W poniedziałek, 19 maja 2025, australijski publiczny nadawca radiowo-telewizyjny ABC (Australian Broadcasting Corporation) poinformował, powołując się na źródła rządowe, że rozpoczął się załadunek pierwszej transzy z obiecanych jeszcze w ubiegłym roku 49 australijskich czołgów M1A1SA Abrams dla Sił Zbrojnych Ukrainy, który został opóźniony przez administrację prezydenta USA Donalda Trumpa. Nie ujawniono kiedy pierwsze wozy dotrą do Europy – ze względów bezpieczeństwa.
Zdjęcia poglądowe: Departament Obrony Australii
Początek dostaw nastąpił po wczorajszym spotkaniu prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i premiera Australii Antony’ego Albanese w Rzymie, przy okazji wizyty w Watykanie.
Dziennik ABC potwierdził, że proces załadunku pierwszej transzy z 49 pojazdów na statek towarowy rozpoczął się niedawno, ale szczegóły pozostają niejawne.
Przypomnijmy, że 23 marca br. ABC informował na swoim portalu internetowym, że dostawy czołgów zostały opóźnione z powodu utrudnień logistycznych wywołanych działaniami administracji Donalda Trumpa, gdy wstrzymał pomoc materiałową dla Ukrainy (ostatnio pojawiły się doniesienia, że za wstrzymanie pomocy bezpośrednio odpowiada sekretarz obrony Pete Hegseth – przyp. red.). Australia musiała uzyskać niezbędne zgody ze strony USA, jako państwa-producenta, na re-eksport uzbrojenia, bo tak traktowane są darowizny dla Ukrainy.
W zeszłym roku, jeszcze przed powrotem Donalda Trumpa na fotel prezydenta, ostrzegaliśmy Australijczyków, że wysłanie czołgów Abrams będzie skomplikowane, a gdy w końcu dotrą na pole walki, Ukraińcom będzie trudno je utrzymać – powiedział ABC jeden z urzędników amerykańskich, wypowiadając się pod warunkiem zachowania anonimowości.
W kwietniu br. w samej Australii pojawiły się wątpliwości, czy aby czołgi te przyczynią się do zwiększenia zdolności bojowych ukraińskich Wojsk Lądowych.
Zaczynamy wątpić, czy Ukraińcy rzeczywiście chcą tych pojazdów. Strop czołgu jest najsłabszym punktem Abramsów i tam jest wojna dronów – mówił ABC australijski urzędnik z Departamentu Obrony tego państwa.
Minister obrony Australii Richard Marles odmówił w poniedziałek odpowiedzi na pytanie, czy urzędnicy amerykańscy wyrazili jakiekolwiek obawy dotyczące dostaw.
Bardzo ściśle współpracowaliśmy z Ukrainą, bardzo ściśle ze Stanami Zjednoczonymi, aby dopilnować, aby ta dostawa miała miejsce i aby czołgi były w drodze – powiedział Marles dziennikarzom w Melbourne. Pierwsza transza jest już w drodze od jakiegoś czasu, ale nie będę wdawał się w szczegóły.
Abramsy dla Ukrainy
Przypomnijmy, że 17 października 2024 federalny rząd Związku Australijskiego pod przewodnictwem premiera Anthony’ego Albanese ogłosił, że przekaże walczącej Ukrainie 49 czołgów M1A1SA Abrams (z 59 posiadanych; jest to lokalne oznaczenie wariantu M1A1AIM). Pierwsze doniesienia medialne, że taki krok jest rozważany pojawiły się 20 września na łamach dziennika The Sydney Morning Herald.
Wozy miały zostać przekazane w ramach najnowszego pakietu pomocy wojskowej o wartości około 245 mln AUD (wówczas 649,45 mln zł). Pakiet ten zwiększy całkowitą pomoc wojskową do ponad 1,3 mld AUD (wówczas 3,45 mld zł) i ogólną pomoc tego kraju do ponad 1,5 mld AUD (wówczas 3,98 mld zł). Mają otrzymać moduły pancerza reaktywnego M-19 ARAT-1.
Przekazanie M1A1SA jest możliwe dzięki rozpoczęciu dostaw, we wrześniu ub. r., pierwszych z 27 z 75 zamówionych M1A2SEPv3 (System Enhanced Package version 3).
Dotychczas, Siły Zbrojne Ukrainy otrzymały w ramach pakietów pomocy wojskowej od rządu amerykańskiego, za poprzedniej administracji Joe Bidena, 31 czołgów M1A1SA Abrams, którym nadano lokalne oznaczenie M1A1SA-UKR. Przekazano też pewną liczbę czołgów saperskich M1150 ABV i wozów zabezpieczenia technicznego M88 HERCULES. Weszły na uzbrojenie 47. Samodzielnej Brygady Zmechanizowanej Magura wojsk lądowych.
Ukraińskie Abramsy zadebiutowały w boju w styczniu 2024. Według niderlandzkiej grupy analitycznej Oryx, prowadzącej listę strat rosyjskich i ukraińskich na podstawie dowodów zdjęciowych i wideo, Ukraińcy stracili łącznie 22 M1A1SA-UKR: 10 zostało zniszczonych (26 lutego 2024, 10 marca, 6 maja, 6 czerwca, 7 lipca, 24 lipca, 10 sierpnia, 21 sierpnia, 17 marca 2025 i 8 kwietnia 2025), 1 uszkodzony (5 maja 2024) oraz 11 uszkodzonych i porzuconych (3 marca 2024, 5 marca, 4 maja, 11 maja, 11 czerwca, 22 lipca, 24 lipca, 11 grudnia, 30 grudnia, 23 stycznia 2025 i 13 marca 2025). Wóz porzucony 5 marca 2024 został zdobyty przez Rosjan 28 kwietnia i zaprezentowany 1 maja na wystawie w Parku Zwycięstwa na Pokłonnej Górze w Moskwie. Rosjanie zdobyli jeszcze co najmniej trzy porzucone wozy (ostatni 10 marca br.).
26 kwietnia 2024, agencja prasowa Associated Press informowała, powołując się na dwóch amerykańskich urzędników, że Brygada tymczasowo wycofała z linii walk pozostałe Abramsy z uwagi na zagrożenie ze strony rosyjskich bezzałogowców/amunicji krążącej. Później wozy jednak powróciły, dzięki otrzymanym modyfikacjom w postaci dodatkowego opancerzenia zarówno w postaci osłon kratownicowych, jak i modułów pancerza reaktywnego (amerykański M-19 ARAT-1, jak i ukraiński Kontakt-1).
Jednakże wysokie straty Ukraińców mają wynikać z nietypowej taktyki użycia pojazdów, poziomu wyszkolenia załóg oraz faktu, że stały się priorytetowym celem dla Rosjan ze względów propagandowych.