Przejdź do serwisu tematycznego

Chiny: J-10C z krajowymi silnikami WS-10B debiutują

Chińskie zmodernizowane samoloty wielozadaniowe Chengdu J-10C z nowymi silnikami WS-10B wzięły po raz pierwszy udział w ćwiczeniach wojskowych.

13 maja chiński państwowy dziennik The Global Times ujawnił, że pod koniec kwietnia zmodernizowane samoloty wielozadaniowe Chengdu J-10C z rodzimymi zmodyfikowanymi silnikami turbowentylatorowymi Shenyang-Liming WS-10B Taihang wzięły po raz pierwszy udział w ćwiczeniach wojskowych (Pokładowy JL-9).

Chińskie zmodernizowane samoloty wielozadaniowe Chengdu J-10C z nowymi silnikami WS-10B wzięły po raz pierwszy udział w ćwiczeniach wojskowych / Zdjęcie: chiński Internet

Według chińskich źródeł, samoloty z nieujawnionej brygady lotnictwa wzięły udział w ćwiczeniach Południowego Dowództwa Teatru Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej (ChALW) w nieujawnionej lokalizacji. Przetestowane zostało uzbrojenie różnego typu powietrze-ziemia Według specjalistów z Państwa Środka, oznacza to że jednostka napędowa jest na tyle dojrzała technologicznie i niezawodna, że została wprowadzona na wyposażenie samolotów tego typu.

Samoloty J-10C rozpoczęły służbę 16 kwietnia 2018, ale przekazywane egzemplarze z trzech serii produkcyjnych były napędzane jeszcze rosyjskimi silnikami turbowentylatorowymi Liulka-Saturn AŁ-31FN. Łącznie wprowadzono do służby około 300 samolotów z rodziny J-10 (Zmodernizowane J-10C w służbie).

Pierwsza fotografia egzemplarza testowego, wyposażonego w krajowe silniki, pojawiła się na początku kwietnia 2018 na okładce jednego z chińskich magazynów lotniczych. Z kolei 2 marca 2020 chińska państwowa telewizja CCTV-7, skupiająca się na tematyce obronnej, zaprezentowała urywki z samolotami J-11C wyposażonymi w silniki WS-10B, datowane na połowę grudnia 2019. Sugerowało to, iż chińskie wojska lotnicze rozpoczęły odbiór silników, przeznaczonych do czwartej partii produkcyjnej tych samolotów.

J-10C to głęboka modernizacja naddźwiękowego myśliwca 3. generacji J-10B, opracowana przez korporację Chengdu (CAC) wraz z Instytutem nr 611. Prototyp oblatano w kwietniu 2014. Samolot zadebiutował publicznie po raz pierwszy podczas parady wojskowej na poligonie Zhurihe w Mongolii Wewnętrznej 30 lipca 2017 z okazji 90-lecia powstania ChALW.

Samoloty otrzymały zmodyfikowany płatowiec (pochłaniający część fal radarowych), nową awionikę i uzbrojenie do atakowania celów naziemnych na krótkich i średnich dystansach (w tym najnowsze, aktywnie naprowadzane radarem pociski rakietowe klasy powietrze-powietrze dalekiego zasięgu PL-15 i nieco starsze, naprowadzane na podczerwień, pociski krótkiego zasięgu PL-10) oraz stację radiolokacyjną z anteną z aktywnym skanowaniem elektronicznym (AESA).

Epopeja związana z rodzimymi silnikami do tych samolotów ma dłuższą historię. WS-10B (Wōshàn-10B) wywodzi się od problematycznego WS-10A, nad którym prace rozpoczęto jeszcze w 1986 w Instytucie nr 606 i spółce AVIC (Aviation Industry Corporation of China), początkowo opierając je na doświadczeniu zdobytym przy niedokończonym projekcie silnika WS-6. Ostatecznie WS-10A powstał w oparciu o inżynierię wsteczną technologii z dwóch zakupionych przed wprowadzeniem zachodniego embarga egzemplarzy francusko-amerykańskiego silnika CFM International CFM-56II, który jest pochodną amerykańskiego General Electric F101.

Prace nad napędem zajęły niemal 20 lat. Wczesna wersja silnika została oblatana na samolocie myśliwskim Shenyang J-8II w 2002. W założeniu silnik miał generować ciąg 130 kN, jednak realnie udało się osiągnąć 110-125 kN. Problemem była też masa sprężarki głównej i pomocniczej, a czas pracy pomiędzy usterkami wynosił średnio 30 godzin (podczas gdy AŁ-31 – 400 godzin), ale w międzyczasie, w 2004, rozpoczęto próby na dwusilnikowych samolotach J-11.

Ostatecznie został poprawiony, a czas pracy bez usterek wydłużono do 800, a następnie 1500 godzin, dzięki zastosowaniu m.in. nowych łopatek turbiny. Zmodyfikowany WS-10A publicznie zadebiutował podczas targów lotniczych China International Aviation & Aerospace Exhibition (Airshow China) w Zhuhai koło Hongkongu w 2009. Silniki te otrzymały seryjne samoloty J-11B, J-15 i J-16.

Z uwagi na początkowe niedociągnięcia przy WS-10A, opracowano zmodyfikowany wariant WS-10B o większym ciągu, który miał być pozbawiony chorób wieku dziecięcego. Opracowano też wariant WS-10B-3 ze sterowanym wektorem ciągu (TVC, thrust vector control), WS-10C o lepszych parametrach termicznych i WS-10G o jeszcze większym ciągu (152-155 kN) jako docelowy silnik samolotów 5. generacji J-20 (WS-10C jest obecnie rozważany jako silnik przejściowy dla tych samolotów). Z kolei WS-20 (WS-188) o ciągu 138 kN to wariant turboodrzutowy dla nowych samolotów transportowych Y-20, obecnie napędzanych czterema silnikami Sołowiew D-30KP-2 (J-20 następcą J-15?).

Sprawdź podobne tematy, które mogą Cię zainteresować

Komentarze

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.

Dodaj komentarz

X