W czwartek, 6 marca 2025, Dwa samoloty wielozadaniowe KF-16 południowokoreańskich sił powietrznych przypadkowo zrzuciły bomby ogólnego przeznaczenia Mark 82 na tereny cywilne podczas wspólnych ćwiczeń z wojskami amerykańskimi, w wyniku czego 15 postronnych osób zostało rannych.
KF-16 z bombą kierowaną laserowo rodziny JDAM / Zdjęcie: ROKAF
Ćwiczenie z zrzutem bomb przez lotnictwo odbyły się na poligonie niedaleko miasta Pocheon w prowincji Gyeonggi, na północy kraju, przed głównym epizodem ćwiczenia Freedom Shield 25, które zaplanowano na 10 marca.
Trening Sił Powietrznych Republiki Korei (ROKAF) rozpoczął się o godzinie 9:58 czasu lokalnego od zrzucenia czterech bomb Mark 82 o wagomiarze 227 kg (500 funtów) przez każdy z dwóch samolotów wielozadaniowych KF-16. Niestety osiem bomb nie trafiło w cele ćwiczebne w obrębie poligonu i spadły na tereny cywilne w pobliżu.
W rezultacie rannych zostało łącznie 15 osób, w tym cywile i żołnierze, z których dwie poważnie. Oprócz tego uszkodzeniom legły katedra, pięć domów oraz samochód ciężarowy.
Dowództwo Sił Powietrznych Republiki Korei natychmiast utworzyło grupę zadaniową i wszczęło dochodzenie w sprawie wypadku.
Moment upadku jednej z bomb zarejestrowany przez kamerę monitoringu
Podczas briefingu prasowego ROKAF potwierdzono w oświadczeniu, że pilot wprowadził nieprawidłowe współrzędne do układu nawigacji GPS GNSS podczas przygotowań do lotu i powiedział, że istnieją procedury proces wprowadzania współrzędnych i wizualnej identyfikacji celów w czasie szkolenia, ale w procesie tym wystąpiły błędy, które prawdopodobnie spowodowały wypadek.
Poinformowano również, że oba KF-16 dysponowały błędnymi danymi i zrzut nastąpił równocześnie, podczas gdy pierwotnie ćwiczenie przewidywało, że pierwszy z nich miał zrzucić bomby, a drugi dopiero po nim.
Zgodnie z kolejnym oświadczeniem ROKAF, bomby które zrzucono były bombami ogólnego przeznaczenia Mark 82 bez zestawów naprowadzania laserowego JDAM.
Po incydencie, dowództwo ROKAF zdecydowało się tymczasowo zawiesić wszystkie ćwiczenia, ponieważ to pierwszy taki przypadek, że podczas szkolenia postronne osoby zostały poszkodowane.