3 kwietnia br. Szef Biura Polityki Międzynarodowej Prezydenta RP Marcin Przydacz ujawnił w wywiadzie dla radia RMF FM, że Polska już przekazała stronie ukraińskiej kilka z obiecanych samolotów myśliwskich MiG-29. Tym samym dołączyła do Słowacji, która dostarczyła walczącej Ukrainie 13 swoich samolotów tego typu.
Zdjęcie: Jakub Link-Lenczowski, MILMAG
W kontekście zapowiedzianej na środę, 5 kwietnia, wizyty prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie, Marcin Przydacz powiedział na antenie programu Rozmowa RMF:
(…) Na pewno strona ukraińska będzie tutaj zabiegać o to dalsze wsparcie. Kilka MiG-ów zostało już wysłanych, one rzeczywiście są pomocne Ukrainie w obronie bezpieczeństwa (…) Według mojej informacji ten proces [dostaw samolotów – przyp. red.] już się zakończył, w tym sensie przekazania tej pierwszej części. Natomiast będzie rozmowa oczywiście [w środę z prezydentem Zełenskim] o ewentualnym dalszym wsparciu – sprecyzował urzędnik Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.
🎥@marcin_przydacz w #RozmowaRMF: Kilka polskich MIG-ów 29 już trafiło na Ukrainę. Ukraińcy na pewno będą zabiegać o dalsze wsparcie @RMF24pl pic.twitter.com/rKrK0KoZ49
— RozmowaRMF (@Rozmowa_RMF) April 3, 2023
Wcześniej, 29 marca br., w wywiadzie dla niemieckiej agencji prasowej dpa (Deutsche Presse-Agentur), szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego (BBN) Jacek Siewiera powiedział, że Polska nie przekaże Ukrainie tych samolotów MiG-29, które zostały odkupione od Niemiec, a więc MiG-29G/GT, które pierwotnie w liczbie 23 egzemplarzy zostały pozyskane za symboliczne 1 EUR w 2002 (były to samoloty wcześniej należące do Narodowej Armii Ludowej Niemieckiej Republiki Ludowej). A to właśnie w tej wersji miały być pierwsze przekazywane egzemplarze, przynajmniej według niektórych doniesień, choć BBN temu kategorycznie zaprzeczył.
Polska na razie nie chce dostarczać Ukrainie żadnych myśliwców z zasobów byłej NRD. Cztery zbudowane w ZSRR MiGi-29, których dostawę polski rząd zapowiedział przed dwoma tygodniami, nie pochodzą z Niemiec. To nie są niemieckie samoloty. Dziś Polskie Siły Powietrzne mają ich jeszcze około kilkunastu i na razie pozostaną w służbie Polskich Sił Zbrojnych. Ze względów operacyjnych nie chcę podawać dalszych szczegółów – powiedział wówczas Siewiera.
Siły Powietrzne RP dysponowały ok. 28 samolotami myśliwskimi MiG-29, w tym jednomiejscowymi MiG-29A/G (9.12A) i dwumiejscowymi MiG-29UB/GT (9.51), operującymi obecnie wyłącznie z 22. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Królewie Malborskim (w grudniu i styczniu wszystkie MiG-29 przeniesiono z 23. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim, w związku z planami rozmieszczenia tam nowo zamówionych lekkich samolotów bojowych FA-50 Fighting Eagle (w zeszłym roku zamówiono 12 FA-50GF i 36 FA-50PL, dostawy pierwszym nastąpią w III kwartale br.). Samoloty MiG-29 były pozyskiwane w ZSRS (12 egz.), Czechach (10 egz.) i Niemczech (23 egz.) – tych ostatnich, według słów Jacka Siewiery, ma być na stanie jeszcze kilkanaście.
Przypomnijmy, że 8 marca br. prezydent RP Andrzej Duda, podczas wizyty w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, w wywiadzie dla amerykańskiej telewizji CNN zadeklarował, że Polska przekaże Ukrainie samoloty MiG-29 w ramach koalicji międzynarodowej. Na razie była mowa o 4 MiG-29, ale w dalszej kolejności miały być przekazywane następne egzemplarze.
14 marca br. premier Mateusz Morawiecki powiedział, że ma to nastąpić w ciągu 4-6 tygodni. Szef Gabinetu Prezydenta RP, Paweł Szrot na antenie Radia Plus w programie Sedno Sprawy powiedział tego samego dnia, że liczba samolotów to nie będzie jakaś duża liczba, z całą pewnością nie będzie to liczba odpowiadająca liczbie czołgów – ani tych starszych, poradzieckich, ani nawet Leopardów.
W tym samym czasie do koalicji dołączyła wspomniana Słowacja, która 17 marca zadeklarowała przekazanie wszystkich swoich już wycofanych MiG-29AS/UBS, a więc 13 egzemplarzy. Pierwsze cztery słowackie samoloty zostały przebazowane do Ukrainy 23 marca.
Co ciekawe, 20 marca w wywiadzie dla niemieckiego dziennika Die Welt, sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Wielkiej Brytanii James Heappey powiedział, że Londyn zgodził się na rozmieszczenie w Polsce samolotów wielozadaniowych w odpowiedzi na dostawy do Ukrainy polskich MiG-29. Póki co, Ministerstwo Obrony Narodowej nadal nie ustosunkowało się publicznie do tych informacji.
24 marca br. premier Mateusz Morawiecki poinformował po zakończeniu posiedzenia Rady Europejskiej w Brukseli, że Polska będzie największą beneficjentką Europejskiego Instrumentu na rzecz Pokoju, gdyż do Świąt Wielkanocnych otrzyma do 300 mln EUR (1,4 mld zł) rekompensaty za broń przekazaną Ukrainie, a w kolejnych miesiącach dodatkowe 500-600 mln EUR (2,34-2,81 mld zł) – łącznie ok. 900 mln EUR (4,22 mld zł).