We wtorek, 27 sierpnia 2024, podczas konferencji prasowej na forum Ukraine 2024. Independence w Kijowie, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ujawnił, że krajowy przemysł przetestował własny rakietowy pocisk balistyczny.
Prototyp transportera-wyrzutni systemu OTRK Grom-2/Sapsan / Zdjęcie: VoidWanderer via Wikimedia Commons
Ukraina przeprowadziła udany test pierwszego krajowego pocisku balistycznego, powiedział prezydent Wołodymyr Zełenski do uczestników wydarzenia. Być może za wcześnie, aby o tym mówić, ale chcę się tym z wami podzielić – dodał.
Wołodymyr Zełenski pogratulował ukraińskiemu przemysłowi zbrojeniowemu projektu.
Choć nie sprecyzował o jaki system chodzi, to wiadomo, że od wielu lat rozwijany był system taktycznych rakiet balistycznych OTRK Grom-2/Sapsan (aka. Hrim-2) jako następcy przestarzałych pocisków OTR-21 Toczka-U.
Dzień wcześniej minister obrony Ukrainy Rustem Umierow zapowiedział, że kraj przygotowuje odpowiedź na rosyjskie ataki lotnicze-rakietowe, wykorzystując krajowe rozwiązania. To po raz kolejny dowodzi, że do zwycięstwa potrzebujemy zdolności dalekiego zasięgu i zniesienia ograniczeń dotyczących ataków na wojskowe obiekty przeciwnika – podkreślił Umierow (Wsparcie dla ukraińskich F-16AM/BM ujawnione, Palanycia – pocisk-bezzałogowiec w Siłach Zbrojnych Ukrainy).
Overnight, russia attacked Ukrainian cities again. Hundreds of missiles and drones against civilian population in Ukraine.
Ukraine needs long-range capabilities and the lifting of restrictions on strikes on the enemy's military facilities.
Ukraine is preparing its own answers.…
— Rustem Umerov (@rustem_umerov) August 26, 2024
Warto zauważyć, że 2 listopada 2023 został opublikowany wideo wywiad na kanale Kyiv not Kiev z szefem Głównego Zarządu Rakietowego, Artylerii i Systemów Bezzałogowych Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy, gen. bryg. Serhijem Baranowem.
Poinformował on już wtedy o teście rakietowym, podczas którego prototyp Grom-2/Sapsan miał trafić głowicą ćwiczebną w cel oddalony o 700 km. Dodał, że wiele nowych systemów uzbrojenia jest na etapie prototypów, ale ich wdrożenie do służby zostanie przyspieszone. Jednak od tamtej pory nie ujawniono żadnych szczegółów z materiałami foto/wideo włącznie.
Po wybuchu pełnoskalowej wojny rosyjsko-ukraińskiej 24 lutego 2022, kilkukrotnie pojawiły się niepotwierdzone żadnymi dowodami informacje o możliwym użyciu bojowym systemu Grom-2/Sapsan przez Ukrainę. Najpierw jako plotki po ukraińskim ataku z 10 sierpnia 2022 na rosyjską bazą lotniczą Nowofedorowka (dawna Saki-4) na okupowanym Krymie.
Następnie, w marcu 2023 Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej twierdziło, że przechwyciło jeden pocisk (wraz z trzema systemu M142 HIMARS) w rejonie wsi Nowoandrijiwka i Zielonyj Haj na Krymie. 8 i 22 kwietnia 2023, rosyjskie władze okupacyjne Krymu i milblogerzy twierdzili, że siły ukraińskie zaatakowały Teodozję tymi pociskami. 6 maja tego samego Rosjanie stwierdzili, że zestrzelili kolejne dwa pociski nad półwyspem. Jednak nie poinformowano co miało być celem, ani nie pokazano żadnego dowodu np. w postaci szczątków. Trudno więc jednoznacznie stwierdzić, czy system mógł być w pełni operacyjny wcześniej.
Nieco później, bo 8 czerwca 2023 ówczesny minister obrony Ołeksij Reznikow powiedział, że program jest kontynuowany, a celem jest osiągnięcie parametru zasięgu ponad 1000 km.
Przed wybuchem wojny pełnoskalowej, ostatnie informacje o postępach przy OTRK Grom-2/Sapsan pojawiły się 19 lutego 2021 na łamach ukraińskiego portalu branżowego Defence Express, który powołując się na informacje w resorcie umowy, twierdził, że do końca roku zostanie zawarta umowa na zakup systemu. Do tego jednak nie doszło.
Makieta pocisku Grom-2/Sapsan / Zdjęcie: VoidWanderer via Wikimedia Commons
Przypomnijmy, że zgodnie z dostępnymi informacjami, program Grom-2/Sapsan był prowadzony od 2016 pod nadzorem państwowego przedsiębiorstwa KB Jużnoje im. Michaiła Jangiela (OKB-586) z Dniepropietrowska i Zakładów Chemicznych Pawłohrad. Na początku 2019 informowano, że odbiorcą będzie Arabia Saudyjska, która otrzyma rakiety do 2022 (jak wiadomo, tak się nie stało).
Bateria miała składać się z dwóch transporterów-wyrzutni, każdy z dwoma pociskami balistycznymi, dwóch pojazdów amunicyjnych z kolejnymi czterema pociskami, wozu dowódczego szczebla baterii i wozu dowódczego szczebla dywizjonu. Prototyp transportera-wyrzutni był kilkukrotnie prezentowany publicznie, podobnież makieta pocisku i częściowo skonstruowany prototyp. Ponadto, testowano silnik marszowy. I to tyle.
Transporter-wyrzutnia w układzie napędowym 10×10, napędzany silnikiem wysokoprężnych Deutz o mocy 600 KM o masie bojowej 21 t, skonstruowany został przez Biuro Projektowe im. Aleksandra Morozowa (ChMDB) we współpracy z białoruskim MZKT na potrzeby odbiorcy saudyjskiego, jednak resort obrony stwierdził, że nie uważa tego nośnika za główną opcję w krajowym programie, a optuje za rozwiązaniem zagranicznym.
Pocisk, przypominający wizualnie rosyjski 9K720 Iskander-M, miał docelowo mieć masę startową 4300 kg (wcześniej podawano 2500 kg). Według ówcześnie ujawnionych informacji, pocisk miał przenosić konwencjonalną głowicę bojową o masie 480 kg (odłamkowo-burzącą, paliwowo-lotniczą, kasetową lub przeciwbunkrową). Co ciekawe, początkowo podawano wcześniej zasięg 280 km dla wariantu eksportowego i 450 km dla wariantu krajowego. Pocisk miał mieć wymiary 7,2 na 1,0 m i średnicę 0,8 m.