W poniedziałek, 14 kwietnia 2025, belgijski dziennik Het Laatste Nieuws opublikował wywiad z nowym ministrem obrony Theo Franckenem w sformowanym w lutym br. rządzie premiera Barta De Wevera, w którym polityk zadeklarował zwiększeniem liczby zamówionych dotąd 34 samolotów wielozadaniowych Lockheed Martin F-35A Lightning z zastrzeżeniem ich montażu końcowego w Cameri we Włoszech.
Zdjęcie: Moors M., Luchtcomponent via Facebook
Poprosiłem o możliwość wyprodukowania dodatkowych F-35 we Włoszech, a nie w USA – zadeklarował minister obrony Belgii Theo Francken odnosząc się do faktu, że dotąd wyprodukowane 8 z 32 samolotów F-35A zostały zmontowane w zakładach Lockheed Martin Aeronautics Co. w Fort Worth w Teksasie (4 kwietnia br. rozpoczęto montaż dziewiątego). Miał już rozmawiać w tej sprawie z ministrem obrony Włoch Guido Crosetto.
Istnieją bowiem zakłady dwa dodatkowe montażu końcowego FACO (Final Assembly and Check-Out): we włoskim Cameri, w regionie Piemont (prowincji Novara) oraz japońskiej Nagoi w południowej części wyspy Honsiu (dodatkowo 4 z 35 F-35A zostanie zmontowanych w Szwajcarii dla tego użytkownika). Jednak to amerykański zakład cechuje się największą wydajnością. Obecnie zakład w Cameri realizuje montaż egzemplarzy F-35 dla Włoch i Królestwa Niderlandów, a jego możliwości są szacowane na jedynie 15 samolotów rocznie.
Nawet jeśli decydentami belgijskimi kierują obecne implikacje związane z polityką zagraniczną administracji prezydenta USA Donalda Trumpa (jak w przypadku Kanady, która rozważa rezygnację z 88 F-35A lub Portugalii, która wycofała się z planów zakupu), to warto jednak mieć na uwadze, że wybór linii montażowej poza USA i tak będzie wymagał zgody amerykańskiej na zakup, gdyż to Lockheed Martin jest głównym producentem i integratorem.
Warto przypomnieć również, że pomysł zwiększenia liczby F-35A przez Belgię nie jest nowym. 27 stycznia 2020 belgijski dziennik Le Soir informował, że NATO miało zaproponować rządowi w Brukseli, aby zwiększyło swoje zamówienie na samoloty z 34 do 48 egzemplarzy. Do tego jednak nie doszło. Czy obecnie bierze się pod uwagę dodatkowe 16 samolotów? Nie wiadomo. W ostatnim czasie również Dania ogłosiła zainteresowanie zakupem kolejnych egzemplarzy, do już zamówionych 27, a w 2023 duńska telewizja TV 2 ujawniła przeciek, zgodnie z którym już wówczas wojsko rekomendowało resortowi obrony możliwość pozyskania kolejnych 8-10 F-35A.
F-35A dla Belgii
Przypomnijmy, że nie tak dawno, bo 28 marca br. służba prasowa Komponentu Lotniczego Sił Zbrojnych Belgii (Luchtcomponent) informowała, że pierwsi dwaj piloci wykonali loty na samolotach F-35A, rozpoczynając proces szkolenia na poziomie instruktora. Z kolei 2 kwietnia pojawiła się informacja o rozpoczęciu szkoleń praktycznych techników obsługi naziemnej. Samoloty zostają tymczasowo przydzielane do 312. Eskadry Myśliwskiej Scorpions, w ramach 56. Skrzydła Myśliwskiego USAF.
Belgijskie samoloty jako jedne u nielicznych użytkowników otrzymują klasyczne kolory znaków przynależności państwowej (duńskie też), a nie w barwach odcieni szarości (tzw. low-visibility, low-vis).
Program wyboru następcy 44 belgijskich samolotów wielozadaniowych F-16AM/BM Fighting Falcon rozpoczęto 22 grudnia 2015. O wyborze amerykańskich samolotów 5. generacji tego samego producenta media belgijskie informowały 21 października 2018 – wynikało w głównej mierze z chęci ścisłej kompatybilności z niderlandzkimi F-35A (odebrano 40 z 52 zamówionych, planuje się dokupić 6 kolejnych).
Belgijskie samoloty będą stacjonować w bazach lotniczych Florennes w prowincji Namur i Kleine-Brogel w Limburgii, modernizowanych w tym celu (pierwsze dostawy zaplanowano na bieżący rok, dzięki czemu rozpocznie się proces wycofywania F-16 i obiecanych dostaw 30 z nich do Ukrainy – obecnie opóźnionych z tego powodu). Na uzbrojenie F-35A wejdą m.in. pociski rakietowe średniego zasięgu klasy powietrze-powietrze AIM-120C-8 AMRAAM (otrzymano zgodę na zakup maksymalnie 120 pocisków) czy kierowane bomby GBU-53/B StormBreaker (wcześniej znane jako Small Diameter Bomb II), w liczbie 196 zamówionych egzemplarzy.
Z samolotami będą współpracować nieuzbrojone bezzałogowe statki latające MQ-9B SkyGuardian klasy MALE (Medium Altitude Long Endurance, średniego pułapu o dużej długotrwałości lotu), produkcji amerykańskiej spółki General Atomics Aeronautical Systems Inc. (GA-ASI). Pierwszy z nich oblatano 20 lutego br.