W poniedziałek, 29 września 2025, w wywiadzie dla główny brytyjskiego publicznego nadawcy radiowo-telewizyjnego BBC, pierwszy zastępca ministra obrony Ukrainy generał porucznik Iwan Hawryliuk potwierdził, że Kijów oczekuje dostaw ze Szwecji obiecanych samolotów wielozadaniowych Saab JAS 39C/D Gripen.
Zdjęcie: USAF
Ukraiński oficer i urzędnik państwowy odniósł się do ostatniego zmasowanego ataku dronowo-rakietowego Rosjan w nocy z soboty na niedzielę, w którym użyto 643 środków bojowych, a także wcześniejszych, włącznie z tymi rekordowymi. Dlatego władze w Kijowie zwróciły się do zachodnich partnerów w związku z pilną potrzebą operacyjną dotyczącą rakietowych systemów obrony powietrznej, w tym co najmniej 10 zestawów MIM-104 Patriot (wczoraj w Warszawie podczas Warsaw Security Forum 2025 federalny minister obrony Niemiec Boris Pistorius zapowiedział kolejne, wspólnie z Norwegią takie dostawy – przyp. red.).
Zestawy tego typu są stanie zestrzelić rosyjskie rakiety balistyczne, w szczególności hipersoniczne/aerobalistyczne Ch-47M2 Kindżał. Wzmocnienie obrony powietrznej Ukrainy— jest inwestycją w bezpieczeństwo całej Europy – podkreśla generał Hawryliuk.
Zapytany, jak dotkliwy jest niedobór rakiet i amunicji w celu ochrony przed rosyjskimi atakami rakietowymi, generał odpowiedział wymijająco, zauważając, że Siły Zbrojne Ukrainy używają systemu Patriot wyłącznie do zestrzeliwania rosyjskich rakiet balistycznych.
Oczywiste jest, że Kijów nie może sobie pozwolić na użycie tych środków przeciwko innym celom, takim jak pociski manewrujące. 14 lipca br. prezydent USA Donald Trump zapowiedział dostawy zestawów Patriot, a 16 września agencja prasowa Reuters informowała, powołując się na dwa źródła zaznajomione z tematem, że administracja zatwierdziła dwa pakiety pomocy wojskowej po 500 mln USD każdy w ramach nowego mechanizmu finansowania przez NATO o nazwie PURL (Prioritised Ukraine Requirements List). Iwan Hawryliuk zauważył, że istnieje ruch w tym kierunku, ale odmówił wyjaśnienia szczegółów.
Komentując mechanizm PURL, generał przyznał, że wcześniej w ramach pakietów pomocy wojskowej USA mechanizmem prezydenckim PDA (Presidential Drawdown Authority) otrzymywano wsparcie rytmicznie i w większych kwotach. Dzisiejszy system, w którym kraje europejskie kupują dla nas broń od Amerykanów, wymaga trochę czasu. Im więcej ogniw w łańcuchu, tym więcej czasu tracimy — wyjaśnił generał.
Jednocześnie, aby zmniejszyć zależność od partnerów, Ukraina stara się zwiększyć produkcję własnego uzbrojenia, amunicji i komponentów. Znaczące sukcesy osiągnięto w produkcji różnego rodzaju dronów, pocisków artyleryjskich, pojazdów opancerzonych i elektronicznego sprzętu bojowego.
Lokalna produkcja pokrywa około 40% potrzeb frontu, wyjaśnił generał Hawryliuk. Niektóre systemy, w tym drony kamikadze, są prawie w całości produkowane na Ukrainie – dodał.
Jeśli jednak chodzi o przeciwlotnicze systemy obrony przeciwrakietowej, Ukraina jest nadal prawie całkowicie zależna od partnerów, dlatego tego typu uzbrojenie ma pierwszeństwo we wnioskach Kijowa. Generał przyznał, że kraj poprosił o rakiety nie tylko dla Patriota, ale także dla innych systemów obrony powietrznej. Jest to konieczne, aby rozłożyć obciążenie pomiędzy różne poziomy obrony i zagwarantować rezerwę w przypadku wzrostu intensywności zmasowanych uderzeń – wyjaśnił.
Potwierdził też wniosek o pociski manewrujące Tomahawk. Według niego ataki rakietowe w głąb terytorium Rosji mogą nie tylko osłabić jej przemysł zbrojeniowy, ale także zmusić Moskwę do negocjacji, gdyż koszty kontynuowania wojny dla niej będą stale rosły (Trump zezwolił Ukrainie na użycie amerykańskich rakiet w głębi Rosji).
Generał zauważył, że Siłom Zbrojnym Ukrainy coraz trudniej jest zwalczać rosyjskie drony dalekiego zasięgu rodziny Gierań/Shahed.
W 2023, kiedy dopiero zaczynano ich używać, miały anteny 4-kanałowe i były stosunkowo podatne na walkę radioelektroniczną. Obecnie, na dronach instalowane są systemy 16-kanałowe, które są w stanie zmieniać częstotliwości odbieranych sygnałów i przechodzić przez strefy zakłócania. W połączeniu z taktyką masowego ataku takie drony mają większy efekt niż wcześniej. Aby odeprzeć ataki, stosuje się wielowarstwowe linie obrony: lotnictwo (w tym samoloty F-16), wojska rakietowe obrony przeciwlotniczej, jednostki walki radioelektronicznej i systemów bezzałogowych oraz mobilne grup przeciwlotniczych Sił Zbrojnych Ukrainy.
Generał Hawryliuk powiedział, że oczekuje się dodatkowych dostaw samolotów F-16 (łącznie 95), a także francuskich Mirage 2000-5F (łącznie 20) i szwedzkich JAS 39C/D Gripen. Na pytanie, ile Szwecja dostarczy samolotów, oficer odpowiedział, że kiedy zobaczycie je w powietrzu nad Ukrainą, wtedy zrozumiecie.
O możliwości przekazania Gripenów przez Szwecję mówiło się od początku 2023 gdy w lutym Kijów oficjalnie złożył zapytanie, a w maju Sztokholm zaoferował szkolenie pilotów w tym zakresie. Ale w maju 2024 rząd Szwecji zadeklarował donację jedynie dwóch samolotów wczesnego ostrzegania i dowodzenia Saab 340B AEW-300 klasy AEW&C. W informacji o pakiecie pomocy wojskowej z września 2024, zadeklarowano, że (…) pewna liczba JAS 39C/D zostanie uratowana przed demontażem i może – jeśli rząd szwedzki tak zdecyduje – zostać rozpatrzona pod kątem ewentualnej przyszłej darowizny dla Ukrainy. Uznano, że wdrażanie F-16, a następnie Mirage, jest priorytetem.
Z kolei 22 września 2024, ówczesny minister obrony Ukrainy Rustem Umierow w wywiadzie dla kanału Jedyni Nowyny powiedział, że rząd w Kijowie negocjuje pozyskanie z Zachodu samolotów bojowych Eurofighter Typhoon i JAS 39 Gripen.
We wrześniu br. minister obrony Szwecji Pål Jonson powiedział dla BBC News, że rząd jest otwarty na sprzedaż Gripenów, ale po zakończeniu wojny z Rosją.
