W sobotę, 22 lutego 2025, zgodnie z doniesieniami mediów branżowych, pojawiły się informacje o tym, że władze sudańskie rozważają pozyskanie samolotów wielozadaniowych J-10CE z Chin i Su-35SE z Rosji w celu modernizacji swoich sił powietrznych.
Chęć wzmocnienia potencjału lotnictwa bojowego wynika z geopolitycznej rywalizacji Sudanu z Etiopią i Egiptem, a zwłaszcza z powodu modernizacji sił powietrznych Etiopii. Dlatego, nieoficjalnie, Sudan i Chiny są obecnie w trakcie rozmów na temat sprzedaży samolotów wielozadaniowych Chengdu J-10C, na które także miał zdecydować się Egipt.
W rozmowie z chińskimi mediami Sohu, nienazwany chiński urzędnik wojskowy wyjaśnił, że sudańskie siły powietrzne są w kontakcie z chińskim producentem, korporacją Chengdu, wchodzącą w skład AVIC, w celu sfinalizowania kontraktu na J-10CE.
Według sudańskiego ministra obrony gen. w st. spocz. Yassina Ibrahima Yassina, Sudan otrzyma pierwszą eskadrę myśliwców J-10CE z Chin już w marcu (!), a druga eskadra ma zostać dostarczona do końca roku (w praktyce harmonogram dostaw oznacza, że umowa została sfinalizowana).
Uważa się, że Sudan decyzja o zakupie chińskich samolotów bojowych zmieni równowagę sił w Afryce Północnej, a nieoficjalne źródła podają, że sudańskie siły powietrzne już nabyły osiem samolotów J-10CE w ramach pierwszej dostawy.
W chińskiej służbie pozostaje 220 J-10C, obok 236 starszych J-10A i 55 J-10B oraz 77 szkolno-bojowych J-10S. Poza tym trafiły one do Pakistanu, który zamówił 25 egzemplarzy, prawdopodobnie w omawianym wariancie eksportowym J-10CE.
J-10C został oblatany w kwietniu 2014. Został opracowany przez korporację Chengdu wraz z Instytutem nr 611 jako zmodernizowana odmiana J-10B. W porównaniu z nim, nowy wariant charakteryzuje się zmodyfikowanym płatowcem. Zmiany mają pozwolić na poprawienie manewrowości oraz zmniejszyć przekrój radarowy. W samolocie zabudowano stację radiolokacyjną z anteną z aktywnym skanowaniem elektronicznym (AESA) o zasięgu 170 km. Tajwańska centralna agencja prasowa CNA informowała w listopadzie 2016, że płatowiec nowego wariantu J-10 ma pochłaniać część fal radarowych, utrudniając wykrycie przez stacje radiolokacyjne.
W lipcu 2017 informowano, że J-10C zostały zintegrowane z nowym uzbrojeniem. Ujawniono wówczas fotografię samolotu, przenoszącego najnowsze, aktywnie naprowadzane radarem pociski rakietowe klasy powietrze-powietrze dalekiego zasięgu PL-15, a także nieco starsze, naprowadzane na podczerwień, pociski krótkiego zasięgu PL-10.
Samoloty J-10C weszły do chińskiej służby formalnie 16 kwietnia 2018, a pod koniec kwietnia 2021 zmodernizowane egzemplarze z rodzimymi zmodyfikowanymi silnikami turbowentylatorowymi Shenyang-Liming WS-10B Taihang zadebiutowały na ćwiczeniach wojskowych – w miejsce rosyjskich Liulka-Saturn AŁ-31FN.
Su-35S / Zdjęcie: Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej
Sudan jest również podobno w kontakcie z Rosją w celu pozyskania samolotów wielozadaniowych Su-35SE (w kodzie NATO: Flanker-E). Warto dodać, że afrykańskie państwo było wymieniane na liście potencjalnych zainteresowanych stron.
Przez lata Rosja wyrażała chęć zbudowania bazy morskiej w sudańskim Port Sudan. W odpowiedzi minister spraw zagranicznych Sudanu Ali Youssef odwiedził Rosję 12 lutego 2025 i potwierdził, że osiągnięto porozumienie w sprawie budowy bazy wojskowej. Pośrednio wiadomo więc, że trwają negocjacje w sprawie utrzymania rosyjskich aktywów morskich i okrętów wojennych w Sudanie oraz zabezpieczenia umowy eksportowej na Su-35SE.
Jeśli ta zostanie sfinalizowana, to Sudan zostanie kolejnym użytkownikiem Su-35S po do Chinach (24 egzemplarze) i Iranie (50 egz.). Z zakupu 11 Su-35S zrezygnowała Indonezja, a 24 egz. – Egipt. Były też bezskutecznie oferowane Turcji, Zjednoczonym Emiratom Arabskim, Indiom czy Algierii (która teraz zdecydowała się na Su-57E), a wstępne zainteresowanie zakupem wyrażały także Wietnam, Kazachstan, Korea Północna czy Pakistan.
W stosunku do swojego pierwowzoru czyli Su-27P/S, wielozadaniowy Su-35S/SE charakteryzuje się powiększonymi skrzydłami, usterzeniem i wlotami powietrza, a także zmniejszonym przekrojem odbicia radarowego (RCS). Napęd stanowią dwa silniki turbowentylatorowe dwuprzepływowe Saturn Liulka AŁ-37F (117S) z niezależnymi dyszami o wektorowanym ciągu i wydłużonym resursie. Radar N035 Irbis-E wyposażony w antenę z pasywnym skanowaniem fazowym (PESA), zdolny jest do śledzenia 30 celów powietrznych i zwalczania 8 jednocześnie lub śledzenia do 4 celów naziemnych bez przerywania skanowania przestrzeni powietrznej.