Dziennik ABC poinformował, że tylko jeden okręt podwodny Armada Española (marynarki wojennej Hiszpanii) posiada zdolność operacyjną i jest w stanie prowadzić działania z dala od rodzimych baz morskich. Druga z jednostek pozostających w służbie przechodzi przegląd naprawczy i modernizację połączoną z wydłużeniem trwałości użytkowej.
Marynarka wojenna Hiszpanii dysponuje jednym sprawnym okrętem podwodnym / Zdjęcie: MO Hiszpanii
Obecnie w dyspozycji dowództwa Armada Española pozostaje konwencjonalny okręt podwodny Tramontana (S-74), typu Galerna/S-70. Jednostka, która weszła do służby w 1986, stanowi trzon hiszpańskiej floty podwodnej. Okręt na stałe stacjonuje w Arsenal de Cartagena na południowo-wschodnim wybrzeżu kraju.
W linii utrzymywany jest też drugi OP typu Galerna/S-70, Galerna (S-71). Okręt nie może jednak prowadzić działań operacyjnych ze względu na przegląd naprawczy i modernizację. Prace stoczniowe prowadzone są od 2017.
Przegląd remontowy i modernizacja Galerna prowadzone są w zakładach lokalnej grupy stoczniowej Navantia. Nad ich przebiegiem kontrolę sprawują specjaliści z francuskiej Naval Group. Producent z Francji w przeszłości opracował projekt serii diesel-elektrycznych OP typu Agosta, na podstawie którego zbudowano hiszpańskie okręty.
Pozostałe dwa OP typu Galerna/S-70 z floty, która w przeszłości liczyła 4 jednostki, zostały już wycofane z linii. Pierwszy służbę zakończył Siroco (S-72), banderę na którym opuszczono w 2012. Z kolei 10 czerwca br. wycofano Mistral (S-73).
Co ciekawe, do niedawna dowództwo Armada Española zamierzało przeprowadzić remont i modernizację Mistral, aby wydłużyć jego trwałość użytkową. Ostatecznie zrezygnowano z tego przedsięwzięcia, a zaoszczędzone w ten sposób ponad 40 mln euro (177 mln PLN) ma zostać przeznaczonych na sfinansowanie o wiele bardziej priorytetowego programu, jaki jest budowa serii nowoczesnych diesel-elektrycznych OP typu S-80/Isaac Peral.
Cztery OP nowej generacji zamówiono w 2004. Początkowo koszt ich zakupu wyniósł 1,8 mld euro (8 mld PLN), jednak już w 2010 wzrósł do 2,1 mld euro (9,3 mld PLN). Według pierwotnego terminarza pierwszy okręt miał zostać przekazany Armada Española w 2011. Termin przełożono na 2015 wskutek kryzysu ekonomicznego, który dotknął hiszpańską gospodarkę i mocno nadwątlił finanse państwa.
W trakcie budowy pierwszego okrętu wykryto błędy w projekcie S-80. Główny problem dotyczył masy okrętów, która miała być o 75-100 ton większa niż zakładano. W istotny sposób mogło to wpłynąć na pogorszenie dzielności jednostek oraz ich zdolności operacyjnych. Problem rozwiązano poprzez wydłużenie kadłuba OP. Prace nad modyfikacją projektu S-80 prowadzono we współpracy z amerykańskim General Dynamics Electric Boat.
Pierwsza z jednostek typu S-80, budowanych już wedle zmodyfikowanego projektu, miała zostać przekazana Armada Española do października 2022. Dowództwo hiszpańskiej marynarki wojennej przyznało jednak, że prace na okręcie opóźnią się o pół roku. Powodem jest pandemia koronawirusa, przez którą trzeba było przerwać budowę okrętu na kilka miesięcy. Z tego względu dostawę jednostki przełożono na kwiecień 2023.
Komentarze
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.