W poniedziałek, 10 czerwca 2024, w mediach społecznościowych pojawiło się interesujące nagranie wideo przedstawiające zdobyczny na Ukraińcach czołg T-72AMT, który został zmodyfikowany przez Rosjan pod kątem zdolności do zdalnego sterowania nim.
Zdjęcie: zrzut ekranu via X
Według niderlandzkiej grupy analitycznej Oryx, prowadzącej listę strat rosyjskich i ukraińskich na podstawie dowodów zdjęciowych i wideo, Ukraińcy stracili 20 czołgów T-72AMT, z czego 11 zostało zniszczonych, 1 uszkodzony, 2 uszkodzone i porzucone, 2 uszkodzone i zdobyte przez Rosjan oraz 4 zdobyte jako sprawne. Jeden ze zdobytych jeszcze w marcu 2022 wozów był prezentowany jako trofeum ostatnio w maju br. w Parku Zwycięstwa na Pokłonnej Górze w Moskwie.
W styczniu i lutym 2020 ukraińskie wojska lądowe odebrały 31 zmodernizowanych T-72AMT dla jednego batalionu pancernego. Prototyp pakietu modernizacyjnego został po raz pierwszy zaprezentowany w 2017 przez Kijowskie Zakłady Pancerne. T-72AMT był prezentowany na kijowskich targach Arms and Security 2021 z przeznaczeniem na eksport.
Został dostosowany do strzelania z armaty 125 mm przeciwpancernymi pociskami kierowanymi Kombat, a na wieży zamontowano zdalnie sterowany moduł uzbrojenia z 12,7-mm wielkokalibrowym karabinem maszynowym NSWT. Czołg otrzymał pancerz reaktywny Noż na przodzie i bokach kadłuba i wieży oraz przeciwkumulacyjne ekrany prętowe na tyle. Wóz otrzymał silnik wysokoprężny W-84-1 o mocy 840 KM z pomocniczą jednostką napędową (APU), taśmy gąsienicowe z T-80, a także przyrządy obserwacyjno-celownicze dowódcy TKN-3UM i kierowcy TNK-72 (lub TWN-4BUP) oraz nowe systemy łączności od Aselsan i Lybid.
Teraz pojawiło się niedatowane nagranie wideo, ale można przypuszczać, że stosunkowo nowe z testami bądź demonstracją systemu zdalnego sterowania jednym z eks-ukraińskich T-72AMT za pomocą zestawu słuchawkowego z goglami: jeden żołnierz steruje stanowiskiem kierowcy, a drugi prezentuje zdalne sterowanie obrotem wieży. Z nagrania wideo nie wynika czy operatorzy mogą zdalnie używać uzbrojenia pojazdu, ale z uwagi na karuzelowy automat ładowania byłoby to możliwe z technicznego punktu widzenia.
Cel modyfikacji czołgu nie jest znany, ale przykładowo w czerwcu 2023 pojawiło nagranie wideo z bezzałogowego statku latającego przedstawiające rosyjski czołg rodziny T-54 (lub T-55; identyfikacja nie jest możliwa) w rejonie Marinki w obwodzie donieckim. Pojazd miał być wypełniony prawie 4 tonami ładunków wybuchowych i został zdalnie zdetonowany w potężnej eksplozji w pobliżu pozycji Sił Zbrojnych Ukrainy jako Pojazd z Improwizowanymi Ładunkami Wybuchowymi (Vehicle-Borne Improvised Explosive Device, VBIED). Problemem byłoby utrzymanie stałej łączności z operatorem zwłaszcza poza linią wzroku, ale wykorzystanie bezzałogowego statku latającego jako przekaźnika radiowego rozwiązałoby ten mankament. Zwłaszcza, że na prezentowanym nagraniu wideo operatorzy znajdują się praktycznie w pobliżu sterowanego pojazdu.
Inną opcją byłoby wykorzystanie go jako zdalnie sterowanego i improwizowanego czołgu saperskiego (po integracji odpowiedniego trału wykopowego do neutralizacji min przeciwpancernych. Zwłaszcza, że w ostatnich miesiącach na froncie pojawiły się załogowe czołgi-żółwie w tej roli (T-72 i T-80), czyli silnie dopancerzone jak na warunki polowe pojazdy w celu zwiększenia przeżywalności wobec ataków ze strony dronów FPV.
Co ciekawe, amerykańskie wojska lądowe (US Army) używały w przeszłości zmodyfikowanych, zdalnie sterowanych czołgów saperskich M60A3 Panther i M1 Panther II klasy MDCV (Mine Detection & Clearing Vehicle) podczas operacji w Bośni i Hercegowinie, Kosowie oraz Iraku.
Russian Army testing remote controlled tanks now.
This one is a captured Ukrainian T-72AMT. pic.twitter.com/sMdtQEaKV4
— Clash Report (@clashreport) June 10, 2024
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.