W poniedziałek, 25 września, Dowództwo Operacji Specjalnych Sił Zbrojnych Ukrainy (SSO) poinformowało na swoim kanale na Telegramie, że w ataku rakietowym z 22 września na siedzibę dowództwa rosyjskiej Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu na okupowanym Krymie, miał rzekomo zginąć jej dowódca adm. Wiktor Nikołajewicz Sokołow, podobnie jak 33 innych wojskowych, a 105 kolejnych zostało rannych.
Adm. Wiktor Sokołow / Zdjęcie: Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej
Atak został przeprowadzony w ubiegły piątek w południe czasu lokalnego za pomocą trzech pocisków manewrujących MBDA Storm Shadow, przekazanych Siłom Zbrojnym Ukrainy przez Wielką Brytanię. Pociski zostały wystrzelone z samolotów Su-24M/MR. Według SSO, trafiony budynek nie nadaje się do odbudowy.
Przypomnijmy, że strona rosyjska twierdziła w piątek po ataku, że zginęła jedna osoba, a 6 zostało rannych. Twierdzili też, iż w ataku brało udział sześć pocisków, a tylko jeden przedostał się przez rosyjską obronę powietrzną.
W tym samym czasie po wstępnych analizach szef ukraińskiego Głównego Zarządu Wywiadu gen. Kyryło Budanow, który dowodził operacją pk. Crab Trap, powiedział w wywiadzie dla Głosu Ameryki, że zginęło co najmniej 9 osób, a 16 zostało rannych, w tym wysokiej rangi oficerowie. Pojawiły się wówczas doniesienia, że w bardzo ciężkim stanie jest dowódca zgrupowania sił rosyjskich w okupowanym obwodzie zaporoskim, generał pułkownik Oleksandr Romanczuk, a szef sztabu, generał porucznik Oleg Cekow jest nieprzytomny.
W mediach społecznościowych pojawiło się następnie nagranie wideo naocznych świadków ataku na dowództwo Floty Czarnomorskiej, zadające kłam rosyjskiej wersji zdarzeń. Na nagraniu wideo widać eksplozję po co najmniej jednym pocisku Storm Shadow oraz moment trafienia kolejnego.
https://twitter.com/Gerashchenko_en/status/1705290312426377302
Piątkowy atak to największy cios w rosyjską Flotę Czarnomorską, po tym jak w nocy z 12 na 13 września br. siły ukraińskie zniszczyły w stoczni w Sewastopolu duży okręt desantowy RFS Mińsk (127)/BDK-43 projektu 775 (w kodzie NATO: Ropucha) i konwencjonalny okręt podwodny B-237 Rostow-na-Donu projektu 06363 (636.6) Warszawianka (Dwa rosyjskie okręty trafione w ukraińskim ataku na Sewastopol).
Sokołow dowodzi Flotą Czarnomorską, zgodnie z doniesieniami medialnymi, od 17 sierpnia 2022, gdy zastąpił skompromitowanego adm. Igora Osipowa, obarczonego przez Kreml winą za utratę krążownika rakietowego RFS Moskwa w ukraińskim ataku z 13 kwietnia 2022. Sokołow, który obejmował nowe stanowisko, został wówczas awansowany ze stopnia wiceadmirała (Ukraińcy zaatakowali rosyjski krążownik rakietowy RFS Moskwa).
Warto dodać, że w 2016 Sokołow jako ówczesny zastępca dowódcy Floty Północnej, dowodził zgrupowaniem wydzielonych z niej okrętów podczas rosyjskiej interwencji zbrojnej w Syrii, złożonym m.in. z lotniskowca RFS Adrmirał Kuzniecow i krążownika rakietowego o napędzie jądrowym RFS Piotr Wielki (Atomowy krążownik rakietowy Piotr Wielki do wycofania, Pożar remontowanego Kuzniecowa. Znowu).
AKTUALIZACJA:
Jak się okazało, wbrew temu co twierdziła strona ukraińska, admirał Sokołow nie zginął w ukraińskim ataku na Sewastopol, gdyż wziął udział w spotkaniu online z ministrem obrony Siergiejem Szojgu. Jednak co znamienne, wygląda na to, że został ranny, gdyż wydaje się znajdować w szpitalnym łóżku.
https://twitter.com/Archer83Able/status/1706619534008828054