Prezes Hanwha Aerospace Europe Billy BooHwan Lee podkreśla, że Hanwha Aerospace ma duże doświadczenie we współpracy z polskim przemysłem obronnym. W 2013 rozpoczęto bowiem współprac w zakresie opracowania i wdrożenia do produkcji podwozia do armatohaubicy Krab, które w prostej linii wywodzi się z podwozia armatohaubicy K9. Pod wieloma względami podwozia te są bardzo podobne.
Po kolejnej agresji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku, strona polska szukając zwiększenia swojego potencjału obronnego porozumiała się z przemysłem południowokoreańskim i koncern Hanwha Aeroapace rozpoczął współpracę w ramach opracowania wersji armatohaubicy K9PL spełniającej wymagania Sił Zbrojnych RP.
Od A1 do A3
Przedstawiciele koncernu Hanwha Aerospace podkreślają wolę współpracy przemysłowej przy produkcji AHS K9. Pojazdy te znalazły odbiorców nie tylko w Polsce ale także w innych krajach – w tym w naszym regionie w Finlandii, Estonii i Norwegii. Za każdym razem K9 były dostosowywane do lokalnych wymagań. Ze względu na krótki czas pierwszego zamówienia z Polski do naszego kraju w pierwszych partiach trafiają pojazdy w standardzie K9A1 opracowanym dla Sił Zbrojnych Republiki Korei, jednak wzbogacone o system kierowania ogniem i dowodzenia TOPAZ jak również system łączności Fonet dostarczane przez Grupę WB. W dalszej kolejności do Polski mają trafić pojazdy opracowane zgodnie z polskimi wymaganiami wersji K9PL.
AHS K9 są rozwijane i modernizowane zgodnie z wymaganiami armii koreańskiej. Podczas otwarcia biura w Warszawie przedstawiciele Hanwha Aerospace Europe przypomnieli, że trwają zaawanspowane prace nad wersją K9A2, która będzie miała zautomatyzowany system ładowania. Pozwoli to na ograniczenie składu załogi do trzech osób. Jednocześnie dzięki nowym rodzajom amunicji zasięg rażenia celów wzrośnie z ok. 40 km dla wersji K9A1 do 54 km dla wersji K9A2.
Na tym jednak nie kończy się program rozwojowy AHS K9. Trwają bowiem także prace nad kolejną wersją, oznaczona K9A3. Będzie to pojazd znacznie bardziej zautomatyzowany. Jego załoga ma składać się z dwóch osób, do tego pojazd będzie opcjonalnie załogowym. Będzie można nim kierować zdalnie. Zasięg rażenia celów przewidziany dla AHS K9A3 Koreańczycy określają na 70 do 100 km.
Druga umowa wykonawcza
W ramach prac nad wersją K9PL strona koreańska wprowadza do wyposażenia tych pojazdów większą liczbę systemów dostarczanych przez polskich producentów. Armatohaubice produkowane w oparciu o drugą umowę wykonawczą będą wyposażone w czujniki opromoeniowania laserem produkowane przez PCO i wyrzutniki granatów dymnych produkowane przez Dezamet. Ponadto system klimatyzacji dostarczy spółka Webasto, a układ filtrowentylacji będzie dostarczone przez spółkę Radiotechnika Marketing.
W ramach transferu technologii Hanwha Aerospace zamierza w ramach drugiej umowy wykonawczej przekazać Polsce technologię produkcji modułowych ładunków miotających z systemami zapalników i ładunków miotających.
W ramach tej samej umowy Koreańczycy proponują utworzenie łańcucha dostaw dla wspólnych projektów europejskich. Polscy producenci zajęliby się również produkcją podzespołów do AHS K9 dla innych odbiorców na naszym kontynencie.
Trzecia umowa wykonawcza
W ramach trzeciej umowy wykonawczej polski przemysł byłby odpowiedzialny za większy zakres produkcji K9PL, oprócz wymienionych w poprzednich umowach polskich dostawców. Dostawcą stali miałyby się zająć spółki Cognor, Walcownia Stali Batory oraz Huta Stali Jakościowych ze Stalowej Woli. Konstrukcja podwozia powstawałaby w spółce ZRE Katowice. Systemy zawieszenia dostarczać ma spółka Borimex. Huta Stalowa Wola miałaby, według propozycji koreańskiej, zająć się produkcją zespołu lufy, montażem, integracją oraz próbami.
Co więcej, jak informuje Robert Szelenbaum, szef programu w Hanwha Aerospace Europe, W podwoziu dla K9PL mają zostać wprowadzone zmiany konstrukcyjne egzemplarzy produkowanych w ramach trzeciej umowy wykonawczej zmierzające do unifikacji z podwoziami dostarczanymi dla AHS Krab. Będą to więc finalnie takie same podwozia jak w przypadku polskich armatohaubic.
Zdjęcia: Grzegorz Sobczak, MILMAG
Oferta koncernu Hanwha Aerospace dotycząca trzeciej umowy wykonawczej obejmuje także propozycję udziału polskiego przemysłu w pracach nad nową wersją K9A2 oraz armatohaubicą nowej generacji. Dochodzą także kwestie produkcji amunicji.
Poprzez Transfer Technologii Hanwha Aerospace zamierza wesprzeć Polskę w zabezpieczeniu potencjału produkcyjnego modułowych ładunków kalibru 155mm. Współpraca Technologiczna w zakresie produkcji amunicji 155mm, zdolności serwisowych, produkcyjnych i rozwojowych platform KRAB i K9 zapewni kompletne rozwiązanie dla sektora artylerii. W ramach Transferu Technologii mają być także stworzone zostaną kompetencje wytwórcze w oparciu o polskie firmy sektora obronnego. W efekcie możliwa będzie produkcja amunicji 155mm z polskich materiałów, co zdecydowanie wzmocni potencjał produkcyjny i zapewni niezależność i wystarczalność produkcji na potrzeby zapewnienia potencjału obronnego Polski
– twierdzą przedstawiciele Hanwha Aerospace Europe.
Obok oferty współpracy w zakresie produkcji, Hanwha Aerospace ma zapewnić transfer technologii umożliwiający prowadzenie obsługi technicznej w pełnym zakresie przez podmioty polskie. Obecnie wsparcie techniczne zapewnia personel koreański pracujący w naszym kraju. Robert Szelenbaum zapowiada, że już w tym roku zakończy się szkolenie pierwszej grupy polskich specjalistów, którzy będą stopniowo przejmować obsługę techniczną od strony koreańskiej.
Do tego dochodzi centrum logistyczne mające zapewnić płynne dostawy części zamiennych. Jego lokalizacja jeszcze nie została ujawniona. Wiadomo tylko tyle, że będzie ono znajdowało się w okolicach Warszawy, a jego zadaniem będzie wsparcie eksploatacji AHS K9 nie tylko w Polsce, ale w całym regionie.
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.