12 grudnia br. ministerstwo obrony Japonii wybrało amerykańską spółkę Lockheed Martin jako partnera strategicznego w programie budowy samolotu wielozadaniowego 6. generacji o kryptonimie F-X. Jest to zatem kolejny zwrot akcji w tym programie w bieżącym roku po tym jak zdecydowano się na współpracę z amerykańskim, a nie europejskim przemysłem, później jednak decydując się na samodzielne prace (Nowy premier Japonii za zwiększaniem zbrojeń, 2020-09-23).
Ministerstwo obrony Japonii wybrało amerykańską spółkę Lockheed Martin jako partnera strategicznego w programie budowy samolotu wielozadaniowego 6. generacji o kryptonimie F-X. / Grafika: MO Japonii
Japoński resort obrony poinformował, że oferta współpracy przemysłowej przy projekcie i pracach badawczo-rozwojowych w programie F-X złożona przez Lockheed Martin pokonała kontrpropozycje spółek Boeing i BAE Systems (swoją ofertę składał też Northrop Grumman). Głównym wykonawcą i koordynatorem projektu będzie rodzima spółka Mitsubishi Heavy Industries (MHI) z którą umowę w tej sprawie zawarto 30 października br. (Boeing i MHI zmodernizują F-15J, 2020-07-30).
Lockheed Martin ma wspomóc japońskie prace przy opracowywaniu i integracji awioniki, systemów uzbrojenia, właściwości aerodynamicznych i charakterystyk zredukowanego przekroju radarowego (tzw. technologii stealth) (USA: Demonstrator samolotu 6. generacji oblatany, 2020-09-16). Wybór wynika również z doświadczeń przy samolotach F-117A Nighthawk, F-22A Raptor i F-35 Lightning II, a także zapewnienie interoperacyjności z tymi ostatnimi, które obok nowych samolotów, będą podstawowym orężem japońskiego lotnictwa (Ponad setka F-35 dla Japonii, 2020-07-10).
Wśród podwykonawców będą przedsiębiorstwa japońskie: rozwojem i produkcją jednostki napędowej zajmie się korporacja IHI (wcześniej znana jako Ishikawajima-Harima Heavy Industries), podwoziem i układami lądowania Subaru, stacją radiolokacyjną Toshiba i Fujitsu, systemami misji i walki radioelektronicznej Mitsubishi Electric, a innymi podsystemami Nabtesco, Sumitomo Precision i Shimadzu.
Rząd w Tokio planuje, że produkcja małoseryjna nowych samolotów, które przypuszczalnie otrzymają oznaczenie F-3 (jak poprzednie oznaczenie programu – przyp. red.), rozpocznie się już w 2031 (w lipcu informowano, że prototyp mógłby zostać zaprezentowany w 2024, a pierwsze próby w locie nastąpiłyby w 2028). Samoloty nowej generacji w liczbie około 90 egzemplarzy będą zastępować w myśliwce wielozadaniowe Mitsubishi F-2. Pierwszy prototyp F-2, powstały w oparciu o konstrukcję F-16, został oblatany 7 października 1995, a wejście do służby w Powietrznych Sił Samoobrony (Kōkū Jieitai) pięć lat później. Wycofanie z eksploatacji ma wszystkich F-2 nastąpić do 2035.
Warto przypomnieć, że 6 marca br. media japońskie twierdziły, iż Tokio jest skłonne do współpracy z USA przy programie F-X, ale już 27 marca trzy źródła w japońskiej Agencji Zamówień, Techniki i Logistyki (Acquisition Technology and Logistics Agency, ATLA) twierdziły, że jednak nie (Zwrot akcji w japońskim programie F-X, 2020-03-29, Japoński F-X jednak z USA, 2020-03-11).
O ile nie jest jasne w tym momencie, jaki będzie szczegółowy rodzaj i zakres oferowanych przez Amerykanów technologii, to wcześniej proponowali najpierw opracowanie hybrydy samolotów F-22A Raptor i F-35 Lightning II, a także dokonanie transferu rozwiązań technicznych zastosowanych w budowie tej pierwszej konstrukcji (Hybryda F-22 i F-35 dla USAF?, 2018-09-03, Technologie F-22 dla Japonii?, 2018-08-23).
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.