Jak posadzić kolimator na zamku?
Rozwiązania są trzy: sprzedać go i kupić nowy już wyposażony w gniazdo, wyfrezować odpowiednie nacięcia na zamku lub zastosować montowaną w miejsce szczerbinki płytkę. Każdy z tych sposobów ma swoje plusy i minusy. W przypadku pierwszego na pewno problemem będą koszta – sprzedaż Glocka 3 generacji nijak nie pozwoli na nabycie nowego pistoletu optic ready, a podobnie jest z większością innych modeli. No chyba, że ktoś sprzedaje rarytas w stylu H&K Mk 23. Frezowanie też do tanich nie należy, a zakłady je wykonujące można policzyć na palcach jednej ręki. Poza tym ingerencja w strukturę zamka to jednak zawsze ingerencja. Trzecie rozwiązanie jest najbardziej przyjazne dla portfela, nie wymaga trwałych modyfikacji, jednak budzi pewne obawy. Czy są one uzasadnione, postaram się odpowiedzieć w tym tekście.
Płytka DK ARMS dla Glocka 3 generacji
Na warsztat trafiła do mnie płytka montażowa od DK Arms. Koncepcja była prosta – na Glocku 3 generacji brakowało mi celownika. Telefony do paru zakładów oferujących frezowanie zamka nie zaspokoiły moich potrzeb. Raz, że drogo, a dwa, że trzeba jechać daleko i zostawić broń na długo. Na domiar złego, po wyfrezowaniu zamka będę ograniczony do jednego tylko rodzaju celowników. Słowo kluczowe tutaj to footprint, czyli rozstaw śrub. Trzeba wspomnieć, że większość celowników kolimatorowych na świecie produkowane jest w kilku, powiedzmy, że „standardowych” footprintach. Do najpopularniejszych należą Trijicon RMR oraz RMSc. Ich nazwy pochodzą od pierwszych lub najbardziej popularnych urządzeń w nie wyposażonych. Tak czy inaczej, większość celowników wpisuje się w któryś z popularnych standardów. Są oczywiście wyjątki jak na przykład Aimpoint Acro C2 czy Holosun 509T, które wymagać będą dodatkowego adaptera. Ważne jest zatem, aby zawsze upewnić się w jakim standardzie mamy optykę oraz wszystkie potrzebne do montażu elementy. Wróćmy jednak do mojego Glocka i płytki od DK Arms, bo tutaj wystarczyło wybrać, do jakiego pistoletu ma pasować płytka. W ofercie dostępne są płytki dwóch typów: zastępujące szczerbinkę lub kompatybilne z systemem optic ready producenta pistoletu. Producent oferuje je obecnie do następujących typów:
-
Glock,
-
DB9,
-
Beretta APX,
-
CZ P07,
-
CZ P09,
-
CZ P10,
-
CZ oraz Shadow 2 OR,
-
H&KSFP9 OR, T
-
Taurus G3,
-
Walther PDP,
-
VIS 100,
-
Sig Sauer P320,
-
SIG Sauer P226,
-
Arma ZekaAZ-P1,
-
Arsenal Strike One.
Po pierwsze, i mówię to bez żadnego wstydu czy zażenowania, DK Arms to znajomi. I to całkiem dobrzy. Co więcej, naprawdę znają się na robocie. Szef jest rusznikarzem, mającym łeb na karku. Widziałem jakie szroty potrafił naprawić, więc z pełnym zaufaniem podszedłem do tematu płytki. Została ona dobrana tak, by osadzić na niej kolimator, a montaż, który nie jest specjalnie skomplikowany, przeprowadził akurat w moim przypadku rusznikarz. Nie znaczy to jednak, że jest to konieczne. Wystarczy w zupełności wybijak i młotek, a każdy średnio ogarnięty użytkownik da sobie z tym radę sam.
Proces montażu
Sama płytka to kwintesencja prostego pomysłu zamkniętego w doskonałej formie. Wykonana z aluminium J7075 PA 9 formatka o masie zaledwie 12 gramów wyposażona została w odpowiednie gwintowane otwory do zamocowania kolimatora. Otworów tych jest 4. Oprócz tego posiada miejsce na wystające bolce, tzw. recoil lugs, których mamy aż 12, a ich zadaniem jest przejmowanie części energii odrzutu zamka tak, aby nie uszkodzić śrub mocujących. Taki układ pozwala na dopasowanie foot printu 11 różnych celowników. Niezły wynik, czyż nie? Na spodzie zaś mamy montaż, dzięki któremu osadzamy płytkę w gnieździe szczerbinki. Całość jest anodowana na czarno i bardzo estetycznie wykonana.
Sam montaż jest procesem banalnym. Korzystając z młotka i wybijaka, lub w przypadku bardziej zaawansowanych gadżeciarzy urządzenia do wysuwania szczerbiny, pozbywamy się tej ostatniej z zamka. Następnie, zastępujemy ją płytką umiejscawiając montaż w gnieździe szczerbinki. Ważne – montaż wchodzi tylko od lewej strony szkieletu w prawo. W moim przypadku płytka wchodziła z pewnym, ba nawet znaczącym oporem, ale to akurat dobrze – ostatnią rzeczą, której bym oczekiwał, jest luz na montażu. Tu trzeba było użyć młotka z gumową końcówką. Kolejnym krokiem jest ustalenie montażu przy pomocy śrub. System jest dość innowacyjny, ponieważ korzysta z dwóch śrub. Jedna z nich blokuje płytkę w otworze szczerbinki, a druga stabilizuje ją dodatkowo na zamku. Zastosowanie dwóch śrub zamiast jednej zwielokrotnia siłę, z jaką zamontowana jest płytka. Teraz pora na montaż optyki. Po pierwsze należy dobrać odpowiednie kołki ustalające i umieścić je we właściwych gniazdach. Instrukcja dla niecierpliwych znajduje się na stronie sklepu w hyperlinku informacyjnym określającym typ kolimatora. Potem już tylko zakładamy je w odpowiednie wgłębienia na płytce i dokręcamy kolimator. Na wszystkie śruby stosujemy oczywiście ustalacz do gwintów.
Co myślę o płytce DK ARMS?
System dwóch kontrujących śrub i kołków okazuje się być niezłym rozwiązaniem. Pistolet można bez problemu przeładowywać za kolimator i nie tracimy zera. Wszystko, czego można wymagać. Na minus zaliczam, że całość jest osadzona dość wysoko, no i nie mamy już dostępu do muszki i szczerbinki. To ostatnie w sumie jest i tak dość pospolitym minusem większości pistoletów optic ready. Przynajmniej do momentu zakupu podwyższonych przyrządów celowniczych. Podsumowując, płytki od DK Arms działają. Na tyle dobrze, że stałym dystrybutorem jest Halikna Arms, kilka innych dużych sklepów też zrobiło parę zamówień. Jednym z najciekawszych jest zamówienie 50 szt. w ramach dostawy resortowej w połączeniu z kolimatorami Holosun.
W ofercie DK Arms oprócz opisywanej płytki znajdziecie tnie tylko montaże do innych pistoletów, i to zarówno w miejsce szczerbinek, jak i do ich systemów Optic Ready, a także kompensatory i konwersje do PM Rak. To ostatnie zawsze wzbudzało moją radość i trochę śmiech, ale mając okazję strzelać z Echelona z kompensatorem powiem tylko, że robi robotę. Tak samo jak płytka, która jest świetnym rozwiązaniem dla posiadaczy archaicznych pistoletów bez systemu optic ready w relatywnie niewielkich pieniądzach.
