Prezentowany egzemplarz nosi barwy Sił Powietrznych Zjednoczonych Emiratów Arabskich, które w trzech transzach zamówiły łącznie pięć egzemplarzy. Obecnie są to jedyne Globaleye na świecie i nie powinno zaskakiwać wykorzystanie akurat maszyny należącej do tego użytkownika. Konstrukcja stanowi najnowsze osiągnięcie w rodzinie szwedzkich rozwiązań w zakresie latających statków powietrznych wczesnego ostrzegania, których najbardziej znanym projektem jest Saab 340AEW wyposażony w stację radiolokacyjną Erieye (eksploatowane m.in. w Polsce, a wkrótce lub już w Ukrainie).
Prezentowana konfiguracja Sił Powietrznych Zjednoczonych Emiratów Arabskich obejmuje zabudowaną na kadłubie stację radiolokacyjną Erieye nowej generacji, która umożliwia śledzenie dużej liczby obiektów latających oraz naziemnych z dużego dystansu
Dzięki modułowej konstrukcji, która jest oparta na bazie rodziny odrzutowych samolotów dyspozycyjnych Bombardier Global 6000/6500, Saab może zaoferować różne rozwiązania dla poszczególnych odbiorców. W każdym przypadku kluczem jest poufność, co można zauważyć w Paryżu, gdzie na pokład zapraszane są wyłącznie wybrane osoby, a przed wejściem do środka należy zdeponować wszelkie urządzenia elektroniczne pozwalające na rejestrację obrazu (Szwedzki rząd chce sprzedać samoloty Saaba do Danii i Peru,
Prezentowana konfiguracja Sił Powietrznych Zjednoczonych Emiratów Arabskich obejmuje zabudowaną na kadłubie stację radiolokacyjną Erieye nowej generacji, która umożliwia śledzenie dużej liczby obiektów latających oraz naziemnych z dużego dystansu (ponad 500 km w każdym kierunku). Jej uzupełnieniem jest stacja radiolokacyjna dozoru nawodnego umieszczona w pod kadłubem, a która może skutecznie lokalizować nawet niewielkie elementy pływające (w tym peryskopy zanurzonych okrętów podwodnych). Ostatnim sensorem jest optoelektroniczna głowica obserwacyjna, pozwalająca na pasywne śledzenie obiektów bądź nagrywanie i przekazywania (m.in. poprzez łącze danych) obrazu do dowolnego punktu na świecie. W zależności od potrzeb, wewnątrz można zamontować do sześciu stanowisk dla operatorów systemów pokładowych.
Dzięki wykorzystaniu platformy Bombardier Global 6000/6500, Globaleye wyróżnia długi czas operacyjny, liczony do 11 godzin w powietrzu. Powyższy wynik jest osiągnięty bez instalacji umożliwiającej pobieranie paliwa / Zdjęcia: Radosław NIesobski
Jak wspomniano, obecność GlobalEye w Paryżu nie była przypadkowa. 18 czerwca Saab poinformował o podpisaniu dwóch listów intencyjnych. Pierwszy z nich został zawarty z Sabena Technics i dotyczy nawiązania współpracy przy realizacji przyszłych umów eksportowych (przede wszystkim z Francją). Na jej mocy specjaliści Sabena Technics mieliby odpowiadać za usługę przebudowy samolotów Global 6000/6500 do konfiguracji Globaleye. Taki zabieg ma umożliwić (w przypadku wzrostu zamówień) na realizację dostaw na poziomie czterech do pięciu egzemplarzy rocznie.
Drugi list intencyjny podpisano z francuską Dyrekcją Generalną ds. Uzbrojenia (DGA), który otwiera drogę do zakupu przez Francję samolotów powyższego typu na potrzeby Armée de l’air et de l’espace. Jak wskazują jego zapisy, początkowo Francuzi chcą zamówić dwa egzemplarze z opcją na dwa kolejne. GlobalEye mają zastąpić obecnie eksploatowane Boeing E-3F Sentry, które wdrożono do służby w 1990 roku. Pomimo systematycznych prac modernizacyjnych, konstrukcja jest już przestarzała i rosną koszty utrzymanie ich w linii. Saab, w cichej rywalizacji o powyższe zamówienie, pokonał m.in. Boeinga promującego we Francji E-7A Wedgetail (Media: Francja blisko zakupu samolotów Saab GlobalEye).
Dotychczas Saab uzyskał zamówienia na osiem samolotów GlobalEye. Poza pięcioma, które dostarczono do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, trzy zostały zamówione przez Szwecję. Konstrukcja jest promowana w wielu miejscach na świecie, a wśród publicznie wskazywanych (potencjalnych) kierunkach można wymienić Danię, Finlandię, Koreę Południową, Kanadę oraz Polskę.