23 sierpnia rosyjska telewizja informacyjna Wiesti przekazała informację zastępcy dyrektora generalnego rosyjskiego państwowego koncernu Rostiech, Władimira Artjakowa o rozpoczęciu dostaw partii pilotażowej czołgów 4. generacji T-14 Armata (Obiekt 148) dla rodzimych sił zbrojnych. Informacja pojawiła się podczas odbywającego się 7. Międzynarodowego Forum Wojskowo-Technicznego Armia-2021 (22-28 sierpnia) w centrum kongresowym Patriot w Kubince pod Moskwą (IDEX 2021: Eksportowy T-14 Armata).
Zastępca dyrektora generalnego rosyjskiego państwowego koncernu Rostiech poinformował o rozpoczęciu dostaw czołgów T-14 Armata dla rodzimych sił zbrojnych / Zdjęcie: Witalij W. Kuźmin
Artjakow dodał, że siły zbrojne Federacji Rosyjskiej otrzymały również kolejną partię zmodernizowanych czołgów T-90M Proryw-3 oraz samobieżnych zestawów artyleryjsko-rakietowych Pancyr-S1. Wcześniej, rosyjski wiceminister obrony Aleksiej Kriworuczko informował, że wojsko otrzyma 20 czołgów T-14 Armata i 65 czołgów T-90M Proryw-3 (Rosja odbiera partię T-90M Proryw-3).
Analiza
Informacja o przekazaniu czołgów T-14 Armata jest zaskakująca. Jeszcze 10 sierpnia br. podczas tzw. wspólnego dnia wojskowego odbioru informowano, że przekazanie czołgów nowej generacji i zmodernizowanych w ilościach wyżej wymienionych nastąpi do końca bieżącego roku. Nie można zatem wykluczyć, iż na tak ważnym biznesowo i wizerunkowo wydarzeniu dla sił zbrojnych i przemysłu obronnego, jakim jest Armia-2021, nastąpiło w istocie jedynie formalne przekazanie wozów bojowych, ale faktycznie zaczną one trafiać do wskazanych jednostek w ciągu najbliższych miesięcy (Dostawy uzbrojenia dla rosyjskiego wojska w 2021).
Warto nadmienić, iż wraz z 20 czołgami T-14 Armata, ministerstwo obrony Federacji Rosyjskiej zamówiło podczas forum Armia-2018 partię bojowych wozów piechoty T-15 Armata (Obiekt 149) oraz opancerzonych wozów ewakuacyjno-remontowych (BREM) T-16 Armata (Obiekt 152), których łączna liczba wraz z rzeczonymi czołgami miała wynieść 132 egzemplarze. Rosyjscy urzędnicy i przedstawiciele zbrojeniówki nie informują, kiedy rozpoczną się dostawy tych wozów (Armia-2018: Umowy za ponad 130 mld rubli).
Tymczasem według informacji z 28 września 2020, w bieżącym roku, zapewne jesienią, Kazańska Wyższa Szkoła Oficerska Wojsk Pancernych i Instytut Naukowo-Badawczy Wojsk Inżynieryjnych w Omsku miały rozpocząć rekrutację podchorążych na specjalizację dowódców załóg uniwersalnych platform bojowych Armata (czołgów T-14 bwp T-15). Nie wykluczono wówczas jednak, że termin może ulec przesunięciu (Szkolenie załóg platform bojowych Armata).
Wcześniej, w kwietniu 2020 minister przemysłu i handlu Denis Manturow informował, że prototypy T-14 zostały przetestowane w Syrii, w celu dopracowania docelowej konfiguracji seryjnej. Pierwsze czołgi miałyby trafić do 1. Gwardyjskiego Pułku Pancernego 2. Gwardyjskiej Tamańskiej Dywizji Zmechanizowanej. Według ówczesnych planów, do 2027 wojsko rosyjskie ma otrzymać nawet 500 czołgów 4. generacji (Czołgi T-14 w Syrii).
Co ciekawe, trwają też prace nad bezzałogowym wariantem czołgu T-14. 24 kwietnia br. dyrektor generalny Rostiech Siergiej Czemiezow twierdził, że pojazd będzie wymagał częściowego, zdalnego sterowania – byłby zatem wozem opcjonalnie załogowym. Producent wozów, Korporacja Naukowo-Produkcyjna (NPK) UrałWagonZawod (UWZ) z Niżnego Tagiłu szykuje jednak alternatywę, na wypadek gdyby resort obrony szukał oszczędności. 28 maja br. agencja prasowa RIA Novosti informowała, iż rozpoczęto budowę prototypów ciężkich robotycznych pojazdów wsparcia bojowego o kryptonimie Szturm na bazie podwozia zmodernizowanego czołgu T-72B3 (Rosja buduje prototypy bezzałogowych czołgów Szturm).