W czwartek, 16 października 2025, na dziedzińcu Zamku Królewskiego na Wawelu wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak- Kamysz wziął udział w uroczystym Apelu Pamięci poświęconym generałowi Tadeuszowi Jordan-Rozwadowskiemu oraz innym dowódcom Bitwy Warszawskiej 1920 roku. Szef MON poinformował, że w Warszawie powstanie pomnik generała.
Zdjęcia: Krzysztof Niedziela/MON
Dla mnie misją jest przywracanie pamięci o generale Rozwadowskim. To jedno z moich zadań jako ministra obrony. Z taką myślą przyszedłem do ministerstwa. Czyniłem to już wcześniej, zanim utworzyliśmy rząd. Pamiętam nasze spotkania tutaj, w Krakowie, sprzed kilku lat, kiedy dopiero kiełkowało to działanie na rzecz upamiętnienia generała Rozwadowskiego. (…) To niewątpliwie jeden z najważniejszych dowódców w dziejach Polski. Generał, który zdecydował o losach Bitwy Warszawskiej. Niezwykle doświadczony, wykształcony, artylerzysta – dlatego Śląski 23 Pułk Artylerii nosi jego imię. Odkrywca, można powiedzieć, naukowiec, ale także wychowawca pokoleń. Niezwykła postać, która – jak to w naszej historii często bywa – swoim cierpieniem i losem pokazała trudy budowy wolnej Polski – zaznaczył wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz w Krakowie.
Postawiłem zadanie dla Sztabu Generalnego WP, dla generała Wiesława Kukuły – i on to zadanie z wielką radością oraz godnością realizuje: budowę pierwszego w Polsce, po wielu latach, po 35 latach od odrodzenia ojczyzny i 105 latach od Bitwy Warszawskiej, pomnika generała Tadeusza Jordan-Rozwadowskiego. W poniedziałek zebrał się komitet honorowy. Uczestniczyła w nim rodzina, wojskowi oraz przedstawiciele instytucji pamięci. A 24 października, w przeddzień święta Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, wmurowany zostanie kamień węgielny pod ten pomnik – mówił szef MON.
Bitwa Warszawska, zwyczajowo nazywana Cudem nad Wisłą uznawana jest za jedną z największych, a zarazem najważniejszych bitew w historii polskiego oręża. Starcie zahamowało pochód Rosji Sowieckiej na Zachód i ponowną aneksję Polski przez Rosję.
Dojście bolszewików do czekających na nich rewolucjonistów w Niemczech okazałoby się zgubne dla młodej, odrodzonej ojczyzny. Zakończyłoby się upadkiem Polski, a w konsekwencji – upadkiem całej Europy. Ileż analogii można dostrzec do dnia dzisiejszego. Nie możemy dopuścić do upadku Ukrainy. Dlatego trzeba dziś pomagać tam, gdzie przebiega granica polskiego bezpieczeństwa. A granica polskiego bezpieczeństwa dziś leży na froncie rosyjsko-ukraińskim. (…) Przekładam te wydarzenia z 1920 roku – połączenie różnych środowisk i zaangażowanie całego społeczeństwa – na dzień dzisiejszy. Bo żyjemy w czasach, które trudno nazwać ani pokojem, ani wojną. Często mówimy, że to czasy przedwojenne, ale wojny zawsze można uniknąć. Trzeba jednak być na tyle silnym, by nikomu nie opłacało się nas zaatakować. I właśnie po to jesteśmy dziś tutaj – by budować formację i pamięć. By pokazywać tych, którzy potrafili zachować się godnie, którzy unieśli ciężar odpowiedzialności – zaznaczył wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz podczas uroczystości.
W uroczystym Apelu Pamięci uczestniczyli żołnierze z jednostek, których patronem jest gen. Rozwadowski: 23 Śląskiego Pułku Artylerii z Bolesławca oraz 4 Regionalnej Bazy Logistycznej z Wrocławia.
Generał Tadeusz Jordan-Rozwadowski (1866-1928) – generał broni Wojska Polskiego, szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego w czasie Bitwy Warszawskiej 1920, Generalny Inspektor Jazdy i Generalny Inspektor Kawalerii Wojska Polskiego w latach 1921–1926. Za wybitne zasługi bojowe podczas Bitwy Warszawskiej 1920 dwukrotnie odznaczony orderem wojskowym „Virtuti Militari”.
