceR w związku z naruszeniem przez obiekt przestrzeni powietrznej tego państwa.

Rumuński MiG-21 LanceR / Zdjęcie: Staff Sgt. Joe W. McFadden

CAA poinformował, że decyzja o zamknięciu przestrzeni powietrznej nastąpiła po otrzymaniu informacji od ministerstwa obrony o wykryciu niewielkiego obiektu w północnej części Mołdawii. Obiekt został opisany jako podobny do balonu pogodowego, a niepotwierdzone nagranie wideo przedstawia metaliczny obiekt odbijający promienie słoneczne.

Biorąc pod uwagę warunki pogodowe oraz niemożność obserwacji i identyfikacji obiektu i jego trajektorii lotu, mołdawska przestrzeń powietrzna została zamknięta, poinformował CAA. Po ustaleniu, że nie istnieje żadne zagrożenie ze strony obiektu, przestrzeń powietrzna została ponownie otwarta po 1 godzinie i 22 minutach.

Dzień wcześniej prezydent Mołdawii Maia Sandu oskarżyła Rosję o przygotowywanie spisku mającego obalenie tamtejszych władz – drugiej próby od jesieni ub. r. (kilka dni wcześniej o takie zamiary przeciwko Mołdawii oskarżył Rosję prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski), natomiast 10 lutego szef sztabu generalnego sił zbrojnych Ukrainy gen. Wałerij Załużny informował o naruszeniu przestrzeni powietrznych Mołdawii i Rumunii przez dwa rosyjskie pociski manewrujące Kalibr, wystrzelone na cele w zachodniej Ukrainie (ostatecznie naruszenie przestrzeni rumuńskiej nie zostało potwierdzone) (Załużny: Rosyjskie pociski naruszyły przestrzeń Mołdawii i Rumunii).

Tego samego dnia władze rumuńskie poinformowały o wykryciu małego obiektu w jej przestrzeni powietrznej na pułapie ok. 11 000 metrów i wysłaniu dwóch samolotów myśliwskich MiG-21 LanceR w celu jego identyfikacji. Jednak załogi samolotów w 10 minut po dotarciu w rejon gdzie miał znajdować się obiekt, nie były w stanie potwierdzić jego obecności. Samoloty patrolowały rejon jeszcze przez 30 minut po czym wróciły do bazy macierzystej. Warto dodać, że w tym roku rozpocznie się wycofywanie wszystkich obecnie 13 egzemplarzy MiG-21 LanceR (jeden rozbił się 20 kwietnia ub. r. – pilot przeżył) i całkowitym zastąpieniu ich przez już posiadane i ostatnio dokupowane F-16 – docelowo będzie ich 49 (Norwegia sprzedała 32 F-16 do Rumunii).

Co więcej, Rosjanie mają używać balonów wojskowych również nad Ukrainą, co ujawniły tamtejsze władze dzień wcześniej, zestrzeliwując takie obiekty nad obwodem dniepropietrowskim. Balony miały zostać wypuszczone przez siły rosyjskie 12 lutego. Mają służyć przede wszystkim do zagłuszania łączności radiowej, tuż przed przeprowadzaniem ataków z użyciem irańskiej amunicji krążącej Shahed-131/136.

Kwestia użycia balonów wojskowych w toczącej się wojnie na wschodzie nie była dotąd szerzej poruszana, ale wiadomo, że zarówno rosyjskie, jak i ukraińskie siły zbrojne dysponują takim wyposażeniem, głównie typu AN-W1, AN-S1, ARP-AGM czy AZ-55.

Za to w ostatnich dniach jest to gorący temat, ale po drugiej stronie globu, po incydentach związanych z chińskim wojskowym balonem stratosferycznym służącym do rozpoznania strategicznego (zestrzelonym 4 lutego), niezidentyfikowanym obiektem latającym nad amerykańskimi wodami terytorialnymi w pobliżu Alaski (zestrzelonym 10 lutego) i podobnymi obiektami na kanadyjską prowincją Jukon (zestrzelonym 11 lutego) oraz jeziorem Huron (zestrzelonym 12 lutego). Ponadto, pojawiły się niepotwierdzone doniesienia o niezidentyfikowanych obiektach nad ChinamiUrugwajem.

Sprawdź podobne tematy, które mogą Cię zainteresować

Komentarze

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.

Dodaj komentarz

Powiązane wiadomości

X