We wtorek, 2 stycznia, dowództwo DEVCOM (Combat Capabilities Development Command) z Aberdeen Proving Ground w Maryland amerykańskich wojsk lądowych (US Army) opublikowało podsumowanie swojej działalności w 2023. Najciekawszym tematem było ujawnienie po raz pierwszy przeprowadzeniu testu nowej głowicy samonaprowadzającą dla opracowywanego przeciwokrętowego wariantu rakietowego pocisku balistycznego Lockheed Martin PrSM (Precision Strike Missile) o kryptonimie LBASM (Land-Based Anti-Ship Missile), wcześniej znanego jako wersja PrSM Increment 2.
Zdjęcie poglądowe: start pocisku balistycznego PrSM / Zdjęcie: US Army
Poinformowano, że w ubiegłym roku zakończono wstępne testy w locie nowego układu naprowadzania, co można rozumieć, że poprzez integrację go z pociskiem PrSM Increment 1, którego pierwsze partie zostały dostarczone US Army na początku grudnia 2023 (US Army odbiera pierwsze pociski balistyczne PrSM).
Wówczas też informowano, że planowana wersja PrSM Increment 2 będzie wyposażona w nową głowicą pracującą w wielu trybach i będzie w stanie razić cele ruchome. Prace nad tą wersją skupiają się obecnie na jej zastosowaniu jako pocisku przeciwokrętowego, choć potencjalnie można będzie ją wykorzystać przeciwko innym celom. Planuje się też kolejny wariant, PrSM Increment 3, który otrzyma nowe, ulepszone głowice bojowe, natomiast PrSM Increment 4, otrzyma oddzielne oznaczenie LRMF (Long Range Maneuverable Fires) i wcześniej był znany jako PrSM-ER o zwiększonym zasięgu szacowanym na 1000 km (zgodnie z wymogami operacyjnymi US Army).
Jednym z naszych największych osiągnięć w tym roku [2023] było pomyślne zakończenie programu naukowo-technologicznego LBASM, który będzie służył jako głowica samonaprowadzająca pocusku PrSM Increment 2 – powiedział dr James Kirsch, dyrektor DEVCOM AvMC. Jesteśmy w trakcie przesyłania danych do biura projektowego i omawiania przyszłych ustaleń, aby w dalszym ciągu zapewniać potrzebną im wiedzę specjalistyczną, ale jest to wyraźny przykład udanego przejścia od naszych programów naukowo-technicznych do programu testowego.
Dyrektor Long Range Precision Fire Cross Functional Team w US Army gen. bryg. John Rafferty informował w styczniu 2021, że przeciwokrętowy PrSM będzie charakteryzował się innym profilem lotu (nie będzie latał tak szybko, tak wysoko ani tak daleko – cytując dosłownie).
PrSM Increment 1 otrzymał system naprowadzania złożony z układu nawigacji satelitarnej GPS i zliczeniowej INS. W LBASM/PrSM Increment 2 miał to być system złożony z układu pasywnej lokacji i czujnika elektrooptycznego pracującego w podczerwieni, ze wspomaganiem klasycznego układu GPS/INS. Pierwszy układ miałby być używany w terminalnej fazie lotu podczas dyskryminacji celów do porażenia, a przez większość lotu korygować go klasycznie jak PrSM Increment 1.
Zastosowanie układu pasywnej lokacji wynika z faktu, iż główne cele, czyli okręty nawodne, używają znacznej liczby systemów radiolokacyjnych, które generują sygnały elektromagnetyczne. Układ ma za zadanie wykrywanie i namierzanie źródeł tychże sygnałów, podczas gdy czujnik podczerwieni wspomaga naprowadzanie na sygnatury cieplne generowane przez okręty.
Poza tym taka kombinacja naprowadzania pocisku w terminalnej fazie lotu uczyniłaby go bardzo odpornym na zakłócenia systemami walki radioelektronicznej (WRE) przeciwnika, zamontowanymi np. na rzeczonych okrętach. Praca głowicy w wielu trybach (multi-mode) pozwali również na synergię danych potrzebnych do porażenia celu, zwiększając jego precyzję, nawet w przypadku celu ruchomego, jakim niewątpliwie jest okręt nawodny. Kolejnym atutem jest wyższa prędkość przelotowa pocisku balistycznego w porównaniu z klasycznym pociskiem przeciwokrętowym, co czyni go szczególnie trudnym do obrony.
Oprócz tego, układ pasywnej lokacji może pozwolić na zastosowanie pocisku LBASM/PrSM Increment 2 jako broni przeciwradiolokacyjnej do rażenia radarów, węzłów komunikacyjnych lub innych typów emiterów sygnałów elektromagnetycznych.
Podsumowując, LBASM/PrSM Increment 2 będzie przeciwokrętowym pociskiem balistycznym klasy ASBM (Anti-Ship Ballistic Missile), które jednak są wyposażone w głowicę bojową typu MaRV (Maneuvering Reentry Vehicle), która w końcowej fazie lotu jest zdolna do wykonywania w atmosferze kontrolowanych manewrów i aktywnego naprowadzania się na cel.
Prace nad systemami tej klasy aktywnie są prowadzone w Chinach, Iranie, a ostatnio w Rosji. W przypadku tej ostatniej to swoisty powrót do przeszłości. Pekin opracował bowiem pociski balistyczne średniego zasięgu DF-21D i pośredniego zasięgu DF-26B (w kodzie DIA/NATO CSS-5 Mod-4), o zasięgu, odpowiednio, 1450 i 3000-4000 km. W 2018 pocisk podobnej klasy, Fateh Mobin, zaprezentował Iran (pociski te obecnie są dostarczane Huti, którzy używają ich w działaniach bojowych na Morzu Czerwonym). W lipcu 2022 Rosja zapowiedziała prace nad pociskiem Zmiejewik (pol. serpentynit), ale już w czasach ZSRS opracowano i przetestowano eksperymentalny R-27K (w kodzie NATO: SS-NX-13; indeks GRAU: 4K18), który jednak na mocy traktatów rozbrojeniowych nigdy nie wszedł do służby.
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.