WWR Homar-K
W 2025 miały miejsce cztery dostawy modułów systemu wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych (WWR) Homar-K, czyli spolonizowanej wersji K239 Chunmoo, które integrowane są z podwoziami Jelcz P882.57 TS T45 K-MLRS 8×8 w ramach współpracy z Polską Grupą Zbrojeniową (PGZ) oraz systemem zarządzania walką Topaz, cyfrową pojazdową platformą komunikacyjną Fonet i systemem łączności radiowej Radmor od Grupy WB.
- 18 stycznia br. – 24 egzemplarze;
- 2 czerwca br. – 9 egzemplarzy;
- 24 czerwca br. – 9 egzemplarzy;
- 18 listopada br. – 30 egzemplarzy.
Łącznie daje to 72 moduły WWR Homar-K w 2025, a uwzględniając dostawy z poprzednich lat liczba modułów dostarczonych wzrosła do 156 egzemplarzy.
Zdjęcie: Grzegorz Sobczak, MILMAG
Dostawy są realizowane na mocy pierwszej umowy wykonawczej z 4 listopada 2022 na 218 egzemplarzy. Jednocześnie, 25 kwietnia 2024 zawarto drugą umowę wykonawczą na kolejne 72 egzemplarze, dzięki czemu do Wojska Polskiego trafi docelowo 290 wyrzutni, z czego dwie do nowo powstałego Centrum Szkolenia Wojsk Rakietowych i Artylerii w Toruniu.
Wyrzutnia Homar-K wyposażona jest w dwa zasobniki rakietowe, które mogą pomieścić 2 rodzaje rakiet. W każdym zasobniku mieści się, w zależności od stosowanej amunicji: 6 kierowanych rakiet CGR-080 kalibru 239 mm o zasięgu 80 km, albo 1 kierowana taktyczna rakieta balistyczna CTM-290 kalibru 600 mm o zasięgu 290 km.
Jeśli chodzi o CGR-080, to 2 września br. podczas XXXIII MSPO spółki Hanwha Aerospace i Grupa WB podpisały przełomowe porozumienie o utworzeniu polsko-koreańskiej spółki joint venture Hanwha WB Advanced Systems, której celem jest lokalna produkcja pocisków CGR-080.
Jak dotąd, wyrzutnie Homar-K trafiły do 18. Pułku Artylerii z Nowej Dęby (do końca 2023; w maju br. brali udział w pierwszym międzynarodowym szkoleniu w Republice Korei użytkowników Chunmoo), 1. Mazurskiej Brygady Artylerii z Węgorzewa (od 12 sierpnia 2024), 23. Śląskiego Pułku Artylerii z Bolesławca (od 18 lipca br.) oraz 5. Lubuskiego Pułku Artylerii z Sulechowa (od 26 września br.). W listopadzie br. wyrzutnie z Węgorzewa wzięły udział w międzynarodowych ćwiczeniach Northern Strike 25-2 na poligonie w Rovaniemi w Finlandii.
Warto dodać, że podczas wspomnianego tegorocznego MSPO, Hanwha podpisała memorandum o porozumieniu (MoU) ze szwedzką spółką Saab Defence and Security w zbadania możliwości integracji sprawie bomby małokalibrowej odpalanej z ziemi (GLSDB) z wyrzutnią Chunmoo, a 11 września 2025 z BAE Systems w celu integracji brytyjskich zaawansowanych układów naprowadzania GPS odpornych na zakłócenia (Advanced Anti-Jamming GPS) z amunicją kierowaną do Chunmoo.
K9A1 Thunder
W przypadku 155-mm haubic samobieżnych K9A1 Thunder, w bieżącym roku miało miejsce pięć dostaw:
- 21 lutego br. – 8 egzemplarzy;
- 23 maja br. – 18 egzemplarzy;
- 14 lipca br. – 6 egzemplarzy;
- 27 sierpnia br. – 15 egzemplarzy;
- 16 listopada br. – 21 egzemplarzy.
Łącznie daje to 68 haubic w 2025, a uwzględniając dostawy z poprzednich lat liczba dostarczonych dział wzrosła do 204 egzemplarzy.
Zdjęcie: Grzegorz Sobczak, MILMAG
Dostawy są realizowane są na mocy pierwszej umowy wykonawczej z 26 sierpnia 2022 o wartości 2,4 mld USD netto (11,38 mld zł netto/13,99 mld zł), zgodnie z którą w latach 2022-2026 zostanie dostarczonych 212 haubic K9A1 (oznacza to, że do wykonania umowy pozostaje jeszcze 8 haubic).
Następnie, 1 grudnia 2023 zamówiono 6 kolejnych K9A1 oraz 146 spolonizowanych K9PL, a 2 grudnia 2024 MON informowało o rozpoczęciu realizacji tego zamówienia. Z kolei 23 grudnia 2024 resort podpisał umowę z Hutą Stalowa Wola na dostawy ponad 250 wozów towarzyszących dla tych dział.
K9 Thunder to południowokoreańska haubica samobieżna na podwoziu gąsienicowym. Jej uzbrojenie główne stanowi 155 mm armata o długości 52 kalibrów, która, w zależności od typu amunicji, zapewnia precyzyjne prowadzenie ognia na dystansach ponad 40 km. Opancerzenie K9 zapewnia ochronę przed bronią małokalibrową i odłamkami artyleryjskimi. Napęd stanowi silnik wysokoprężny o mocy 1000 KM z automatyczną skrzynią biegów, które zapewniają wysoką prędkość i mobilność w każdym terenie. Masa haubicy wynosi 47 ton. W wersji K9A1 wprowadzony został szereg usprawnień. Główny nacisk położono na zwiększenie skuteczności i zasięgu prowadzonego ognia do 54 km, poprawę świadomości sytuacyjnej oraz zwiększenie komfortu pracy załogi.
Haubice otrzymują polskie systemy łączności i kierowania ogniem. Grupa WB dostarcza system łączności Fonet i kierowania ogniem Topaz.
Warto dodać, że 7 maja br. 1. Mazurska Brygada Artylerii im gen. J. Bema informowała o testach osłon antydronowych przeznaczonych dla koreańskiej produkcji haubic.
K9A2
Tymczasem, podczas tegorocznego MSPO w Kielcach, Koreańczycy zaprezentowali propozycję głębokiej modernizacji haubicy do wersji K9A2 i zgodnie z informacjami jakie uzyskała Redakcja Portalu MILMAG, ma charakteryzować się pełnym automatem ładowania.
Zdjęcie: Jakub Link-Lenczowski, MILMAG
Załoga K9A2 ma liczyć trzech żołnierzy: kierowcę, dowódcę i działonowego (oczywisty brak ładowniczego). Automat ładowania ma zapewnić ciągłą szybkostrzelność na poziomie 10 strzałów na minutę z możliwością zmiany typów używanej amunicji. Zapas naboi w automacie umieszczonym w wieży ma liczyć 40 sztuk, a dodatkowe 8 naboi może być przechowywane w kadłubie. Zasięg rażenia ma wzrosnąć z 40 do 54 km, dzięki wydłużonej armacie o długości 58 kalibrów, w porównaniu do 52 kalibrów w K9A1.
Pojazd ma otrzymać czujnik opromieniowania wiązką lasera, systemy zakłócania bezzałogowych statków latających i pomocniczy zespół napędowy (APU) z tyłu. Napędy wieży mają być elektryczne. System nawigacji, podobnie jak w K9A1, ma składać się z układów: satelitarnego GPS GNSS i zliczeniowego INS.
Jest to istotne, gdyż K9A2 ma stanowić wyjście dla zamówionej przez MON spolonizowanej wersji K9PL.
Hanwha Aerospace w programie AHS Krab
Hanwha Aerospace to nie tylko dostawca K9A1 Thunder, ale ważny poddostawca jego kuzyna, czyli polskiej 155-mm haubicy samobieżnej AHS Krab, produkowanej w Hucie Stalowa Wola (HSW) dla dywizjonowych modułów ogniowych (DMO) Regina.
Zdjęcie: Grzegorz Sobczak, MILMAG
7 kwietnia br. należąca do PGZ spółka ze Stalowej Woli zawarła umowę o wartości około 280 mln USD (1,095 mld zł) z południowokoreańskimi partnerami na dostawy w latach 2026–2028 komponentów podwozi, w tym power-packów do Krabów.
AHS Krab jest napędzana power-packiem złożonym m.in. z czterosuwowego, chłodzonego cieczą, turbodoładowanego silnika wysokoprężnego MTU typu MT 881 Ka-500 o pojemności skokowej 18,2 l, generującym 1000 KM przy 2700 obr./min oraz zapewniającym maksymalny moment obrotowy 2235 Nm przy 2000 obr./min. Silnik jest produkowany przez STX Engine na licencji niemieckiej spółki MTU Friedrichshafen (obecnie część Rolls-Royce Power Systems).
Z silnikiem sprzężona jest przekładnia hydrokinetyczna Allison X1100-5A3 z czterema przełożeniami do jazdy w przód i dwoma do jazdy w tył oraz integralnym hydrostatycznym mechanizmem skrętu i tarczowym układem hamulcowym. Produkowana jest na licencji amerykańskiej przez SNT Dynamics.
Ponadto, AHS Krab otrzymała spolonizowane podwozie PK9, pochodzące z haubicy K9 Thunder.
W bieżącym roku HSW wznowiła dostawy AHS Krab do Wojska Polskiego: do 23. Śląskiego Pułku Artylerii z Bolesławca w dniach 24 września br. i 25 sierpnia br. trafiło po 8 haubic, natomiast 25 i 28 listopada br. do 5. Lubuskiego Pułku Artylerii z Sulechowa także trafiło po 8 egzemplarzy.
