23 kwietnia ministerstwo obrony Indii opublikowało zapytanie o informację (RFI, Request For Information) w sprawie zakupu 350 lekkich czołgów z możliwością częściowej produkcji w kraju w ramach polityki Make In India, dzięki transferowi technologii i know-how (Pierwszy Arjun Mk1A przekazany).
Ministerstwo obrony Indii opublikowało zapytanie o informację w sprawie zakupu 350 lekkich czołgów z możliwością częściowej produkcji w kraju w ramach polityki Make In India / Zdjęcie: Hanwha Defense
Zgodnie z opublikowanym dokumentem, wozy bojowe powinny charakteryzować się masą bojową nie przekraczającą 25 t i możliwością transportu w ładowni strategicznego samolotu transportowego (zapewne posiadanymi Ił-76MD i C-17A Globemaster III – przyp. red.). Czołgi powinny być zdolne do działań w rejonach wysokogórskich, w tym także w nocy dzięki termowizji. Powinny cechować się zredukowaną sygnaturą wizualną, akustyczną, termiczną i elektromagnetyczną.
Uzbrojenie główne powinno być zdolne do używania amunicji inteligentnej, co zapewne oznacza czołgowe przeciwpancerne pociski kierowane lub/i amunicję programowalną. Ponadto, powinny być uzbrojone w wielkokalibrowy karabin przeciwlotniczy (także do rażenia celów naziemnych), a także mieć zdolności do zwalczania bezzałogowych statków latających (bsl), w tym generowania zakłóceń elektromagnetycznych.
Dwu/trzy-osobowa załoga ma być wspierana przez systemy zarządzania oparte na sztucznej inteligencji, a czołgi powinny być wyposażone w aktywne systemy ochrony pojazdów (ASOP). Termin składania wniosków o udział w postępowaniu minie 18 czerwca 2021. W ramach pierwszej transzy, rząd indyjski byłby zainteresowany zakupem około 24 wozów za maksymalnie 5 mld INR (252 mln zł) (464 T-90MS dla Indii).
Analiza
Postępowanie jest pokłosiem rozpoczętego 5 maja ub. r. kryzysu zbrojnego z Chinami w Kaszmirze (w regionie Ladakh). Jeszcze w lipcu lokalne media, powołując się na źródła rządowe informowały, że władze w New Delhi są zainteresowane szybkim lekkich, pływających niszczycieli czołgów 2S25M Sprut-SDM1, które mogłyby działać w terenach wysokogórskich i być odpowiedzią na rozmieszczone w Tybetańskim Regionie Autonomicznym najnowsze chińskie czołgi lekkie typu 15 (Indie zainteresowane 2S25M Sprut-SDM1, ASOP dla czołgów typ 15).
Krótko po tym pojawiła się kontrpropozycja lokalnego przemysłu. Rządowa Agencja Badań i Rozwoju Technologii Wojskowych DRDO (Defence Research and Development Organisation) zaproponowała dwie koncepcje: lżejszego czołgu o masie do 35 t na podwoziu licencyjnej 155-mm armatohaubicy samobieżnej K9 Vajra-T z wieżą Cockerill 3105 lub cięższego o masie 38 t z wieżą czołgu T-90S Bhishma (Czołgi Sabrah dla Filipin).
Indie chcą bezskutecznie pozyskać czołgi lekkie od co najmniej lat 1980. Pierwsze próby obejmowały implementację podwozia licencyjnego bojowego wozu piechoty BMP-2 Sarath z uzbrojeniem głównym kalibru 90 mm, a potem 105 mm (wstępnie oznaczonego jako BMP-2 Light Tank lub DRDO light tank, rozwijanego w latach 1983-1994).
Natomiast, jeśli chodzi o najnowsze i nadal trwające inicjatywy to należy wspomnieć realizowany od listopada 2017 program o kryptonimie RCV (Future Ready Combat Vehicles) na dostawę 1770 nowych czołgów na wspólnej platformie, które zastąpią ok. 2410 pojazdów T-72 Ajeya w wersjach Mk1, Mk2 i Combat Improved Ajeya. Wśród nich miałyby znaleźć się także wozy bojowe o masie nie przekraczającej 40 t.