Producent broni strzeleckiej Heckler & Koch rozpoczął prace nad wielostrzałową konstrukcją do amunicji 40 mm x 46SR o niskiej prędkości wylotowej. Poinformował o tym niemiecki magazyn ES&T. Konstrukcja nazwana HK369 ma być 40-mm granatnikiem rewolwerowym wyposażonym w 6-nabojowy bęben amunicyjny.
Niemiecki producent Heckler & Koch ujawnił pierwsze rysunki nietypowej konstrukcji: 40-mm granatnika rewolwerowego HK369. Broń ma być dostępna na rynku w 2020 roku. Na rysunku kolba w pozycji szóstej
To niecodzienna broń w ofercie producenta z Oberndorfu. Można spekulować, że jest rozwijana na zlecenie nieujawnionego klienta. Hecker & Koch ma duże doświadczenie w konstruowaniu granatników jednostrzałowych – samodzielnych i podwieszanych (G36KA4M1 dla Litwinów, 2018-11-08; Dwóch następców G36, 2018-04-01; Brytyjska umowa z H&K, 2017-07-15). Niemieccy konstruktorzy tworzyli też modele samopowtarzalne: w programie zespolonego 20/5,56-mm granatnika-karabinka XM29 OICW, którego następcą był samodzielny 25-mm granatnik XM25.
Wizualnie niemiecka broń najbliżej zbliżony jest do rosyjskiego granatnika RG-6 (działającego całkowicie odmiennie z uwagi na zastosowanie granatów bezłuskowych). HK369 jest konstrukcyjnie odmienny od spotykanych na rynku modeli kopiujących ogólny układ południowoafrykańskiego Milkor MGL-40. Prawdopodobnie to nadal broń półautomatyczna, przy czym gazy pobierane są z przewodu jedynie jako zabezpieczenie przed utknięciem w lufie pocisku.
HK369 z lewej strony. Dobrze widoczne rozmieszczenie manipulatorów na komorze spustowej, w języku spustowym oraz na chwycie przednim. Kolba całkowicie wysunięta w skrajne, siódme położenie. Dobrze widoczne rozbudowana osłona lufy połączona z chwytem przednim
Na razie znane są tylko pierwsze rysunki przedstawiające HK369. Są rzecz jasna poglądowe, docelowy model może wyglądać inaczej, zwłaszcza że liczba zaprezentowanych manipulatorów zdaje się być nadprogramowa. Wlicza się do tego bezpiecznik spustowy, bezpiecznik nastawny i dwie dźwignie ręcznego zwalniania bębna.
Broń składa się z pięciu podstawowych zespołów: dosyć krótkiej cienkościennej lufy (200-250 mm) wykonanej prawdopodobnie ze stopu aluminium; polimerowej nakładki na lufę z podstawą celownika mechanicznego i chwytem przednim, obsady lufy połączonej z podstawą szyny akcesoryjnej standardu STANAG 4694/NAR (NATO Accessory Rail), korpusem tylnym i obsadą wysuwanej kolby; polimerowej komory spustowej i samej 7-położeniowej kolby.
W typowych granatnikach rewolwerowych do ładowania i ręcznego napięcia sprężyny bębna komora spustowa jest odchylana. Niemiecka konstrukcja wydaje się odmienna – ma bęben wychylany na bok, jak w nowoczesnych rewolwerach. Sam bęben ma długość 140 mm lub więcej, co pozwala na stosowanie szerokiej gamy amunicji, w tym specjalnej.
Granatnik rewolwerowy opracowany przez H&K z prawej. W przeciwieństwie do innych dostępnych modeli, komora spustowa broni nie jest odchylana do ładowania. Na wzór nowoczesnych rewolwerów HK369 został wyposażony w uchylny 6-nabojowy bęben amunicyjny / Zdjęcia: Heckler & Koch via ES&T
HK369 pozbawiony jest listwy zabezpieczającej zazwyczaj ulokowanej pod bębnem. Osłania jego ruch podczas strzelania z postawy leżącej. Po części jej rolę pełni wysunięta oś, na której zamocowane jest uchylne ramię z samym bębnem. Ten w przedniej części pokryty został opaską z tworzywa sztucznego.
HK369 ma zostać wyposażony w wysuwaną na dwóch prętach siedmiopołożeniową kolbę. Jej zatrzaski ulokowane zostały w tylnej części obu rurowych obsad. Stopka jest gumowana, podobna do zastosowanej w innych granatnikach jednostrzałowych H&K. Rozwiązanie jest o tyle nietypowe, że stroma trajektoria lotu 40-mm granatów o niskiej prędkości wylotowej raczej wymusza stosowanie kolb osadzonych ruchomo. Chodzi o poprawne złożenie się strzelca przy prowadzeniu ognia na większe dystanse, gdy broń wycelowana jest pod dużym kątem.
Wydaje się, że w konstrukcji pokazanej na ujawnionych rysunkach występuje naddatek manipulatorów. Dobrze widoczny jest bezpiecznik umieszczony w języku spustowym, ale jednocześnie po obu stronach komory spustowej rozmieszczono dwie symetryczne dźwignie bezpiecznika nastawnego. Jest obsługiwany kciukiem dłoni na chwycie.
Przed skrzydełkiem bezpiecznika, jednak tylko po lewej stronie umieszczona została podobna dźwignia. Prawdopodobnie zwalnia blokadę bębna pozwalając mu się wychylić. Dźwignia jest jednak ulokowana tak, że nie można jej zwolnić za pomocą palców dłoni na chwycie w przypadku strzelca praworęcznego. Sugeruje to użycie drugiej ręki do tej czynności.
To nie wszystko jednak, elementem zintegrowanego z łożem chwytu przedniego HK369 jest dźwignia umieszczona na jego przedniej krawędzi. Nieco na wzór tej z pistoletu samopowtarzalnego H&K P7. Jej przeznaczenie jest niejasne. Może służyć do ręcznego obrotu bębna o jedną pozycję, wówczas pełniłaby rolę dźwigni napinającej. Może też pełnić rolę kolejnego zabezpieczenia, bo chwyt podczas strzelania jest ujmowany stosunkowo mocno.
Na ujawnionym rysunku zabrakło celownika mechanicznego do granatnika. Można spekulować, że widoczna jest jego podstawa, a sama ramka celownika byłaby składana do przodu, nad lufę. Tam też mogłaby się znajdować podnoszona podstawa muszki. Podstawowym przyrządem celowniczym będzie z pewnością mocowany na szynie celownik kolimatorowy lub elektroniczny system kierowania ogniem.
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.