28 marca br. przedstawiciel Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA (National Security Council) poinformował, że Waszyngton przestanie informować Moskwę o statusie swojego arsenału jądrowego, w odpowiedzi na jednostronne zawieszenie udziału Rosji z 21 stycznia br. w rosyjsko-amerykańskim traktacie rozbrojeniowym New START (New Strategic Arms Reduction Treaty), który narzuca m.in. limity rozmieszczania międzykontynentalnych rakietowych pocisków balistycznych (ICBM, Intercontinental Ballistic Missile). 29 marca br. wiceminister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Riabkow ogłosił wstrzymanie informowania USA o planowanych testach rakietowych.
Mobilna wyrzutnia z międzykontynentalnym rakietowym pociskiem balistycznym RS-24 Jars podczas Defilady Zwycięstwa w Moskwie, 9 maja 2019 / Zdjęcie: Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej
Jak przekazały agencje prasowe, przedstawiciel NSC poinformował, że według prawa międzynarodowego, Stany Zjednoczone mają prawo, by odpowiedzieć na naruszenia traktatu New START poprzez podjęcie proporcjonalnych środków zaradczych, by nakłonić Rosję do powrotu do wypełniania swoich zobowiązań.
To oznacza, że ponieważ rzekome zawieszenie przez Rosję traktatu New START jest prawnie nieważne, USA może legalnie wstrzymać nasze półroczne aktualizacje danych w odpowiedzi na naruszenia Rosji – dodał.
Jak podał amerykański dziennik The Wall Street Journal, decyzję administracji prezydenta Joe Bidena w tej sprawie przekazała podsekretarz stanu ds. kontroli zbrojeń Bonnie Jenkins wiceminister spraw zagranicznych Rosji Siergiejowi Riabkowowi. Ten sam dzień później poinformował, że Rosja już nie będzie informować strony amerykańskiej o próbach rakietowych, jak i o innych manewrach związanych z bronią nuklearną.
I tak, 29 marca br., jak podaje komunikat prasowy Departamentu Informacji i Komunikacji Masowej Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej, zgodnie z planem szkolenia Wojsk Rakietowych Przeznaczenia Strategicznego (RWSN) na rok 2023, Komisja Dowództwa RWSN prowadzi kompleksową kontrolę dowództwa 33. Gwardyjskiej Armii Rakietowej z ćwiczeniem dowódczo-sztabowym z podległą jej 39. Gwardyjską Dywizją Rakietową z Nowosybirska, wyposażoną w międzykontynentalne rakietowe pociski balistyczne RS-24 Jars (Rosja: Drugie w tym roku ćwiczenia nuklearne Grom).
W sumie w ćwiczeniu bierze udział ponad 3000 personelu wojskowego i około 300 sztuk sprzętu wojskowego. Komisja Dowództwa RWSN sprawdzi spójność działań personelu wojskowego w wykonywaniu zadań. Podczas ćwiczenia planowane jest wypracowanie działań manewrowych przez autonomiczne działanie transporterów-wyrzutni pocisków RS-24 Jars, które obejmie terytoria trzech obwodów. Ponadto jednostki otrzymały zestaw środków w celu maskowania i przeciwdziałania nowoczesnym środkom rozpoznania lotniczego we współpracy z innymi jednostkami Centralny Okręg Wojskowy Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Podczas ćwiczeń szczególna uwaga zostanie poświęcona zastosowaniu bezzałogowców różnego przeznaczenia.
Źródło: Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej
USA i Rosja (a wcześniej ZSRS), w ramach traktatów rozbrojeniowych SALT i START/New START wymieniały się informacjami na temat planowanych ćwiczeń z wykorzystaniem rakietowych pocisków balistycznych, zdolnych do przenoszenia głowic jądrowych. Takie powiadomienia były istotnym elementem stabilności strategicznej od dziesięcioleci, umożliwiając obu państwom prawidłową interpretację swoich ruchów i upewnienie się, że żaden z nich nie pomyli testu z atakiem rakietowym.
Zakończenie informowania o testach rakietowych wydaje się oznaczać kolejną próbę Moskwy, aby zniechęcić Zachód do zwiększania wsparcia militarnego dla Ukrainy, po raz kolejny używając nuklearnego szantażu. Zwłaszcza, że dopiero co 25 marca br. prezydent Rosji Władimir Putin oświadczył, że do 1 lipca br. na terytorium Republiki Białoruś powinna zostać rozmieszczona rosyjska taktyczna broń jądrowa. Do tego czasu ma bowiem zostać ukończona budowa amunicji specjalnej, przeznaczonej dla białoruskich zestawów systemu rakietowego klasy ziemia-ziemia 9K720 Iskander z pociskami balistycznymi 9M723 Iskander-M.
Wcześniej Rosja jednostronnie zawiesiła udział w traktacie New START, argumentując, że nie może może zaakceptować inspekcji swoich instalacji jądrowych przez USA w czasie, gdy Waszyngton i jego sojusznicy (Francja i Wielka Brytania) z NATO otwarcie ogłosili porażkę Rosji na Ukrainie jako swój cel strategiczny.
Moskwa podkreśliła, że nie wycofuje się całkowicie z traktatu New START i nadal będzie przestrzegać limitów dotyczących sił i środków nuklearnych, czyli do 700 rozmieszczonych bombowców strategicznych, pocisków balistycznych klasy ICBM i SLBM (Submarine-Launched Ballistic Missile), do 1550 rozmieszczonych głowic jądrowych oraz do 800 nierozmieszczonych bombowców i pocisków.
Co ciekawe, początkowo Rosja deklarowała, że nadal będzie informować USA o planowanych startach rakiet balistycznych, ale oświadczenie wiceministra Riabkowa całkowicie zmieniło kurs.
W ogóle nie będzie powiadomień – powiedział Riabkowa zapytany, czy Moskwa przestanie wydawać zawiadomienia o planowanych testach rakietowych. Wszelkiego rodzaju powiadomienia, wszystkie działania na mocy traktatu zostały zawieszone i nie będą realizowane bez względu na to, jakie stanowisko mogą zająć USA.
Informacja ze strony Riabkowa została opublikowana po oświadczeniu urzędników z Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA, że Moskwa i Waszyngton przestały udostępniać sobie dane dotyczące broni jądrowej co dwa lata, które były przewidziane w traktacie New START. Urzędnicy w Białym Domu, Pentagonie i Departamencie Stanu powiedzieli, że USA zaproponowały dalsze przekazywanie tych informacji Rosji nawet po tym, jak Putin zawiesił swój udział w traktacie, ale Moskwa poinformowała Waszyngton, że nie będzie udostępniać własnych danych.
Traktat New START obowiązywał Rosję i USA od 5 lutego 2011 przez 10 lat, a po tym czasie (dwa lata temu) został przedłużony o kolejne 5 lat, bez modyfikacji jego warunków, czyli do 5 lutego 2026.
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.