Na stoisku A14 w Hali 1, południowokoreański producent zaprezentował dwie artyleryjskie nowości. Proponowana głęboka modernizacja gąsienicowej 155-mm haubicy K9A1 Thunder, czyli K9A2, zgodnie z informacjami jakie uzyskała Redakcja Portalu MILMAG, ma charakteryzować się pełnym automatem ładowania.
Zdjęcia: Jakub Link-Lenczowski, MILMAG
Załoga K9A2 ma liczyć trzech żołnierzy: kierowcę, dowódcę i działonowego (oczywisty brak ładowniczego). Automat ładowania ma zapewnić ciągłą szybkostrzelność na poziomie 10 strzałów na minutę z możliwością zmiany typów używanej amunicji. Zapas naboi w automacie umieszczonym w wieży ma liczyć 40 sztuk, a dodatkowe 8 naboi może być przechowywane w kadłubie. Zasięg rażenia ma wzrosnąć z 40 do 54 km, dzięki wydłużonej armacie o długości 58 kalibrów, w porównaniu do 52 kalibrów w K9A1.
Pojazd ma otrzymać czujnik opromieniowania wiązką lasera, systemy zakłócania bezzałogowych statków latających i pomocniczy zespół napędowy (APU) z tyłu. Napędy wieży mają być elektryczne. System nawigacji, podobnie jak w K9A1, ma składać się z układów: satelitarnego GPS GNSS i zliczeniowego INS.
K9A2 jest również oferowana obecnie w USA w programie SPH-M.
Drugim modelem jest wersja haubicy na podwoziu kołowym, w tym wypadku czeskiej spółka Tatra Defence Vehicle. Moduł wieżowy jest węższy niż w przypadku wersji gąsienicowej, a z racji braku klasycznego kadłuba zapas amunicji wynosi jedynie 40 naboi.
Przedstawiciele Hanwha Aerospace zadeklarowali możliwość integracji system kierowania ogniem i dowodzenia TOPAZ produkcji Grupy WB, zarówno z wersją gąsienicową, jak i kołową.
Koncepcja kołowej haubicy, tzw. strzelającej ciężarówki została ujawniona w lipcu ub. r. podczas odbywającej się w Republice Korei konferencji Defense Quality Conference 2024. Z kolei pakiet K9A2 ma być wyjściową propozycją dla spolonizowanej K9PL.

