W piątek, 17 września 2025, Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował, że w nocy podczas odpierania ukraińskiego ataku dronowego w północno zachodniej części okupowanego Krymu, rosyjskie siły zbrojne przypadkowo zestrzeliły w bratobójczym ogniu własny samolot wielozadaniowy Su-30SM (w kodzie NATO: Flanker-G). Dwuosobowa załoga zdołała się katapultować.
Su-30SM / Zdjęcie poglądowe: Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej
Rosja zestrzeliła swój myśliwiec Su-30SM
Wywiad Marynarki Wojennej Ukrainy otrzymał przechwyconą wiadomość radiową o wykryciu dwóch spadochronów foteli załogi wyrzuconych z samolotu Su-30SM rosyjskich najeźdźców, który wykonywał misję w północno-zachodniej części tymczasowo okupowanej Autonomicznej Republiki Krymu.
Jest prawdopodobne, że wróg, odpierając atak bezzałogowych statków powietrznych za pomocą środków obrony przeciwlotniczej, zestrzelił własny myśliwiec wielozadaniowy.
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy
Ймовірно, противник під час відбиття атаки БпЛА із застосуванням засобів ППО збив власний багатоцільовий винищувач.
ВМС ЗС України
— Генеральний штаб ЗСУ (@GeneralStaffUA) October 17, 2025
Rzecznik prasowy Marynarki Wojennej Ukrainy kpt. trzeciej rangi Dmytro Płetenczuk poinformował później, że zestrzelonym egzemplarzem jest Su-30SM o nr bocznym 107.
Straty nie komentuje oczywiście Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej, ale potwierdził ją dobrze poinformowany w tym co dzieje się w wojsku, były rosyjski pilot wojskowy Ilja Tumanow, znany na Telegramie jako Fighterbomber, a jego wpis ma wydźwięk mocno ironiczny:
Myśliwiec Su-30SM rozbił się podczas misji niszczenia dronów nad półwyspem krymskim.
Wstępne raporty wskazują, że po wystrzeleniu pocisku w drona na pokładzie wybuchł pożar, którego załoga nie była w stanie ugasić. Załoga katapultowała się i wszyscy są cali i zdrowi.
Oczywiście na miejscu katastrofy pracuje państwowa komisja, która ma ustalić przyczynę wypadku.
Sądząc po okolicznościach, przyczyn może być wiele, ale główne teorie to, jak zwykle:
– awaria
– wybuch pocisku po wystrzeleniu
– uderzenie w fragmenty drona lub jego własnego pocisku
– zderzenie z dronem
– zestrzelenie ze strony wroga
– odbicie światła z Wenus od górnych warstw atmosfery, powodując wybuch gazu bagiennego.
– itd., itd.
Każdemu, kto na tym etapie „na pewno zna” przyczynę, zarówno sobie, jak i innym, można śmiało powiedzieć, żeby się odczepił.
Straty rosyjskich samolotów Su-30 podczas wojny z Ukrainą są trudne do dokładnego oszacowania ze względu na brak pełnych oficjalnych danych z obu stron, ale na podstawie wiarygodnych źródeł, takich jak wizualnie potwierdzone listy strat wiadomo, że Rosja straciła co najmniej 12-15 egzemplarzy, głównie wariant Su-30SM. Liczba ta obejmuje samoloty zniszczone w powietrzu, na ziemi oraz utracone w wypadkach.
W bieżącym roku odnotowano jeszcze trzy straty:
- 14 sierpnia br., gdy utracono łączność z załogą w pobliżu Wyspy Węży,
- 4 sierpnia br., gdy inny został zniszczony na ziemi podczas ataku dronowego na Krym,
- 2 maja br. gdy kolejny został zestrzelony przez przez ukraiński morski bezzałogowiec nawodny Magura V5/V7 pociskiem przeciwlotniczym R-73/AIM-9.
Nie potwierdzono jakie dwa samoloty zostały trafione 9 czerwca br. podczas ataku na bazę lotniczą Sawaslejka w obwodzie niżnonowogrodzkim – brane pod uwagę są MiG-31K oraz Su-30 lub Su-34.
Czytaj także:
- Rosyjski bombowiec Su-34 zestrzelony podczas atakowania Zaporoża
- Rosyjski Su-35S zestrzelony nad obwodem kurskim
- Ukraińskie Siły Operacji Specjalnych zaatakowały rosyjskie lotnisko Borisoglebsk
- Rosja straciła w ukraińskim ataku na Krymie największy śmigłowiec świata Mi-26
- SBU o szczegółach operacji Pajęczyna: Zniszczono bombowiec strategiczny Tu-160?
