Na targach DSEI w Londynie zadebiutował celownik kolimatorowy Aimpoint CompM5. Ideowo nowa konstrukcja to połączenie modelu CompM4 i popularnych kolimatorów serii Micro T-1/T-2. Główną zaletą kolimatora CompM5 jest zmiana źródła zasilania, na powszechnie dostępną i tanią baterię lub akumulator AAA. Wielkość znaku celowniczego to 2 MOA.
Na londyńskich targach DSEI 2017 zadebiutował celownik kolimatorowy Aimpoint CompM5. Model łączy cechy CompM4 z Micro T-1/T-2. Jest zasilany baterią AAA, której pojemnik umieszczono na grzbiecie po prawej stronie
Wymiarami celownik zbliżony jest do modeli serii Micro, dzięki czemu jego masa to jedynie 148 g (238 g z montażem na uniwersalną szynę NAR/Picatinny). Kolimator dostosowano do użycia z urządzeniami noktowizyjnymi wszystkich generacji, jak też powiększalnikami Aimpointa – 3XMag-1 i 6XMag-1. Celownik może być używany przez płetwonurków, jest wodoodporny do głębokości 45 m.
Na stoisku Aimpointa prezentowano CompM5 w towarzystwie powiększalnika 6XMAG-1 i modułu CEU (Concealed Engagement Unit) służącego do prowadzenia ognia bez wychylania się zza osłony / Zdjęcia: Remigiusz Wilk
CompM5 charakteryzuje się sześcioma poziomami ustawienia jasności punktu celowniczego do strzelania w oświetleniu dziennym i czterema do współpracy z urządzeniami noktowizyjnymi. Według Aimpointa, czas pracy celownika zasilanego pojedynczym alkalicznym ogniwem AAA to ponad 5 lat (50 tys. godzin) na siódmym poziomie intensywności. Pozwala to na pozostawienie kolimatora włączonego i gotowego do użycia 24 godziny na dobę.
Celownik dostarczany jest do klienta w zestawie z montażem zaciskowym. Pozwala on na bardzo szybkie zamocowanie lub zdemontowanie na szynie NAR/Picatinny. Dodatkowym elementem jest 39-mm przekładka, dzięki czemu może być on umieszczony na wysokości odpowiedniej do górnej szyny karabinków AR-15/M4 i podobnych, lub po jej usunięciu bezpośrednią nad szyną. W komplecie znajdują się również dwie osłony na obiektywy (typu flip-up).