Zgodnie z datowanym na 11 maja 2025 raportem agencji wywiadu wojskowego DIA (Defense Intelligence Agency) Departamentu Obrony USA dla Podkomisji Wywiadu i Operacji Specjalnych Izby Reprezentantów pt. 2025 WorldwideThreat Assessment, Rosja wprowadza na uzbrojenie swoich sił zbrojnych lotnicze pociski rakietowe klasy powietrze-powietrze, które przenoszą głowice nuklearne.
Zdjęcie poglądowe: pocisk rakietowy dalekiego zasięgu R-37M wystrzelony z samolotu wielozadaniowego Su-35S / Zdjęcie: kadr z filmu Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej
Jak czytamy na stronie 15 niniejszego raportu: Rosja rozszerza swoje siły nuklearne, dodając nowe zdolności, w tym nuklearne rakiety powietrze-powietrze i nowatorskie systemy nuklearne. Rosja prawdopodobnie posiada zapasy broni nuklearnej składające się z około 1550 rozmieszczonych głowic strategicznych i do 2000 głowic niestrategicznych.
Według analityka Hansa Kristensena z Federacji Amerykańskich Naukowców FAS (Federation of American Scientists), która niezależnie śledzi kwestie związane z arsenałami nuklearnymi m.in. USA i Rosji, rzeczonym systemem uzbrojenia może być specjalny wariant lotniczego pocisku rakietowego dalekiego zasięgu klasy powietrze-powietrze Wympieł R-37M (w kodzie DIA/NATO: AA-13 Axehead) o zasięgu od 150 do nawet 400 km. Jest to rozwinięcie R-37 z dodatkowym przyspieszaczem rakietowym zwiększającym zasięg.
Z pociskami tymi zintegrowano samoloty wielozadaniowe Su-35S, Su-30SM/SM2 i Su-57 oraz przechwytujące MiG-31BM. Pociski są używane w trwającej wojnie rosyjsko-ukraińskiej od października 2022. Wersja eksportowa o zasięgu 200 km, oznaczona jest jako RWW-BD (Rakieta Wozduch-Wozduch Bolszoj Dalnosti) i w przyszłości trafi na uzbrojenie także Checkmate LTS.
R-37M ma 4,06 m długości, 380 mm średnicy kadłuba, 72 cm rozpiętości usterzenia i masę 510 kg, z czego 60 kg przypada na głowicę bojową – odłamkowo-burzącą. Porusza się z prędkości hipersoniczną Ma6, dzięki dwuimpulsowemu marszowemu silnikowi rakietowemu na paliwo stałe. Naprowadzanie na cel odbywa się za pomocą systemu zliczeniowego aktualizowanego w połowie trajektorii lotu, a także półaktywnym i aktywnym dwupasmowym radarem samonaprowadzającym.
Jeśli chodzi o dość zminiaturyzowaną głowicę jądrową do R-74M, to mogłaby pochodzić z pocisku R-33S (w kodzie DIA/NATO: AA-9 Amos) o zasięgu 160 km, który wszedł na uzbrojenia w 1991. Pocisk przeznaczony do niszczenia dużych formacji bombowców strategicznych lub pocisków manewrujących. Co ciekawe, w sierpniu 2024 pocisk R-33S zauważono na ćwiczeniach taktycznych sił jądrowych.
Na koniec warto dodać, że USA w czasach zimnej wojny dysponowały analogicznym kierowanym systemem rakietowym, oznaczonym jako GAR-11, później przemianowanym na AIM-26A (potocznie nazywanym Nuclear Falcon), który przenosiła głowicę jądrową W54 o mocy 0,5 kT. Warto też wspomnieć niekierowany pocisk AIR-2 Genie z głowicą o mocy 1,5 kT.
Great backgrounder by @CombatAir about Russian nuke air-to-air missile mentioned in recent DIA testimony. https://t.co/YW55ci74JS Thanks for crediting my post https://t.co/xDAr7wlf4r
I’ve heard rumors for years but weapon was mysteriously not included in DOD pubs since 2018.
— Hans Kristensen (also on Bluesky) (@nukestrat) May 22, 2025
As part of the same third stage exercises the #Russian air force practised mounting a R-33 missile with a #nuclear warhead to a MIG-31. https://t.co/iC6rpCM3JG pic.twitter.com/xFiDTk8scR
— Ninjamonkey 🇮🇳 (@Aryan_warlord) August 2, 2024