We wtorek, 16 września 2025, agencja prasowa Reuters, jako pierwsza poinformowała, powołując się na dwa źródła zaznajomione z tematem, że administracja prezydenta USA Donalda Trumpa zatwierdziła dwa pakiety pomocy wojskowej Ukrainie po 500 mln USD każdy (łącznie 1 mld USD/3,59 mld zł), w ramach nowego mechanizmu finansowania przez NATO o nazwie PURL (Prioritised Ukraine Requirements List).
Zdjęcie: Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy
Oba pakiety zostały zatwierdzone i wkrótce mogą zostać wysłane do walczącej Ukrainy. Decyzję miał podjąć w imieniu administracji, Podsekretarz Obrony USA ds. Polityki Elbridge Colby z Departamentu Obrony. Jest to pierwszy przypadek zastosowania nowego mechanizmu finansowania pomocy wojskowej, który został ogłoszony i zatwierdzony 14 lipca br. podczas spotkania w Waszyngtonie prezydenta Trumpa z sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte. Ustalono, że za finansowanie amerykańskiego uzbrojenia i wyposażenia dla Ukrainy będzie odpowiadać europejska część Sojuszu wraz z Kanadą.
Wówczas była mowa o dodatkowych zestawach systemu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej MIM-104 Patriot, a już 24 sierpnia br. dostawę dwóch nowych baterii tego systemu ogłosiły wspólnie Niemcy i Norwegia za równowartość 7 mld NOK (wówczas 2,539 mld zł). Były to jednak zestawy niemieckie.
Z kolei dostawami w ramach PURL ma zajmować się dowództwo inicjatywy szkoleniowej i wsparcia NATO dla Ukrainy NSATU (NATO Security Assistance and Training for Ukraine) na rzecz której działa hub POLLOGHUB w Rzeszowie.
Źródła agencji Reuters odmówiły podania dokładnego wykazu tego, co zostało zatwierdzone do zakupu przez NATO dla Ukrainy, ale podały, że wśród nich znalazły się zestawy obrony powietrznej, których Ukraina pilnie potrzebuje w związku z ogromnym wzrostem liczby rosyjskich ataków dronowych i rakietowych. Jedno ze źródeł podało, że lista PURL jest w trakcie weryfikacji po zatwierdzeniu przez biuro podsekretarza Colby’ego. Departament Obrony jeszcze nie skomentował doniesień agencji Reuters.
To o to prosili. O wiele rzeczy – powiedziało źródło. To materiały, które pozwoliły im dotychczas ustabilizować linie frontu. Według ekspertów, potrzeby Ukrainy pozostają takie same jak w poprzednich miesiącach – obrona powietrzna, samoloty bojowe, bezzałogowce, pociski rakietowe i artyleryjskie.
Odnowienie współpracy transatlantyckiej, której celem jest wsparcie Ukrainy uzbrojeniem o wartości nawet 10 mld USD (35,86 mld zł), nastąpiło w momencie, gdy prezydent USA Donald Trump wyraził frustrację ciągłymi atakami Rosji, pomimo jego wysiłków na rzecz osiągnięcia negocjowanego zakończenia wojny.
Do tej pory administracja Trumpa sprzedawała Ukrainie pakiety wsparcia wojskowego lub przekazywała donacje jedynie zatwierdzone, jeszcze za administracji Joe Bidena. Do tych pierwszych należy wymienić zgody z:
- 29 sierpnia na pakiet wsparcia dla zestawów systemu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej MIM-104 Patriot za 179,1 mln USD (653,57 mln zł) oraz usług satelitarnego systemu łączności Starlink za 150 mln USD (547,38 mln zł);
- 28 sierpnia na 3350 precyzyjnych pocisków lotniczych o wydłużonym zasięgu ERAM za 825 mln USD (3,017 mld zł);
- 5 sierpnia na wsparcie 155-mm haubic samobieżnych M777 za 104 mln USD (379,52 mln zł);
- 24 lipca na wsparcie 155-mm haubic samobieżnych rodziny M109 za 150 mln USD (543,3 mln zł) oraz niesprecyzowanych systemów obrony powietrznej za 180 mln USD (651,96 mln zł);
- 23 lipca na wsparcie bojowych wozów piechoty M2A2 Bradley ODS za 150 mln USD (542,49 mln zł) oraz zestawów obrony powietrznej MIM-23 HAWK Phase III za 172 mln USD (622,05 mln zł);
- 2 maja na wsparcie samolotów wielozadaniowych F-16AM/BM za 310,5 mln USD (1,172 mld zł).
Czytaj także: Trump to biznesmen. Największym wygranym wojny jest amerykański przemysł
