Zawartość pakietu
Na testy trafiła dzienna racja żywnościowa mięsna „Zestaw 1” danie liofilizowane. Całość zawierająca cztery posiłki zapakowana jest w poręczną torbę, która przypomina prostopadłościan (istotne podczas pakowania większej ilości i przechowywania np. w magazynie obrony cywilnej lub własnej piwnicy). Całkowita waga netto zestawu to 408ga wartość energetyczna to 1983 kcal. Wartości odżywcza w porównaniu do uśrednionych wartości prezentują się dobrze jak na produkt przeznaczony do użycia w stanie zagrożenia lub klęski żywiołowej. Instrukcja przygotowania jest prosta, czytelna i umieszczona w widocznym miejscu na opakowaniu. Dodatkowo każde z mniejszych opakowań zawiera nadrukowaną instrukcję więc nie trzeba opakowania zbiorczego trzymać po otwarciu. W skład racji wchodzą następujące posiłki: owsianka chałwowa z daktylami i orzechami, kurczak curry z nutą kokosai ananasem, musaka grecka oraz sernik baskijski. Do przygotowania całości posiłku wymagana jest gorąca woda – i tu niestety pojawił się mały problem – w ilościach dość niestandardowych. Patrząc pod kątem sytuacji awaryjnej w której taka racja może być przygotowywana odmierzanie np. 359ml wody z rondelka grzanego nad ogniem jest trudne. Ja w domu posiadałem naczynie z podziałką 20ml, więc woda dolewana była z dokładnością do 10 ml.
Założenia testu
W recenzji racji żywnościowej brała udział dwójka dzieci (5 i 7 lat) oraz autor. Opinia dzieci przy ocenie tego typu produktów jest niezwykle istotna, ponieważ to one najmniej mogą rozumieć z całej sytuacji zagrożenia, w której się znalazły, to one będą najbardziej emocjonalnie reagować, a dodatkowo jedzenie które nie będzie im smakować może ten stan jeszcze pogorszyć. Sam ocena składała się z 4 części:
- Ogólna charakterystyka produktu – patrz „Zawartość pakietu”;
- Ocena wartości smakowych;
- Test „długodystansowy” – kontrola walorów smakowych po podgrzaniu w kuchence mikrofalowej po 1,5h od przygotowania oraz po kolejnej 1,5h na patelni bez dodatku tłuszczu z niewielką ilością wody.
Test
- Ocena wartości smakowych:
- owsianka chałwowa z daktylami i orzechami + 195 ml wody (wlane 200):
J. (5 lat): Smak i konsystencja oceniona pozytywnie. Sam smak trochę mało intensywny, zasugerowano brak soli lub cukru;
A. (7 lat): W smaku bardzo dobre, sugerowane wzbogacenie zestawu o jabłko słodkie lub kwaśne, konsystencja jak owsianka;
Autor: Smak dobry choć mało wyrazisty, dodatek cynamonu mógłby to zmienić, konsystencja taka jak klasyczna owsianka.
2. kurczak curry z nutą kokosa i ananasem + 359 ml wody (wlane 400):
J. (5 lat): Zdecydowanie zbyt ostre, po zjedzeniu jednej łyżki konieczne przepicie wodą;
A. (7 lat): Smak dobry, choć za ostry, mało wyczuwalne mięso, również konieczność przepicia wodą po zjedzeniu;
Autor: Smak nie porywa, potrawa jest nieco ostra. Konsystencją zbliżone do normalnego posiłku a nie „zmielonej” papki.
3. musaka grecka + 413 ml wody (wlane 410):
J. (5 lat): Odczucia smakowe pozytywne, zdecydowanie lepsze niż w przypadku poprzedniego dania, trochę mało słone, widać różne składniki posiłku;
A. (7 lat): Produkt pod kątem smaku oceniony zdecydowanie gorzej niż poprzednie danie;
Autor: W smaku bardzo dobre, wyczuwalne elementy składowe posiłku, mało słone.
4. sernik baskijski + 85 ml wody (wlane 90) lub bez dodatku wody (UWAGA: sernik okazał się na tyle twardy, że ciężko było go pogryźć a w rękach połamanie go również nastręczało trudności):
J. (5 lat): Najlepiej ocenione danie z całego zestawu pomimo twardości namoczonych kawałków;
A. (7 lat): Najlepiej ocenione danie, konsystencja półpłynna jak najbardziej akceptowalna;
Piotr: Smak bardzo dobry, konsystencja w formie albo półpłynnej, albo namoczonych kawałków twardych w środku.
- Test „długodystansowy”
Po upływie półtorej godziny posiłki zostały podgrzane w kuchence mikrofalowej przez 1,5 minuty na maksymalnej mocy. Wszystkie cztery dania nie zmieniły swoich walorów smakowych. Kurczak curry zmienił trochę konsystencję i stał się nieco twardszy, natomiast sernik stał się jednolitą masą co wyszło mu zdecydowanie na plus.
Po upływie kolejnych półtorej godziny pozostałe 3 posiłki (porcja sernika była zbyt mała aby przeprowadzić ostatni test) kolejno podgrzewane były na patelni bez dodatku tłuszczu, tylko z niewielką ilością wody, do momentu, kiedy nad patelnią nie pojawiła się para wodna (test symulujący odgrzewanie posiłku w warunkach terenowych). Owsianka po podgrzaniu nabrała nieco twardszej konsystencji, ale smakowo bez zmian, z musaki po podgrzaniu zrobiła się „papka” ale również, jeżeli chodzi o walory smakowe nic nie straciła, natomiast kurczak curry w opinii autora zyskał nieco na smaku, a do tego wydaje się, że trochę stracił na ostrości. Podsumowując tę część – posiłki nadają się znakomicie do ponownej obróbki termicznej i konsumpcji w późniejszym terminie.
Podsumowanie
Testowaną rację żywnościową niewątpliwie należy ocenić pozytywnie. Dużym plusem jest fakt, że z czterech posiłków każde z dzieci zjadłoby przynajmniej trzy co zapewniłoby im wystarczającą ilość dziennych kalorii. Kolejny atut to możliwość podgrzania wcześniej przygotowanego posiłku bez strat na jakości, co niewątpliwie zwiększa atrakcyjność tego produktu i minimalizuje straty. Moim zdaniem jest to produkt skierowany bardziej do klienta indywidualnego lub do niewielkich grup osób lub rodzin, które potrzebują stosunkowo niewielkiej ilości jedzenia na wypadek kryzysu w miejscu, w którym są (odcięcia prądu na parę dni lub nieprzejezdnych dróg w związku z opadami śniegu), ewentualnie dla osób lubiących kilkudniowe wypady w góry lub nad jezioro niż do tworzenia dużego zapasu na potrzeby całej wsi lub sołectwa.
Dobre rady dla zamawiających
Zamawiając produkty o wydłużonym terminie przydatności do spożycia (np. 10 lat) należy pamiętać o ich końcowej dacie konsumpcji. Dzięki temu możliwe będzie zaplanowanie ich wykorzystania w sytuacji, kiedy termin będzie zbliżał się do końca np. podczas ćwiczeń.
Opracowując przedmiot zamówienia publicznego na dzienne racje należy zwrócić uwagę na możliwe trudności w dostawie dużej ilości towaru z tym samym terminem przydatności do spożycia. Aby zwiększyć szansę na pozytywną odpowiedź ze strony producentów/sprzedawców można rozważyć zapis „co najmniej 90% okresu przydatności do spożycia”. Przy takim zapisie, aby ułatwić sobie logistykę należy zaznaczyć w opisie konieczność rozróżnienia zakupionego towaru (np. czerwone oznaczenie na kartonie 2035, zielone oznaczenie na kartonie 2036).
Miejsce przechowywania żywności długoterminowej jest niezwykle istotne, dlatego najpierw należy przeanalizować możliwości składowania pod kątem dostępnej powierzchni, kubatury i ewentualnego przeznaczenia wykorzystywanych pomieszczeń. Składowanie palety z racjami żywnościowymi bądź puszkami pod gołym niebem przez 3 lata nie jest dobrym planem na wypadek zagrożenia.






