W poniedziałek, 14 lipca 2025, federalny minister obrony Niemiec Boris Pistorius składał wizytę w Departamencie Obrony USA w Waszyngtonie, gdzie spotkał się z sekretarzem Pete’em Hegsethem. Tematami rozmów były stosunki dwustronne w zakresie obronności.
Zdjęcie: Navy Petty Officer 1st Class Alexander Kubitza, Departament Obrony USA
Boris Pistorius podtrzymał plany zakupu 35 samolotów wielozadaniowych Lockheed Martin F-35A Lightning II, niezbędne do utrzymania gotowości Niemiec do dalszej partycypacji w programie NATO Nuclear Sharing oraz stałe rozmieszczenie 45. Brygady Pancernej Litwa (Panzerbrigade 45 Litauen) wojsk lądowych (Heer) w Republice Litewskiej z osiągnieciem gotowości w 2027, w ramach wzmocnienia flanki wschodniej NATO. Jak również, ustalone na Szczycie NATO w Hadze, plany zwiększenia wydatków na cele obronne, do 5% PKB.
Po pierwsze, chcę docenić niesamowite wsparcie, jakiego rząd niemiecki udziela naszym żołnierzom stacjonującym w waszym kraju – powiedział Pete Hegseth. Dziękuję za wieloletnie partnerstwo i przyjaźń w tym zakresie.
Wcześniej tego samego dnia doszło do spotkania w Białym Domu prezydenta Donalda Trumpa z sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte. Ustalono, że Ukraina otrzyma dodatkowe zestawy systemu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej MIM-104 Patriot, a Niemcy będą w tym partycypować.
Myślę, że widzieliśmy niesamowity postęp w NATO, a Niemcy podjęły się tego zobowiązania do ponoszenia wydatków, do bycia europejskim liderem – powiedział Hegseth. Chcę was pochwalić i podziękować za to – w tym za wkład i partnerstwo, które będziemy kontynuować, zwłaszcza biorąc pod uwagę podejście prezydenta, o którym rozmawialiśmy dziś rano w Białym Domu.
Pistorius powiedział, że dzięki długotrwałemu partnerstwu Stany Zjednoczone i Niemcy nie tylko wzmocniły własne bezpieczeństwo, ale także bezpieczeństwo innych partnerów.
Niemcy i Stany Zjednoczone łączą długotrwałe, głębokie i oparte na zaufaniu partnerstwo – partnerstwo, które wzmacnia nie tylko nasze dwa państwa, ale także przynosi korzyści całemu sojuszowi transatlantyckiemu – powiedział szef niemieckiego resortu obrony. Ta więź wielokrotnie dowiodła swojej wartości i odporności w obliczu bezprecedensowych wyzwań w zakresie bezpieczeństwa.
Pistorius podkreślił, że do 2029 Niemcy osiągną poziom wydatków obronnych na poziomie 3,5%, a do 2035 wzrośnie on do 5% PKB.
Jesteśmy zdeterminowani, by wziąć na siebie większą odpowiedzialność za odstraszanie i obronę Europy, uznając jednocześnie, że wkład Stanów Zjednoczonych Ameryki pozostaje niezbędny dla naszego wspólnego bezpieczeństwa – powiedział Postorius. Zapewniam Państwa raz jeszcze, że Niemcy będą nadal odgrywać silną i wiarygodną rolę w Sojuszu. Jesteśmy zdecydowanie zaangażowani w sprawiedliwy podział obciążeń i budowanie bardziej sprawnej, bardziej niezawodnej i odpornej Europy z NATO.
Zdjęcie: Lockheed Martin
Typhon dla Niemiec
Po wizycie w Departamencie Obrony USA, minister obrony Boris Pistorius potwierdził agencji prasowej dpa (Deutsche Presse-Agentur) zainteresowanie rządu kanclerza Friedricha Merza zakupem amerykańskich lądowych wyrzutni Typhon dla pocisków manewrujących RGM-109 Tomahawk. Pierwsze doniesienia w tej sprawie pojawiły się 31 stycznia br. na łamach niemieckiego portalu branżowego Hartpunkt, powołującego się na dobrze poinformowane źródła. Wówczas Pistorius był ministrem obrony w ustępującym rządzie Olafa Scholza.
Zakup jest rozważany w celu zwiększenie zdolności odstraszania kraju – poinformował szef resortu obrony Niemiec. Wyjaśnił, że mówiąc prościej, są to wyrzutnie lądowe, które mogą wystrzeliwać różne typy pocisków kierowanych na różne odległości.
Chociaż zakup nie został jeszcze sfinalizowany, Niemcy formalnie wyraziły zainteresowanie. Departament Stanu USA obecnie analizuje zapytanie o informację (RFI), a Pistorius zauważył, że Hegseth zareagował pozytywnie podczas ich spotkania. Pociski mogłyby teoretycznie docierać do celów w Rosji, ale minister obrony podkreślił, że system będzie służył wyłącznie do odstraszania i wzmacniania zdolności obronnych Niemiec i Europy.
Jak w styczniu informowały źródła, rząd już wtedy omawiał zakup Tomahawków jako rozwiązania tymczasowego do czasu wprowadzenia europejskiego odpowiednika w ramach czterostronnej inicjatywy w tej sprawie. Przypomnijmy, że 11 lipca 2024, ostatniego dnia Szczytu NATO w Waszyngtonie, Polska, Niemcy, Francja i Włochy podpisały list intencyjny (Letter of Intent, LOI) w sprawie rozwoju zdolności do precyzyjnych uderzeń dalekiego zasięgu o kryptonimie ELSA (European Long-Range Strike Approach).
System Typhon (pol. Tyfon – pół-człowiek, pół-wąż z mitologii greckiej), zdolny jest do użycia pocisków RGM-109M Tomahawk Block V oraz przeciwlotniczych/przeciwokrętowych pocisków rakietowych RIM-174 SM-6 ERAM (zmodyfikowanych), dzięki uniwersalnym modułom startowym Mark 70 Mod 1 (na bazie okrętowego Mark 41 VLS). Amerykańskie Wojska Lądowe (US Army) dysponują obecnie jedną baterią tego systemu, która była w ubiegłym roku tymczasowo rozmieszczona na ćwiczeniach na Filipinach (które też są zainteresowane tym systemem – przyp. red).
Jednak co istotniejsze, 11 lipca 2024 podczas Szczytu NATO w Waszyngtonie, USA i Niemcy wspólnie ogłosiły, że od 2026 na terytorium tego państwa europejskiego zostanie rozmieszczona 2. Wielodomenowa Grupa Zadaniowa (2nd Multi-Domain Task Force) wyposażona w baterię systemu Typhon, a także mobilne wyrzutnie pocisków hipersonicznych Dark Eagle o kryptonimie LRHW (Long Range Hypersonic Weapon).