Inwestycja, finansowana z Funduszu Inwestycji Kapitałowych, obejmuje powiększenie hali produkcyjnej do 9 tysięcy metrów kwadratowych, modernizację istniejących obiektów i montaż nowych linii technologicznych. Mesko, spółka należąca do PGZ, pozostaje jedynym w kraju wytwórcą korpusów i den do amunicji tego kalibru (Pierwsze tysiące sztuk amunicji 155 mm zeszły z linii produkcyjnych Mesko. Cel: 150 tysięcy pocisków rocznie).
Od kęsa do korpusu
Proces wytwarzania „stalowej skóry” pocisku artyleryjskiego w Kraśniku rozpoczyna się od dostaw prętów stalowych o przekroju kwadratu z krajowej huty. Te potężne kęsy metalu trafiają najpierw na stanowiska cięcia, gdzie dzielone są na precyzyjnie odmierzane odcinki. Dalej zaczyna się ciężka praca pras hydraulicznych – stal rozgrzana do odpowiedniej temperatury formowana jest na gorąco w kształt przyszłego korpusu. W kolejnych etapach półfabrykaty przechodzą przez tokarki CNC, które nadają im wymiarową dokładność, po czym trafiają do pieców normalizacyjnych. Serce procesu to hartowanie – w specjalnych, zrobotyzowanych piecach, które gwarantują jednorodność i powtarzalność parametrów wytrzymałościowych (Rozbudowa kraśnickich zakładów Mesko).
Precyzja i detale
Po obróbce cieplnej korpusy są śrutowane, a następnie toczone wykańczająco. Następnie napawany jest pierścień wiodący – element kluczowy dla prawidłowego prowadzenia pocisku w lufie. Potem przychodzi czas na mycie ultradźwiękowe, lakierowanie i nanoszenie oznaczeń. Każdy egzemplarz przechodzi rygorystyczną kontrolę jakości – od pomiarów wymiarowych po badania powierzchni, twardości, wytrzymałości i struktury materiału. Dopiero wtedy, zapakowany i opisany, opuszcza halę w Kraśniku, by trafić do kolejnych zakładów Polskiej Grupy Zbrojeniowej, gdzie finalnie stanie się pełnowartościowym pociskiem artyleryjskim 155 mm.
Zbrojenia w trybie przyspieszonym
Po zakończeniu inwestycji w 2027 roku zakład w Kraśniku osiągnie zdolność wytwarzania do 150 tys. korpusów rocznie. – To projekt o znaczeniu strategicznym dla bezpieczeństwa państwa. Naszym celem jest dostarczanie polskiej armii amunicji w ilości, która sprosta wyzwaniom współczesnego pola walki, i to w pełni w oparciu o polski łańcuch dostaw – podkreśla prezes zarządu Mesko, Renata Gruszczyńska.
Informacja prasowa
Czytaj także:
- BAE Systems partnerem Polskiej Grupy Zbrojeniowej w produkcji amunicji 155 mm
- Rząd zwiększy finansowanie Grupy PGZ i współpracujących spółek i instytutów
- Eurenco i Mesko wzmacniają partnerstwo strategiczne długoterminowym porozumieniem o dostawach nitrocelulozy
- Polska Grupa Zbrojeniowa z koncepcją na budowę trzech fabryk amunicji
- 2,4 mld zł dla Polskiej Grupy Zbrojeniowej na dofinansowanie produkcji amunicji 155 mm
- Projekt 400: Mesko pięciokrotnie zwiększyło moce produkcyjne amunicji małokalibrowej
- Mesko realizuje kolejny projekt w ramach Europejskiej Agencji Obrony
- PGZ złożyła wnioski w zakresie dofinansowania zwiększenia produkcji amunicji 155 mm
- Rekordowa umowa wykonawcza na amunicję 155 mm dla Wojska Polskiego podpisana






