W sobotę, 26 kwietnia 2025, wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej Dmitrij Miedwiediew udostępnił na swoim profilu na portalu społecznościowym VK (VKontakte) krótki materiał wideo ze swojej wizyty w 4. Państwowym Centralnym Poligonie (GTsP-4), znanym szerzej poligon Kapustin Jar w obwodzie astrachańskim. Widać na nim nieujawniony wcześniej pocisk manewrujący lub ewentualnie bombę szybującą nowego typu.
Zdjęcie: Dmitrij Miedwiediew via VK
Brak jakichkolwiek szczegółów technicznych na temat nowego uzbrojenia. Fakt, że znajduje się na poligonie Kapustin Jar może oznaczać, że przechodzi jeszcze etap prób państwowych.
Na zaprezentowanym materiale można zauważyć, że kadłub przypomina nieco amerykański pocisk manewrujący z rodziny Lockheed Martin AGM-158 JASSM (Joint Air-to-Surface Standoff Missile) lub bomby szybującej RTX AGM-154 JSOW (Joint Standoff Weapon). Czym dokładnie jest nowe rosyjskie uzbrojenie, zależy czy ma własny napęd czy nie, wówczas byłby odpowiednikiem, JASSM lub JSOW.
To co można zauważyć to składane skrzydła i usterzenie ogonowe złożone z ze statecznika pionowego i dwóch stabilizatorów poziomych ustawionych pod kątem względem kadłuba.
Być może jest to rodzaj niskokosztowego odpowiednika dla drogich pocisków manewrujących Raduga Ch-101 (w kodzie DIA/NATO: AS-23 Kodiak), szeroko używanych przeciwko Ukrainie, a z drugiej strony wygląda na znacznie mniejszy jeśli chodzi o gabaryty. Ch-101 jest przenoszony tylko przez bombowce strategiczne Tu-95MS i Tu-160M. W toku wojny Rosjanie opracowali nowe modyfikacje tych pocisków, ujawnili istnienie nowego wariantu Ch-BD czy użyli w działaniach nowych pocisków Ch-69, a także hipersonicznych Ch-47M2 Kindżał i 3M22 Cirkon. Wskaźniki produkcji Ch-101 w związku z potrzebami wojennymi wzrosły z około 420 egzemplarzy w 2023 do ponad 500 w 2024, a miesięczną produkcję szacuje się na od 40 do 50 pocisków.
Pocisk/bomba zaprezentowany podczas wizyty Miedwiediewa wydaje się być uzbrojeniem dla lżejszych samolotów, jak bombowce dalekiego zasięgu Tu-22M3 czy taktyczne Su-34M/NWO i samoloty wielozadaniowe jak MiG-31K, Su-35S czy Su-57.
Na opublikowanym materiale wideo widać również inne typy uzbrojenia, w tym bezzałogowce (widać także haubicę Małwa). Jak przytoczyła słowa Miedwiediewa agencja prasowa TASS, testy nowego, ulepszonego pocisku o wysokiej precyzji, którego start oglądał na poligonie Kapustin Jar, będą kontynuowane. Mówił też o konieczności wzmocnienia zdolności obrony powietrznej oraz walki radioelektronicznej (WRE).
Warto dodać na koniec, że poligon Kapustin Jar jest miejscem testów najważniejszych systemów uzbrojenia, takich jak ostatnio ujawnionego balistycznego Iskander-1000 czy użytego propagandowo w warunkach bojowych Oriesznika. Rosjanie używają też od kilku tygodniu nowego bezzałogowca lub bomby o nazwie Banderol (z ros. przesyłka, ale też być może ironiczne nawiązanie do ukraińskiego nacjonalisty Stepana Bandery), która według niepotwierdzonych informacji otrzymała zunifikowany moduł szybowania i korekcji UMPK (Unificirowannyj Nabor Moduljej Planirownia i Korrekcji) wraz z napędem odrzutowym.
Wideo: Dmitrij Miedwiediew via VK