23 kwietnia Departament Obrony USA udzielił spółce VT Halter Marine zamówienia w wysokości 745 940 860 USD (2,85 mld zł) na pierwszy z trzech ciężkich lodołamaczy dla Straży Wybrzeża (United States Coast Guard, USCG). Okręt o wyporności 17 690 ton zastąpi pozostający w służbie od 1976 lodołamacz USCGC Polar Star (WAGB-10) typu Polar o wyporności 13 842 ton. W przypadku opcji na dwie kolejne jednostki, łączna wartość programu Polar Security Cutter (PSC), wcześniej znanego pod nazwą Heavy Polar Ice Breaker (HPIB), wyniesie 1 942 812 266 USD (7,43 mld zł).
Zaprezentowana artystyczna koncepcja Polar Security Cutter ukazuje drugi mostek rozmieszczony wysoko ponad głównym, co ma zapewnić lepszą widoczność podczas kruszenia lodu oraz lądowisko wraz z hangarem dla śmigłowca, umieszczone na rufie. W dziobowej części kilu umieszczono z kolei pędnik kierunkowy. Napęd główny będą stanowić ruchome pędniki / Grafika: VT Halter Marine
Umowa obejmuje projekt i budowę okrętu dla dowództwa marynarki wojennej NAVSEA (Naval Sea Systems Command), ale program PSC jest inicjatywą Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego (Department of Homeland Security). Realizacja zamówienia ma zakończyć się do czerwca 2024 w stoczni VT Halter Marine w Pascagoula w stanie Missisipi. W planach jest także zamówienie trzech średnich lodołamaczy.
Nowy lodołamacz zastąpi wprowadzony do linii w 1976 okręt USCGC Polar Star. Natomiast w 2010 wycofano z aktywnej służby bliźniaczy Polar Sea, który wszedł do linii w dwa lata po Polar Star / Zdjęcie: USCG
Przewiduje się, że nowe lodołamacze będą większe i o lepszych zdolnościach kruszenia lodu od obecnie wykorzystywanych jednostek. Oprócz wspomnianego USCGC Polar Star, Straż Wybrzeża dysponuje nieco większym lodołamaczem USCGC Healy (WAGB-20) o wyporności 16 257 ton, który wszedł do służby w 1999, a także małymi jednostkami do kruszenia lodu typu Bay o wyporności 662 ton (Kutry USCG zatwierdzone, 2018-07-11).
Zakup okrętów nowej generacji wynika z niedoborów odpowiednich jednostek w Straży Wybrzeża. Od 2010 wyłączona ze służby jest bliźniacza jednostka USCGC Polar Sea (WAGB-11). Powodem była awaria 5 z 6 silników wysokoprężnych Alco 16V-251F o mocy 3000 KM każdy. W końcu w lutym 2017 stwierdzono, że lodołamacz nie zostanie naprawiony i będzie służyć jako magazyn części zamiennych dla Polar Star.
Analiza
Zwiększenie potencjału USCG wynika także z coraz większego zainteresowania US Navy rejonem Arktyki i Antarktyki, co wpisuje się w światowe trendy. Istotne jest także uzyskanie zdolności do kruszenia lodu Północnej Drogi Morskiej, będącej fragmentem Przejścia Północno-Wschodniego, łączącego Europę z Oceanem Spokojnym.
Odbudowę zdolności w tym zakresie realizuje także Rosja, której liczba atomowych lodołamaczy skurczyła się w ostatnich dziesięcioleciach do pięciu: NS Jamał i NS 50 Liet Pobiedy proj. 10520 Arktika, NS Tajmyr i NS Wajgacz typu Tajmyr, a także lodołamacza/barkowca NS Siewmorput’. 16 czerwca 2016 zwodowano atomowy NS Arktika proj. 22220 LK-60Ja, a 22 września 2017 bliźniaczy NS Sibir. W planach jest jeszcze NS Urał. Okręty wejdą do służby w latach 2019-2021. 10 czerwca 2016 zwodowano z kolei spalinowo-elektryczny RFS Ilja Muromiec proj. 21180. Rosja dysponuje także 39 mniejszymi, konwencjonalnymi jednostkami (4 w budowie) i 34 innymi, głównie transportowymi, zdolnymi do ograniczonego kruszenia lodu (4 w budowie). Marynarka wojenna (WMF) ma otrzymać także dwa uzbrojone lodołamacze patrolowe proj. 23550 Iwan Papanin.
Chiny dysponują z kolei małymi i średnimi lodołamaczami typu 071, 210 i 272, które znajdują się w składzie marynarki wojennej, a także większym MV Xue Long i pozostającym w budowie MV Xue Long 2 chińskiego Instytutu Badań Polarnych. W marcu 2019 pojawiły się informacje o budowie w Chinach pierwszego atomowego lodołamacza o planowanej wyporności 30 000 t.