4 stycznia br. podczas forum i ekspozycji AIAA SciTech (American Institute of Aeronautics and Astronautics SciTech) 2022 w San Diego w Kalifornii, amerykańska spółka Boeing zaprezentowała nowe wizualizacje i model oraz informacje na temat koncepcji samolotu hipersonicznego wielokrotnego użytku, po raz pierwszy ujawnionego w 2018. Nieoficjalnie projekt otrzymał wówczas oznaczenie Valkyrie, w nawiązaniu do prototypowego bombowca strategicznego XB-70 (Broń hipersoniczna dla Lancerów według Boeinga).
Boeing zaprezentował nowe wizualizacje i model oraz informacje na temat koncepcji samolotu hipersonicznego oznaczonego wcześniej nieoficjalnie jako Valkyrie
W porównaniu z zaprezentowaną 8-12 stycznia 2018, również podczas AIAA SciTech, wczesną koncepcją, nowy model charakteryzuje się bardziej spłaszczonym kadłubem, nieco większą rozpiętością skrzydeł, zmodyfikowanym układem ogonowym i innym umiejscowieniem obu silników – przesuniętych względem osi kadłuba w stronę skrzydeł. Pierwotnie, silniki były umieszczone centralnie pod kadłubem obok siebie, podobnie jak we wspomnianym prototypowym bombowcu strategicznym z czasów zimnej wojny, XB-70 Valkyrie. Zmodyfikowano także połączenie skrzydeł z kadłubem (Hermeus zaprezentował samolot hipersoniczny Quarterhorse).
Warto dodać, że kadłub i układ ogonowy w nowej koncepcji Boeinga przypomina nieco nigdy nie zrealizowany sowiecki projekt samolotu bombowo-rozpoznawczego Suchoj T-4MS (izdielije 200), rozwijany dwuetapowo w latach 1973-1974 oraz 1976-1977 (na bazie doświadczeń z eksperymentalnym bombowcem T-4 Sotka; izdielije 100 i koncepcyjnym T-4M; izdielije 100I jako głębokiej modernizacji T-4), z tą różnicą iż tamten miał być załogowy i charakteryzować się zmienną geometrią skrzydeł, a napęd miały stanowić cztery silniki turboodrzutowe, zapewniające prędkość do Ma3.
W odpowiedzi na pytania redakcji portalu The Drive, Boeing poinformował, że zaprezentowana koncepcja jest oferowana zarówno Departamentowi Obrony USA, jak i rozważane jest zastosowanie komercyjne. Miała to być projekcja postępów spółki, jakie robi ona w zakresie rozwoju technologii hipersonicznych: napędu, materiałów, zarządzania energią cieplną, nawigacji i kontroli oraz integracji płatowca z silnikami.
Jeśli chodzi o napęd, to Boeing badał koncepcję mieszanego układu napędowego, opartego na turbinie (Turbine-Based Combined Cycle, TBCC) we współpracy z Orbital ATK (obecnie część Northrop Grumman). Koncepcja TBCC zakłada użycie silników turbinowych podczas prowadzenia działań operacyjnych przy niskich prędkościach do Ma3 oraz trybu podwójnego przy użyciu silników strumieniowych (ramjet/scramjet) dla dużych prędkości ponad Ma5, dlatego taki podwójny system napędowy pracowałby efektywnie zarówno przy prędkościach poddźwiękowych, jak i naddźwiękowych (USAF testują nowy silnik strumieniowy).
Dla porównania koncepcja Valkyrie z 2018 roku / Grafiki: Boeing
Za prace odpowiada biuro Boeing Research & Technology (BR&T), które rozwija technologie bardzo wysokich prędkości od 60 lat. Warto w tym miejscu wspomnieć np. eksperymentalny pocisk hipersoniczny Boeing X-51A WaveRider o napędzie strumieniowym Pratt & Whitney Rocketdyne SJY61, zdolny do osiągania prędkości Ma6.
Od kwietnia ub. r. australijski oddział biura Boeing Research & Technology uczestniczy w komercyjnym projekcie realizowanym przez lokalną spółkę Hypersonix Launch Systems, który ma na celu opracowanie hipersonicznego samolotu napędzanego silnikami strumieniowymi SPARTAN z ponaddźwiękową komorą spalania (scramjet) do wynoszenia ładunków na orbitę okołoziemską. Wcześniej, w latach 2017-2020 Boeing uczestniczył w projekcie agencji kosmicznej NASA hipersonicznego samolotu wielokrotnego użytku XS-1 (Amerykańsko-australijskie pociski hipersoniczne).
Co istotne, pięć lata temu, konkurencyjna spółka Lockheed Martin zaprezentowała własną koncepcję samolotu hipersonicznego oznaczonego jako SR-72, a nieoficjalnie Son of Blackbird, w nawiązaniu do wycofanego samolotu zwiadu strategicznego SR-71 Blackbird. Koncepcję zaprezentowano podczas SAE International Aerotech Congress and Exhibition (24-26 września 2017 roku) w Fort Worth w Teksasie, a prace nad nim miało prowadzić biuro projektowe Skunk Works w swoim ośrodku w Palmdale w Kalifornii, który co ciekawe jest rozbudowywany (Nowa infrastruktura w Skunk Works).
Plany były ambitne: test opcjonalnie załogowego pojazdu demonstracyjnego w czerwcu 2018 roku, a oblot prototypu SR-72 w 2020. Niemniej, w lipcu 2017 udało się tylko oblatać demonstrator technologii zbudowany w skali, którego fotografii nie ujawniono. W 2016 ówczesna dyrektor generalna Lockheed Martin, Marillyn Hewson, oceniała koszty opracowania takiego samolotu na 1 mld USD.
https://twitter.com/DrChrisCombs/status/1479152456894349313